Zakończono poszukiwania na jeziorze Sasek Mały. W piątą dobę akcji poszukiwawczej służby odnalazły ciało 44-letniego mężczyzny, który zaginął po wywróceniu się łodzi wiosłowej na jeziorze.
Akcja była utrudniona przez niesprzyjające warunki: silnie zamulone dno oraz zmienną pogodę. Poszukiwania były kilkukrotnie przerywane z uwagi na zapadający zmrok. Ciało 44-letniego mężczyzny odnaleziono we wtorek, 5 sierpnia. Na miejscu trwają czynności procesowe pod nadzorem prokuratora. Sekcja zwłok ma wyjaśnić dokładne okoliczności śmierci.
Przypominamy. Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek, 1 sierpnia. Dwaj mieszkańcy województwa mazowieckiego wypłynęli łodzią wiosłową na środek jeziora. W pewnym momencie jednostka wywróciła się, a obaj mężczyźni znaleźli się pod wodą. 51-latek zdołał dopłynąć do brzegu i wezwać pomoc, jednak jego 44-letni towarzysz już się nie wynurzył.
Więcej na ten temat oraz o innych wydarzeniach przeczytasz w najbliższym, papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”.
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32