Od poniedziałku do pracy wracają szczycieńskie przedszkola oraz szkoły podstawowe. W przypadku podstawówek jedynie oddziały 1-3. Będą tam prowadzone jednak wyłącznie tak zwane zajęcia opiekuńcze. Dla starszych uczniów przewidziane są konsultacje. - Na pewno zapewnimy opiekę dzieciom, które wrócą, ale mam też apel do rodziców – mówi Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna. - Jeśli mają możliwość zatrzymania dzieci w domu, to niech na razie tak zrobią, proszę jeszcze o chwilę wstrzymania się z powrotami dzieci.
Zarówno miejskie przedszkola, jak i szkoły są przygotowane na powrót dzieci.
- Placówki od kilku tygodni szykowały się do tego – mówi burmistrz Krzysztof Mańkowski. - Opieka będzie opierała się głównie na zajęciach świetlicowych, ale pojawią się też lekcje. Będą one na pewno prowadzone w rygorze sanitarnym. Zastosujemy się do wszystkich obostrzeń przekazanych nam przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Na przykład do ograniczonej ilości dzieci w salach, czy tego, że rodzic odprowadzający dziecko do szkoły nie będzie mógł wejść na jej teren.
Ile dzieci może pojawić się w poniedziałek w przedszkolach i szkołach?
- Mamy jakieś szacunki, ale tak naprawdę okaże się to dopiero w poniedziałek – mówi burmistrz. - W mojej ocenie ten rok szkolny i tak nie jest już do uratowania. Musimy za to ratować miejsca pracy. Mam ogromny szacunek do nauczycieli i ich postawę w tych trudnych czasach. W opinii dyrektorów szkół, rodziców stanęli oni na wysokości zadania. Ale mam też informacje, że chcą już wrócić do normalnej pracy.
Łącznie w miejskich przedszkolach jest około 600 przedszkolaków. Chęć powrotu zgłosiło około 120 dzieci. W szkołach z kolei jest 2200 uczniów.
- O ile nie mam obawy, że funkcja opiekuńcza w naszych placówkach będzie na wysokim poziomie, to moje obawy budzą konsultacje uczniów z nauczycielami – mówi burmistrz Mańkowski. - Zagrożenie epidemiologiczne będzie z dwóch stron. Musimy wypracować jakiś sensowny regulamin takich spotkań, aby nikogo niepotrzebnie nie narażać. Być może będą to konsultacje telefoniczne, być może przez komunikatory video, osobisty kontakt to ostateczność, mimo że wiem iż uczniowie i rodzice uczniów klas starszych najbardziej tej ostatniej formy konsultacji właśnie oczekują.
Prezes
najważniejszy dla tego pożal się boże burmistrza jest sport, nic wiecej w tym mieście sie nie liczy. Na pewno nie wrócę do tej dziury...
andrzej
Dlaczego w Szczytnie nie ma jeszcze funkcjonującej np. szkoły niepublicznej pozwalającej podnosić poziom edukacji dla zdolnych dzieci? Szkoła sportowa to kolejna propozycja ale może coś bardziej ambitnego ze strony nauczycieli. Chyba że wolą zarabiać w ramach korepetycji a nauka w szkołach publicznych tylko jako etat do składek :) Czy nasze dzieci muszą edukować się w Olsztynie? A może w budynku kolegium nasi nauczyciele otworzą szkołę, która będzie zapewniała wysoki poziom nauki, mniejsze klasy oraz ciekawą ofertę. Po co płacić za korepetycje jak można by dopłacić do takiej nauki i nie ciągać dzieci popołudniami! Chyba że w naszym mieście nie ma dobrych i ambitnych nauczycieli a są jedynie ci którzy nie czują żadnego powołania i nie mają większych ambicji. Szkoda.
Stracona kadencja.
Narzekali na Panią burmistrz Górska ,ale teraz to macie burmistrza.
nina
Ja na szczęście nie mam czego żałować, bo nie głosowałam na Mańkowskiego. Czułam, że to bardzo nieciekawy osobnik i intuicja mnie nie zawiodła. Burmistrz nie musi apelować do rodziców, bo oni doskonale wiedzą, co jest najlepsze dla ich dzieci.
Marian
Ja też szczerze....facet nie wie co to jest zarządzanie organizacją. Jedynie wie ,że nic nie wie. Najgorsze, to że nauczyciele zamiast uczyć dzieci, zajmują się polityką i pieniędzmi. Oni nie wiedzą nic po za \"ściemnianiem innym ,że pracują\", wiedzą jak tylko żyć na koszt ludzi. Mamy obecnie najgorsze czasy dla dzieci. Nauczyciele, co nie chcą uczyć dzieci \"DOBRZE\" , tylko utrzymać się na stołkach państwowych.
Szczytno
Szczerze to żałuję że głosowałem-am na burmistrza Mankowskiego..W d....ma z czym zwracają sie mieszkańcy porażka!!!!!!