Wielbark grzybami stoi, Szczytno próbuje zbudować produkt turystyczny w oparciu o kartoflaka (chociaż wychodzi to niemrawo), a teraz do grona kulinarnych pomysłów promocyjnych dołączyły drożdże i Pasym.
- Wymyśliliśmy sobie Pierwszy Festiwal Drożdży w Polsce i z tym pomysłem zwróciliśmy się do firmy Lallemand Polska – mówi dyrektor MOK w Pasymiu Danuta Choroszewska-Clausen. - Temu największemu producentowi drożdży w naszym kraju pomysł tak bardzo się spodobał, że stał się głównym partnerem tego wydarzenia. Partnerem i sponsorem.
Motywem przewodnim festiwalu, który towarzyszył tegorocznym Dniom Pasymia, były racuchy – na słodko i słono. Zainteresowanie było duże, chętnych do smażenia i pieczenia nie brakowało, tyle ze regulamin konkursu przewidywał udział zaledwie sześciu dwuosobowych drużyn.
- Zapewnialiśmy wszystkie produkty, a partner czyli firma Lallemand dostarczyła specjalne drożdże o przyspieszonej fermentacji – opowiada dyrektor MOK. - Nota bene te drożdże są produkowane głównie na rynek skandynawski.
Wypieki oceniało jury pod przewodnictwem Marcina Jabłońskiego, laureata programu Top Chef, który z Pasymiem związał się na dłużej, jako główny kuchmistrz w restauracjach, które będą częścią potężnego przedsięwzięcia turystycznego, powstającego na pasymskiej „Korei”. Decyzją jury w konkursie na racuchy drożdżowe pierwsze miejsce otrzymały racuchy podane z musem malinowo miętowym i karmelizowaną gruszką na miodzie. Było to dzieło kulinarne sołtys Narajt Jolanty Augustowskiej i jej bratowej – Mileny. Drugą lokatę „wysmażyła” Krystyna Tadaj z Pasymia, a trzecią – Sylwia i Rafał Brzezińscy z Leleszek.
- Był to pierwszy drożdżowy festiwal w Pasymiu, ale z pewnością nie ostatni – zapewnia Danuta Choroszewska-Clausen. - Obecnie opracowujemy projekt o nazwie „Drożdże są SLOW”, jako nawiązanie do uczestnictwa Pasymia w sieci Cittaslow.
Oczywiście, smażenie racuchów i ich degustacja nie były jedyną atrakcją święta Pasymia. Równie ważne i wyjątkowe było – przede wszystkim – uroczyste otwarcie wyremontowanego rynku przed pasymskim ratuszem. Najedzeni mieszkańcy i turyści, na nowej rynkowej powierzchni mogli się oddawać innym kulturalnym rozrywkom podczas występów wielu mniej i bardziej znanych wykonawców, m.in. Eweliny Lisowskiej i miejscowego discopolowca – Bartosza Abramskiego.
Przez ulicę Sobieszczańskiego nie przebiega droga krajowa więc jak może być zamknięta?
Jakub
2025-08-06 13:23:54
No cóż, ciekawe kierunki rozwoju naszego Szczytna. Martwię się tylko o skalę zadłużenia miasta. Bierzemy kredyciki na jezioro, wieżę, sprzęt dla ZKM. Czy ktoś coś w UM policzył? Czy ktoś nad tym panuje? Czy w myśl zasady, może się uda, choć bardzo w to wątpię. Zwykłe lodowisko przerosło Panów z UM. A znając układ urbanistyczny naszego miasta, to już powinni myśleć, gdzie zrobić miejsca parkingowe dla tylu atrakcji i tysięcy gości. Parking przed Kauflandem, to zdecydowanie za mało. Spłatę należności przewidziano na lata 2026 - 2040. To już chyba po kadencji JW Ochmana. A my, jako mieszkańcy będziemy toto spłacać bez końca.
obserwator1944
2025-08-05 15:04:14
Największą śmierdzącą sprawą w Szczytnie jest spółka AQUA. Władze miasta dawno powinny rozpisać przetarg i usunąć tego raka jakim jest AQUA dla naszego miasta.
Jasiński
2025-08-05 05:10:28
Zdaje sie, ze wiadomo gdzie sie podziewa woda jeziora, ciekawe, ze mowa o rybakach,letniakach,niemieckich gospodarzach z XIX wieku, a nie ma słowa o obiektach hotelowych z duża ilością apartamentów…..
I-13
2025-08-04 15:35:21
po cwaniaku na urzędzie pozostał smród , a on sam mówi ze dobrze to wyszło , tylko ten smród ciągnie się za nim i jego nieudactwie
zdysk
2025-08-04 14:22:22
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05