W Korpelach toyota zderzyła się z dwoma dzikami. Na szczęście kierowcy i pasażerce nic się nie stało. Ucierpiało za to poważnie auto. Policjanci ostrzegają i przypominają, jak uniknąć takich zdarzeń.
- Do incydentu doszło w wtorek, 19 listopada – mówi Anna Walerzak ze szczycieńskiej policji. - Kierujący toyotą uderzył w 2 dziki, które nagle wbiegły na drogę. Kierowca był trzeźwy.
Dziki zderzenia nie przeżyły.
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach w okolicy lasów i pól uprawnych. Nie wolno lekceważyć znaku drogowego A-18b, który ostrzega, że w tym miejscu, na pewnym odcinku drogi, występuje wysokie ryzyko tego, że przez drogę będą przechodzić dzikie zwierzęta.
Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby bezpiecznie zahamować i wykonać manewr ominięcia takiej niespodziewanej przeszkody na drodze. Zderzenie z dzikim zwierzęciem może być bardzo groźne w skutkach. Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest po prostu zdjęcie nogi z gazu.
1. Na drogach w godzinach wieczornych i nocnych w okolicach lasu powinniśmy zachować szczególną ostrożność.
2. Nigdy nie powinniśmy lekceważyć znaku drogowego A18-b „Uwaga dzikie zwierzęta". Takie znaki są ustawiane w miejscach, gdzie to zagrożenie często występuje.
3. Kiedy już dostrzeżemy dzikie zwierzę przy drodze, powinniśmy natychmiast zwolnić. Nie próbujmy na siłę wyprzedzać zwierzęcia, a raczej pozwólmy mu spokojnie przejść na drugą stronę, jeśli już jest na jezdni. Pamiętajmy, że zwierzę jest nieobliczalne i podczas próby wyprzedzania może wbiec nam wprost pod koła samochodu lub wskoczyć na pokrywę komory silnika. Nie zapominajmy także o tym, że zwierzęta kopytne najczęściej przebywają w stadzie, więc jeśli już jedno zwierzę przebiegnie nam przed autem, za chwilę może pojawić się kolejne.
4. Gdy już niestety dojdzie do zdarzenia, w pierwszej kolejności musimy zabezpieczyć miejsce zdarzenia poprzez wystawienie trójkąta ostrzegawczego. Następnie należy wezwać pomoc i poprosić policję o zawiadomienie odpowiednich służb w celu udzielenia pomocy rannemu zwierzęciu lub usunięcia go z drogi.
Fot. Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu.
Marti
Policja po przyjęciu zgłoszenia pomoże nam w taki sposób, że ukarze nas mandatem. Więc dwa razy się zastanówcie czy powiadamiac policję. Sporadycznie się zdarza by ta formacja komuś pomogła.