Już niemal miesiąc ratusz w Wielbarku walczy o odzyskanie kontroli nad facebookowym profilem gminy, który stał się miejscem nietypowej aktywności. W środę, 5 czerwca o godzinie 12:01 pojawił się pierwszy post zawierający film o charakterze erotycznym. Kolejne o podobnej treści zaczęły pojawiać się co kilka godzin, co wzbudziło zdziwienie mieszkańców.
Wydawałoby się, że temat powinien być sprawnie rozwiązany, ale w czasach gigantów internetowych o interwencje wyjątkowo trudno.
- Jednych to bawi, drugich denerwuje, ale sprawa jest poważna – mówi Jerzy Szczepanek, burmistrz Wielbarka. - Bo pokazuje, jak instytucja samorządowa jest bezradna wobec giganta internetowego, jakim jest Facebook. Konto gminy było jednym z oficjalnych narzędzi komunikacji z mieszkańcami. Sprawa jest jasna, że ktoś je zhakował. Mimo pism do osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w Facebook nie mamy żadnej informacji zwrotnej, a wydaje mi się, że dla programistów czy informatyków tego serwisu jest to kwestia kilku kliknięć. Dla mnie osobiście jest to dziwne i niedopuszczalne. Myślę, że państwo polskie powinno pomyśleć o jakichś rozwiązaniach prawnych, aby usprawnić interwencję, bo w tym momencie, jako gmina, samorząd ocieramy się o bezradność i narażamy na śmieszność. A to jest niedopuszczalne.
Władze gminy Wielbark sprawę zgłosiły również na policję, jak też do innych instytucji zajmujących się cyberbezpieczeństwem. Liczą, że ktoś do tematu podjedzie poważnie, bo centrum pomocy Facebook milczy od tygodnia.
- Wygląda na to, że to jakieś większe działania, bo podobne problemy mają też pojedynczy mieszkańcy Wielbarka – mówi burmistrz Szczepanek. - Zastanawiamy się, czy to działania jakiegoś lokalnego hakera, czy może jakaś większa operacja na przykład innego kraju, aby sprawdzić, jak samorządy reagują na tego typu ataki – dodaje.
Obecnie trwają prace nad przywróceniem kontroli nad profilem. Informatycy oraz policja pracują nad rozwiązaniem problemu i zabezpieczeniem systemu przed przyszłymi atakami. Mieszkańcy gminy są proszeni o cierpliwość i zachowanie ostrożności w sieci.
- Wiem, że część osób robi sobie z tej sytuacji żarty, ale z naszej perspektywy nie ma w tym nic śmiesznego, wizerunek gminy cierpi i jest to fatalne – mówi Jerzy Szczepanek. - Niestety, mimo że konto należy do nas, jesteśmy bezradni i skazani na interwencję giganta internetowego, jakim jest Facebook. A wygląda na to, że dla tej firmy takie samorządy jak nasz nie mają większego znaczenia. To przykre, bo miałem nadzieję, że standardy bezpieczeństwa i reakcji na tego typu zagrożenia w Facebook są na wyższym poziomie.
Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.
Jan
2025-12-10 07:05:36
Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.
Taki sobie czytelnik
2025-12-10 03:09:26
Panie Mądrzejowski. No tak, obecna władza to nie przerznacza środków na \"swoją telewizję\". Szybko sobie wygooglowałem: W 2025 roku TVP w likwidacji dostała dodatkowo 1,4 mld. Ach ten pana słynny obiektywizm.
Olek
2025-12-09 22:25:02
Kiedyś,to kiedyś,cóż to za bzdurne uzasadnienie.Niektorym radnym nie chce się nawet myśleć logicznie
Plik
2025-12-09 17:48:45
Ciekawe kto i dlaczego boi się powiedzieć prawdę
Ciekawski
2025-12-08 22:14:23
Prawie fascynujące...
Jestę zastępco burmystrza
2025-12-08 20:32:16
U nas na budowie też przyjęli nowego pracownika , ale niestety nie było reportera.
tak
2025-12-08 19:42:37
Występ bardzo fajny ale trochę nie ładnie jak się pomija osoby które faktycznie pracowały i przygotowywały występ,
Olek
2025-12-08 19:00:33
7.12. było lodowisko otwarte, jednak jazda na łyżwach okazała się niemożliwa.Lyzwy rozjeżdżały się po tej sztucznej tafli nie mogąc rozpocząć jazdy.Całkowita klapa, pieniądze do zwrotu.
Warchol
2025-12-08 09:41:11
Znikome te informacje w tym artykule
Adrian
2025-12-07 13:05:25