66-letni mieszkaniec Szczytna najpierw sprawdził swoją trzeźwość na alkomacie w budynku policji, a chwilę później... odjechał motocyklem. Choć wynik wskazywał na obecność alkoholu w organizmie, mężczyzna zdecydował się prowadzić pojazd.
Niecodzienna sytuacja miała miejsce w niedzielę, 13 lipca, w Komendzie Powiatowej Policji w Szczytnie. 66-letni mieszkaniec miasta zgłosił się na dozór, a przy okazji postanowił sprawdzić swój stan trzeźwości. Skorzystał z ogólnodostępnego alkomatu znajdującego się w budynku komendy. Wynik? Alkohol w organizmie.
To, co wydarzyło się chwilę później, zaskoczyło funkcjonariuszy. Mężczyzna wyszedł z budynku, wsiadł na motocykl i odjechał. Wszystko widział dyżurny, który natychmiast powiadomił dzielnicowego. Ten zatrzymał 66-latka na ul. Piłsudskiego. Badanie potwierdziło - blisko 0,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującego. Teraz odpowie przed sądem za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu.
Policjanci przypominają, że nawet niewielka ilość alkoholu może znacząco wpłynąć na zdolność prowadzenia pojazdu. Osłabiona koncentracja, spowolnione reakcje i błędna ocena sytuacji drogowej zwiększają ryzyko wypadku. Kierowanie po alkoholu to poważne wykroczenie, które może mieć tragiczne skutki.
?
Bezczelność czy głupota.