Reinhold Jonik wygrał przedterminowe wybory na sołtysa sołectwa Sędańsk w gminie Szczytno. W tajnym głosowaniu pokonał dwóch kontrkandydatów. - Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa – mówi „Tygodnikowi Szczytno” nowy sołtys. - Bo to niesamowity prezent dla mojej rodziny, która z Sędańskiem związana jest niemal od 100 lat. W 1922 roku do Sędańska spod Królewca przybył mój dziadek Johan.
Przedterminowe wybory w sołectwie Sędańsk, na które składa się też Janowo za nami.
- Spowodowane były tym, że dotychczasowa pani sołtys Karolina Nicewicz zrezygnowała z tej funkcji, bo przeprowadziła się do Szczytna – wyjaśnia Ewa Zawrotna, wicewójt gminy Szczytno.
W wyborach wzięło udział 47 mieszkańców obu wsi. Zgłoszono trzech kandydatów: Reinholda Jonika, Roberta Litwina oraz Sylwestra Siadkowskiego.
Przed tajnym głosowaniem kandydaci mieli minutowe na to, aby przekonać do siebie mieszkańców sołectwa.
- Byłem już trzy kadencje sołtysem, mieszkańcy doskonale mnie znają, wiedzą, jak bardzo angażuję się w sprawy naszej wsi – mówił pan Reinhold.
Robert Litwin: – Mieszkam w Sędańsku od 8 lat. Państwo mnie wskazali, jako kandydata, znają mnie, więc nie odmawiam i kandyduję – mówił z uśmiechem.
Sylwester Siadkowski: - Jestem mieszkańcem Sędańska 37 lat. Nie będę bajek opowiadał, że nie wiadomo, co tu narobię, bo wszystko zależy od pana wójta. Jeżeli klepnie jakiś pomysł, to na pewno coś zadziałamy. Jeżeli nie, to niestety, nie damy rady nic zrobić.
W tajnym głosowaniu wybory wygrał Reinhold Jonik, którego poparło 35 osób. 7 mieszkańców sołectwa swoje głosy oddało na Roberta Litwina, a 4 na Sylwestra Siadkowskiego. Dwa głosy były nieważne.
Reinhold Jonik to rocznik 1958. Od urodzenia związany jest z Sędańskiem. Ma żonę Krystynę oraz troje dzieci. Jest rolnikiem, gospodarzy na 40 hektarach.
- W przyszłym roku minie sto lat od czasu, gdy rodzina Joników osiedliła się w Sędańsku – mówi pan Reinhold. - Spod Królewca przybył tu mój dziadek i został. Rodzina Joników pochodzi właściwie z Bartąga pod Olsztynem. W Królewcu moi przodkowie mieli swój sklep. Bardzo cieszę się, że ponownie zostałem sołtysem Sędańska, bo to piękne ukoronowanie rodzinnej rocznicy.
Obecny na zebraniu wójt Sławomir Wojciechowski skorzystał z okazji, by „załatwić” swoje sprawy. Zaapelował o segregację odpadów komunalnych oraz zagospodarowywanie na przykład popiołu i odpadów zielonych na działkach bądź polu. - To pozwoli nam utrzymać obecną stawkę śmieciową – mówił. - Tona popiołu na na składowisku odpadów kosztuje tysiąc złotych, a od początku roku wyjechało z naszej gminy aż 111 ton takiego odpadu. Przypomnę, że popiół można legalnie zagospodarowywać na działkach bądź polach. Podobnie jest z opadami zielonymi. Tona to 800 zł. A tylko w tym roku oddaliśmy 80 ton tego odpadu.
Wójt pochwalił się też tym, że podatki na 2022 rok nie wzrosną. Wysłuchał też potrzeb mieszkańców sołectwa, którzy domagali się równania drogi wiodącej do zabudowań kolonijnych czy przywrócenia do wsi autobusu.
Uważam, że to zły pomysł z kilku powodów. Turbiny wiatrowe mogą zaszkodzić lokalnym zwierzętom, szczególnie ptakom. Hałas z turbin może również zakłócać życie dzikich zwierząt i wpływać na zdrowie mieszkańców. Koszt budowy farmy wiatrowej jest ogromny, a nie jest jasne, kto pokryje te wydatki. Miasto może otrzymywać pieniądze z farmy, ale koszty inwestycji i utrzymania mogą przewyższać korzyści finansowe. Żywotność turbin wynosi około 20-25 lat, a łopaty wirników, które są trudne do przetworzenia, muszą być wymieniane co 10-15 lat, co generuje dodatkowe koszty. Budowa farmy wiatrowej wiąże się z dużą ingerencją w naturalne środowisko, w tym wycinką drzew i zmianą krajobrazu. Proces produkcji i instalacji turbin wiatrowych generuje również emisje CO2, co może negatywnie wpływać na środowisko. Energia wiatrowa jest jedną z najdroższych form energii odnawialnej, a koszt budowy instalacji wiatrowych w Polsce wynosi od 5 do 7 milionów złotych za 1 MW. Po 30 latach, kiedy turbina już nie nadaje się do użytku, właściciel gruntu zostaje z problemem sam. Jak można zauważyć u naszych sąsiadów, firmy odpowiedzialne za farmy wiatrowe często przestają istnieć po 30 latach, pozostawiając właścicieli gruntów z problemem utylizacji turbin. A jak ktoś nie daje wiary w to, co mówię, to proszę kliknąć w link poniżej. Jest tam wykład profesora Bartoszewicza, proszę obejrzeć do końca i samemu wyciągnąć wnioski. I teraz proszę się zastanowić, co po 30 latach zostawiamy dla swoich dzieci... https://www.facebook.com/wolna.brama.morawska/videos/941672928092394/ Jak link nie diala, to prosze skopiowac i wkleic w Goole.
Mariusz
2025-05-09 09:37:38
Odciąć prąd, niech przy lampach naftowych siedzą, wtedy będzie ekologicznie!!!!!!!
Jan
2025-05-08 11:31:47
Szkoda że wójt nie był taki bystry w działalności stowarzyszenia \"Helper\".
kozaostra
2025-05-08 06:28:24
W dziesiątkę Kozaostra, świetnie to napisałeś. W całym tym gronie, tzw. polskich kandydatów, jest tylko jeden Polak, i na niego właśnie zagłosuję. Zapewne wówczas \"rządzący wspólnie z miłościwie nam panująca UE, zorganizuje nam wariant Rumuński, ale już będzie po ptakach, jak w Rumunii. Szczęść Boże.
Polak
2025-05-07 21:18:42
a może wybieg dla kotów ?
goofi
2025-05-07 20:52:39
musze kupic bilety na koncerty na plazy czy na wejscie w ktorakolwiek ze stref?
MatiS
2025-05-07 20:42:53
a może na łące przy drodze wylotowej na Rozogi więcej miejsca i za miastem hałas
zdysk
2025-05-07 08:34:48
Prawdziwy kandydat na prezydenta będzie straszony sądami i więzieniem. Bo tak będą się bali rządzący tego zwycięstwa jego. Tu jest Polska!
kozaostra
2025-05-07 07:46:28
Wybór na kryterium najniższej ceny? To jak ten amfiteatr wykonają?...
Jan
2025-05-07 04:58:06
Mam nadzieję że nie znajdą chętnego. Chcą nam zniszczyć taki fajny park. W sezonie ludzie robią sobie tam pikniki, ćwiczą no i co najważniejsze zabetonują kolejny teren zielony.
Stop amfiteatrowi
2025-05-06 21:31:01