Niektóre historie są tak absurdalne, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę. 28-letni mieszkaniec Szczytna postanowił sprawdzić, czy w poczekalni komendy policji w Szczytnie palenie marihuany jest dobrym pomysłem. Spoiler: nie było.
Mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, wszedł na komendę, usiadł wygodnie i odpalił sobie skręta. Może liczył na owacje? Zamiast tego, policjanci zapewnili mu darmowy nocleg i solidne zainteresowanie jego osobą.
Na tym jednak się nie skończyło. Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli… ponad 600 gramów innych narkotyków! Chyba jednak „rekreacyjne” podejście do tematu nie wyszło mu na zdrowie.
Teraz śmiałek przebywa w tymczasowym areszcie, gdzie zapewne ma sporo czasu na refleksję. A nam pozostaje się zastanawiać – czy był to brak wyobraźni, czy może nadmiar… pewności siebie?
ulom
mogl w domu se palić
Tutejsza
Albo zakład z innym równie głupim młodzieńcem. Toż to jest pokolenie wyzwaniowców z rodem z socjal mediów. Byle głupsze zadanie \'wyzwanie\" podjąć lub wymyślić. \"To wszystko z nudów, Wysoki Sądzie...\"