Zwracam się do starszych o do młodszych, by tych starszych ostrzegali: nie odbierajcie telefonów od nieznanych osób, a jeśli już, to nie zgadzajcie się na żadne oferty i nie dajcie się zastraszyć – apeluje Romuald Małkiewicz, radny gminy Pasym i strażak jednocześnie.
Kilka dni temu, jak informuje pan Romuald, jedna z mocno już leciwych mieszkanek Pasymia przyjęła telefon. Dzwoniący twierdził, że reprezentuje jakąś instytucję (firmę?) pożarnictwa i gazownictwa.
- Wmówił kobiecie, że według przepisów każdy ma teraz obowiązek zainstalowania w domu czujnika gazu, że ta firma takie czujniki dostarcza za 180 złotych i ona musi go kupić – opowiada radny. - Kobieta, wystraszona i nie do końca świadoma, wyraziła zgodę, ale o tym dziwnym telefonie powiedziała swojej opiekunce, a ona mi.
Numer telefonu się zachował. Opiekunka oddzwoniła i odwołała to „zamówienie”. Czy to wystarczy – nie wiadomo.
- To perfidne naciąganie ludzi, głównie osób starszych – mówi oburzony Małkiewicz. - Po pierwsze wcale nie ma obowiązku instalowania w mieszkaniach takich czujników, chociaż, jako strażak, uważam, że są one bardzo przydatne. Po drugie, takie czujniki, dobrej jakości, można kupić w sklepach za sporo mniejsze pieniądze niż te 180 zł. A dla staruszków, z niewielkimi emeryturami czy rentami, to takie 180 zł plus pewnie jeszcze jakieś koszty dowozu czy czort wie czego, to naprawdę duże pieniądze.
Pasymski radny rozważa zawiadomienie policji o próbie oszustwa, skoro mieszkance Pasymia wmawiano nieprawdziwe argumenty.
- Ale też, za waszym pośrednictwem, chcę ostrzec innych. Mimo że o takim naciąganiu mówi się sporo, to jednak proceder kwitnie. Dlatego proszę i apeluję, głównie do osób w podeszłym wieku: nie jest ważne, co i kto wam zaoferuje i za jakie pieniądze przez telefon: po prostu nigdy w takiej rozmowie nie powiedzcie „tak”. Najlepiej jest powtarzać” Nie, dziękuję” albo zwyczajnie się rozłączyć.
novi59
problem stanowi polskie prawo, które pozwala wszelkiego rodzaju naciągaczom na rozwinięcie \"biznesu\". Nawet w razie udowodnienia oszustwa będzie mała szkodliwość czynu. Niestety do grona naciągaczy dołączają również takie firmy jak Energa-Obrót S.A., która poprzez swoich przedstawicieli krążących po domach w czasie epidemii, wmawia mieszkańcom konieczność zawarcia aneksów do umów o dostarczanie energii. Wezwana policja stwierdziła jedynie, że przedstawiciel \"jest prawdziwy\".
Zbigniew W.
moim zdaniem więcej akcji tego typu powinno być w telewizji, tak żeby dotarły do jak najszerszej grupy osób; wymieniać typowe chwyty stosowane przez takie firmy, które tak jak G..... pod pretekstem badań i dbania o zdrowie, naciąga na drogie pakiety medyczne; wielu seniorów jak słyszy o lepszej opiece to ufnie się zgadza, a potem trzeba kilka tysięcy nawet wydać na taki pakiet; w głowie się nie mieści to wszystko;