Wygląda na to, że KRUS nie otrzyma za darmo działki przy ulicy Nauczycielskiej, gdzie chciałaby pobudować swoją siedzibę. Większość radnych chce, aby instytucja nieruchomość kupiła. Jej wartość oszacowano na około 380 tys. zł. - Nie stać nas na takie prezenty – mówią radni Agnieszka Kosakowska i Rafał Kiersikowski.
Sprawę opiniowali na ostatnich komisjach radny, bo ma ona stanąć na najbliższej sesji. Przypomnijmy. Dyrektor Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Olsztynie Henryk Żuchowski zwrócił się do samorządowców ze Szczytna, aby przekazali nieodpłatnie działkę przy ulicy Nauczycielskiej. Miałaby stanąć tam nowa siedziba KRUS. Stara znajduje się przy ulicy 1 Maja. Obiekt jest wynajmowany i nie spełnia standardów.
Gorąca dyskusja
Od kilku tygodni toczy się dyskusja, czy działkę przekazać. Ostateczna decyzja należy do radnych. Ale wygląda na to, że prezentu, czyli nieodpłatnego przekazania nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa nie będzie. - Nie jesteśmy przeciwni tej inwestycji – mówi radny Rafał Kiersikowski. - Ale wydaje mi się, że darmowe przekazania działki nie jest właściwą formą.
- Jesteśmy za tym, aby KRUS rozwijał się w naszym mieście, ale już sprzedaż działki w formie bezprzetargowej byłaby dużym ukłonem ze strony miasta – dodaje Tomasz Łachacz. - Działka wyceniona jest przez rzeczoznawcę na ponad 380 tys. zł i za tę kwotę chcielibyśmy ją sprzedać KRUS-owi. W przetargu cena na pewno byłaby wyższa. Przy tej sprawie musimy mieć na uwadze interes miasta.
Decydują radni
W podobnym tonie wypowiadała się radna Agnieszka Kosakowska, która powiedziała wprost, że miasta nie stać na takie prezenty. - Za te niemal 400 tys. zł można przecież byłoby zrobić wiele potrzebnych inwestycji – mówi.
Przekazania bronili Andrzej Dziuban i Teresa Moczydłowska. - To szansa na rozwój Szczytna, wpływy z podatków czy nowe miejsca pracy – przekonywali. - W innym przypadku może stać się tak, że kolejna instytucja wyjedzie z naszego miasta.
Decyzja o przekazaniu działki zależy wyłącznie od radnych. - Wnioskodawca chce ją otrzymać za darmo – mówi Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna. - Jeśli radni się na to nie zgodzą, to zaproponuję inne rozwiązanie.
Gmina Szczytno przyjmuje
Henryk Żuchowski mówi wprost, że o zakupie działki przez KRUS nie ma mowy. Gdy miejscy radni odmówią, ma plan alternatywny. - Wybuduję siedzibę na terenie gminy Szczytno – mówi „Tygodnikowi Szczytno”. - Wstępne rozmowy już poczyniłem. Czekam na wynik miejskiej sesji, ale dziwię się radnym, że nawet nie poprosili mnie, abym zjawił się na komisji, czy sesji i przedstawił szczegóły tej inwestycji, bo być może to zmieniłoby ich nastawienie. W Radzie Miejskiej Szczytna sporo jest radnych związanych z PSL, które uważa się za partię chłopską, ale jak widzę, nie bardzo chcą pomóc rolnikom, a KRUS jest przecież dla rolników. Dzisiejsza siedziba przy 1 Maja nie spełnia podstawowych standardów i stąd decyzja o budowie nowej. Jestem mieszkańcem Szczytna i dlatego zależy mi, aby to właśnie w tym mieście inwestować. Ale jeśli jest takie nastawienie radnych, to nic na siłę nie będę robić. Szczytno nie chce, to nowa siedziba KRUS powstanie na terenie gminy Szczytno. Tam wójt, radni rozsądniej podchodzą najwyraźniej do rozwoju swojej małej ojczyzny. Przecież taka instytucja to miejsca pracy, podatki...
marek
To nie obrona interesu miasta ale jednego z przedsiębiorców, \"koleżki\" niektórych radnych. Ten obawia się utraty dobrego najemcy, od którego przez te wszystkie lata uzyskał zapewne z 1,5 mln zł. Już niedługo to Gmina Szczytno będzie cieszyła się dodatkowymi wpływami do kasy samorządowej a miasto dalej będzie pozorowało że coś robi.
Magda
KRUS stać na to, aby działkę kupić, a Szczytno jest niedofinansowanym małym miastem, powinno więc walczyć o każdy grosz. Nikt z nas nie dostałby nic za darmo, za ziemię trzeba uczciwie zapłacić, a chcemy przecież, żeby nasze państwo było uczciwe.
Tomasz TK
Dziwne zachowanie radnych, pół-radnych i ćwierć-radnych. Zachowują się jak Kukiz ze swoimi jowami. JO i WY, to JO a tam WY :-D. Rządzę JO, a nie WY. Dzieci.
Krajan
Nie rozumiem w tej sprawie stanowiska radnych (tej części, która jest przeciwna). Każda instytucja, która obsługuje potrzeby mieszkańców Szczytna i Powiatu i może powstać w Szczytnie powinna spotkać się od razu z ich przychylnością. A tu nie - sam nie skorzysta, ale drugiemu też nie da. W jakim celu ta obstrukcja? Bo jeszcze gdyby była propozycja, jak wykorzystać ten teren, albo pieniądze uzyskane z jego sprzedaży. Ale takiej nie ma i nie będzie: nie bo nie. I tyle. W imię jakichś partykularnych interesików etatowców z ratusza?
Tom
Tak sie dzieje gdy miastem rzadzą ludzie z wizją tylko do konca kadencji i zobaczymy, osoby pracujace na etatach w wspol czy starostwie lub tez nauczyciele i to wf. Zero wizji, tylko pikniki i facebook. Żenada
Marek
Psl. Zdrajcy Polskiej wsi jak przyjada na wies to ich wyeieziemy na Gnoju !!