Środa, 27 Sierpień
Imieniny: Ireneusza, Konstantego, Marii -

Reklama


Reklama

Jacek Młodziński z Elganowa sołtys “z wypadku przy pracy”


Jacek Młodziński z Elganowa, sołtysem został przypadkiem. - To był taki wypadek przy pracy - mówi z uśmiechem. - Z czasem sołtysowanie weszło mi w krew. Nie ma tu filozofii. Podchodzę do tego obowiązku po gospodarsku i staram się załatwiać sprawy na bieżąco.



Jacek Młodziński sołtysem jest od 2019 roku. Po rezygnacji z tej funkcji poprzedniczki Katarzyny Reman nie było chętnych, by ją zastąpić. On sam również nie palił się do sołtysowania.

 

- Miałem i mam swoją gospodarkę. Jak coś trzeba było zrobić to się angażowałem po prostu - wspomina tamten czas sołtys Elganowa. - Ale żeby załatwiać sprawy po urzędach, podatkami się zajmować… Nie czułem, że będę w tym dobry.

 

Jak zatem został sołtysem?

 

- Ludzie mnie namawiali. Długo, ale im się w końcu udało - mówi Młodziński. - Może i dobrze wyszło. Ostatecznie lubię, jak coś zmienia się na lepsze, a w naszej wsi zawsze jest coś do zrobienia.

 

Wspomina, że początek sołtysowania nie był łatwy, bo po prostu ze wszystkim był sam. A że boje o sprawy wsi prowadził już wcześniej (w latach 2005-2010 za kadencji burmistrz Pasymia Lucyny Kobylińskiej zabiegał o remonty wiejskich dróg, udało się też wywalczyć dowożenie dzieci autobusem do szkół), więc teraz miał już rozeznanie, co go czeka.


Reklama

 

- Za kadencji burmistrza Łachmańskiego udało nam się wyremontować świetlicę wiejską. Kosztowało to 42 tys. zł. Powstało też nowe szambo i instalacja sanitarna - mówi sołtys Elganowa. - Potem z funduszu sołeckiego udało nam się wyposażyć świetlicę w sprzęty AGD i wszystko co potrzebne do normalnego funkcjonowania.

 

Zaznacza, że odkąd we wsi prężnie zaczęło funkcjonować Koło Gospodyń Wiejskich jest mu łatwiej pełnić rolę sołtysa. - Mam od tych kobiet ogromne wsparcie - mówi. - Razem jest dużo łatwiej i szybciej osiągać to, co się zamierzy.

 

Ostatnio udało się zorganizować przy świetlicy dodatkowe pomieszczenie na sprzęty gospodarcze i te wykorzystywane przez Koło. Także nowe oświetlenie placu zabaw i naprawić jego uszkodzone elementy.

 

Plany na przyszłość też są.

 

- Chcielibyśmy zniwelować teren przy placu zabaw, tam gdzie jest wyschnięty staw - mówi Młodziński. - Rozmawiam o tym z burmistrzem, ale niestety musimy uzyskać pozwolenia od Wód Polskich. Jak się uda, to estetyka tego miejsca będzie dużo lepsza. To wbrew pozorom spora robota.

Reklama

 

Z czego najbardziej zadowolony jest sołtys Elganowa?

- Nasza wioska nareszcie zaczęła żyć. Ludzie spędzają wspólnie więcej czasu. Jesteśmy dziś bardziej zżyci niż wtedy, gdy obejmowałem funkcję sołtysa - uważa. - Koło gospodyń robi robotę. Nasza społeczność to już nie tylko Elganowo, ale i Leleszki, z którymi wspólnie organizujemy coraz więcej przedsięwzięć, imprez i spotkań. Będzie tylko lepiej.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama