Czwartek, 21 Listopad
Imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka -

Reklama


Reklama

Przerwali sesję, bo chcieli wiedzieć na co pójdą miliony


Miejscy radni zgodzili się na zaciągnięcie przez miasto niemal 7-milionowego kredytu. Uchwalę przyjęto w środę, 29 kwietnia. Tydzień wcześniej, w czwartek, radni mieli jeszcze wątpliwości. Wówczas przerwali sesję i zażądali wyjaśnień od burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego.


  • Data:

Wniosek o przerwanie sesji złożyli radni Agnieszka Kosakowska oraz Paweł Krassowski.

 

- Temat kredytu zaskoczył chyba większość radnych, dlatego chcieliśmy poznać szczegóły na komisjach – tłumaczy radny Paweł Krassowski.

 

Komisje się odbyły. Jak widać burmistrz radnych przekonał, bo w środę, 29 kwietnia uchwała została przegłosowana i przyjęta.

 

- Kredyt w projekcie budżetu na ten rok był zapisany od samego początku – tłumaczy burmistrz Mańkowski. - Zwlekaliśmy z jego zaciągnięciem, bo nie chcieliśmy robić nadmiernych kosztów, a poza tym liczyliśmy, że być może będzie można go wziąć mniej. Niestety, sprawa z koronawirusem sprawiła, że oszczędności nie udało się wypracować. Pieniądze z kredytu to nasz wkład własny na budowę dróg, rewitalizację zamku, czy termomodernizację szkoły i przedszkola - wylicza.


Reklama

 

Z kolei radni zarzucali burmistrzowi, że skoro odwołał Dni i Noce, nie działają biblioteki, szkoły, czy inne instytucje, to z tego powodu w budżecie pojawiły się jakieś oszczędności i można wziąć mniejszy kredyt.

 

- Tylko w marcu w naszej gminie spadły dochody o milion zł – mówi Krzysztof Mańkowski. - Mamy mniej z podatku PIT i CIT oraz zmniejszoną subwencję. Takie straty w naszym budżecie powoduje koronawirus. Mówiąc wprost oszczędności z Dni i Nocy Szczytna już dawno nie ma. A dodam jeszcze, że wciąż idą zwolnienia, umorzenia z opłat lokalnych i czynszów dla przedsiębiorców. Łącznie to już około 50 tys. zł. Dodatkowo na walkę z koronawirusem w naszych jednostkach wydaliśmy 70 tys. zł. Maseczki, płyny dezynfekujące i inne potrzebne rzeczy musieliśmy przecież kupić. 80 tys. zł przekazaliśmy na zakup sprzętu do szpitala, 30 tys. zł na zakup respiratora do karetki i 20 tys. zł na Salę Ognik w szczycieńskiej straży pożarnej. To nie były planowane wydatki. A oszczędności z powodu odwołania imprez to 580 tys. zł razem z planowanymi 100 tys. zł do pozyskania od sponsorów, czyli realnie 480 tys. zł. Ktoś kto umie liczyć, wie że oszczędności nie ma. Stąd potrzeba kredytu w takiej wysokości.

Reklama



Komentarze do artykułu

Mb

Władza bierze kredyty na głupoty a społeczeństwo będzie latami spłacać. Coś podniosą wodę, kanalizację może śmieci. Za rok kolejny kredyt i tak wiecznie do upadku. Proponuję na czas pandemii obniżenie wynagrodzeń do najniższej krajowej, wtedy będą oszczędności.

ingac

Sluszną linię ma nasza władza, co prawda bez głowy i bez skutku na rozwój miasta ale zawsze gawiedź miejska musi być zadowolona. Zadłużamy się na remont ruiny w ruinę i inwestycje oby lepsze niż powstańców warszawy. Ale mam jedno pytanie do tych co się znają, po co była sesja z uchwałą o zaciągnięciu kredytu, skoro taka zgoda została zawarta w uchwale budżetowej? Pozdrawiam i zdrowia mieszkańcom życzę, będziemy mieli super ekstra atrakcje, ruinę.

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama