Od początku września na drogach powiatu szczycieńskiego pojawiają się wojskowe kolumny. To część największych w tym roku manewrów Wojska Polskiego – „Żelazny Obrońca”. Dowództwo uspokaja: nie ma powodów do paniki, ale trzeba zachować ostrożność. Wojskowi apelują też o nie nierobienie zdjęć.
Mieszkańcy powiatu szczycieńskiego już wkrótce zobaczą na drogach liczne kolumny pojazdów wojskowych. Wojsko zapowiedziało, że w 3 września oraz 8–9 września w ramach ćwiczeń „Żelazna Brama 25” i „Żelazny Obrońca” ruch będzie wzmożony.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśla, że obecność wojska na drogach to element manewrów, a nie sytuacja kryzysowa. – To nie powód do niepokoju – uspokajają żołnierze.
„Żelazny Obrońca” to ćwiczenia federacyjne, czyli zestaw skoordynowanych manewrów prowadzonych na kilku poligonach w kraju i poza jego granicami. Weźmie w nich udział 34 tysiące żołnierzy – polskich i sojuszniczych – oraz ponad 600 jednostek sprzętu wojskowego. Będzie to największe szkolenie Wojska Polskiego w tym roku.
Pojazdy wojskowe w ruchu będą oznaczone – początek i koniec kolumny wskażą pomarańczowe tablice, dodatkowo auta będą wyposażone w chorągiewki i cały czas poruszać się na włączonych światłach.
Armia apeluje do kierowców o szczególną ostrożność i cierpliwość. Najważniejsze zasady to niewjeżdżanie pomiędzy pojazdy w kolumnie oraz powstrzymanie się od fotografowania sprzętu. To ostatnie ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa – publikowanie zdjęć i lokalizacji mogłoby zdradzić potencjalnym przeciwnikom informacje o ruchach wojska.
Ćwiczenia „Żelazny Obrońca” to także sygnał polityczny. Były wskazywane jako odpowiedź Polski na rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2025. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz już w maju zapowiadał, że będzie to największy test gotowości dla polskich żołnierzy i sojuszników.
– Ich celem jest pokazanie jedności, profesjonalizmu oraz konsekwentnego zwiększania zdolności bojowych NATO – informował w lipcowym komunikacie Sztab Generalny WP.
Mieszkańcy Warmii i Mazur, w tym powiatu szczycieńskiego, muszą więc przygotować się na wojskową obecność na drogach. Wojsko prosi o wyrozumiałość wobec możliwych utrudnień i przypomina – bezpieczeństwo zaczyna się od rozwagi kierowców.
Nikoś
Rosjanie i Białorusini robią sobie coroczne manewry na poligonach, daleko od cywili, a Wojsko Polskie wypuszcza wojsko na ulicę, między cywili, i jeszcze kierowcom przypomina o rozwadze i bezpieczeństwie. No i Najważniejsze \"nie roić zdjęć\", no tak bo Ruskie nie mają satelit i nic nie widzą. Czy to nie jest chore?