- Od lat walczymy z kierowcami, którzy ustawiają samochody na trawniku przed naszym domem – uskarżają się mieszkanki bloku przy ul. Wasińskiego 4. - Prośby do urzędników miejskich, by ustawiono jakiś choćby niski płotek, nie odnoszą żadnego skutku.
Topograficznie rzecz wygląda tak: w głębi stoi dom, zamieszkany przez osiem rodzin. Przed domem jest zagospodarowany pas zieleni: krzewy, kwiaty. Później ogrodzenie z metalowej siatki, pamiętające czasu rozbuchanego socjalizmu, a między tym płotem a jezdnią jest jeszcze trawnik o szerokości około 2 metrów.
Gdy skomunalizowano bloki (dawniej kolejowe), a mieszkania przeznaczono do sprzedaży, wydzielona została też działka obejmująca grunt pod domem i część otoczenia. W ten sposób połowa trawnika przez domowym ogrodzeniem stała się własnością mieszkańców czy raczej – wspólnoty mieszkaniowej. Druga część nadal jest terenem miejskim. I ta współwłasność prowadzi do niesnasek, których powodem są parkujące samochody. - Ustawiają się sznurem, jedne odjeżdżają, inne znowu zajmują „wolne miejsca”, niektórzy kierowcy na zwróconą uwagę odpowiadają agresją... - mówią mieszkanki.
Wspólnota rozważała już przesunięcie istniejącego ogrodzenia tak, by objąć nim całą posesję, będącą jej własnością, w tym też część konfliktowego trawnika, ale nie ma na to wystarczających funduszy.
Z desperacji, jakiś czas temu, jedna z pań ogrodziła prowizorycznie trawnik otaczając go taśmą.
- I wtedy od miejskiego urzędnika usłyszałam, że mi tego robić nie wolno, że popełniłam wykroczenie – opowiada. - A kierowcy, którzy na trawnik wjeżdżają, to nie popełniają wykroczenia? Ciągle prosimy Urząd Miejski, by jakoś ten trawnik przed kierowcami został zabezpieczony, choćby jakimś niskim płotkiem, ale bezskutecznie. Czy naprawdę nie ma na to sposobu?
muzzy
Do ika. Mam nadzieję że nie ma pani/pan prawa jazdy ponieważ nie zna pani przepisów. Parkowanie na chodniku jest możliwe, jeżeli spełni się kilka warunków. Parkowanie na trawniku jest naruszeniem art. 144 kodeksu wykroczeń. Dlatego uważam, że temat powinien się ktoś zająć, Policja lub Straż miejska.
muzzy
Ja mam inny problem, firma odśnieżająca drogę bez mojej zgody spycha mi na działkę nadmiar śniegu. Nikt mnie nie zapytał o zdanie a pewnie bym się zgodził, ale w innym miejscu. Działka nie jest ogrodzona i połamali mi już dwa drzewka słupek wbity przy kamieniu granicznym.
muzzy
do AA+, chcesz mieć korki w mieście? buduj parkingi
Gość
Świetny pomysł miał Lidl z parkomatami
Gabi
Niektórzy uważają za normę parkowanie przy nieswojej posesji.
Taki tam.
Brak parkingów? Na ul. Andersa parking prawie pusty. Obok ZKM parking, za hotelem Krystyna parking. Tylko ludzie jak trzeba przejść kilka metrów to problem. Są parkingi tylko trzeba trochę pochodzić a nie wjechać do sklepu .
AA+
Problem leży zupełnie gdzie indziej. W Szczytnie jest permanentny brak parkingów co w wakacje objawia się ze zdwojonym problemem. Wszystkie władze przez kolejne kadencje permanentnie olewają sprawę parkingów. Każdy wolny teren wolą sprzeda pod zabudowę i samochody każą parkować pod Kauflandem gdzie parking jest totalnie zapchany. Gadki ekologów żeby chodzić na zakupy z ciężkimi siatami nadają się do kabaretu.
ika
Nie dziwota, ze stawiaja. Obok jest dworzec, kilka sklepów, w tym apteka i b. maly parking, wiec kierowcy stawiaja gdzie moga, jesli muszą tam cos załatwic. Jesli od plotu zachowuja ok. 1,5 m dla pieszych - to praktycznie moga to robic. Przechodzę tamtedy dosc czesto i widzę opisaną tu sytuację. A stojacy obok sprzedawca butli z gazem nie przeszkadza???
Zdziwiony
Mają pretensje do miasta że na własnej posesji mają \"ogrodzenie z metalowej siatki, pamiętające czasu rozbuchanego socjalizmu\"? U mnie na posesji też można coś zrobić. Muszę iść z tym do burmistrza.
obywatel
No niesamowite, a może basen wam tam wybudować? Wykupcie i decydujcie.