Kobieta z gminy Jedwabno jest pod nadzorem szczycieńskiego sanepidu. - Pani wróciła 24 lutego z środkowych Włoch i sama z nami się skontaktowała – mówi Grażyna Sosnowska, dyrektor szczycieńskiego sanepidu. Włochy to obecnie jedno z największych ognisk koronawirusa w Europie.
Kobieta z gminy Jedwabno nie jest jedyną osobą z naszego powiatu, która przez najbliższy czas musi monitorować swój stan zdrowia. Z informacji, do których dotarł „Tygodnik Szczytno” wynika, że z Włoch kilka dni temu wróciła również rodzina z gminy Wielbark. Kobieta i dwójka dzieci są zdrowe.
- Z tego co wiem rodzina również przezornie zgłosiła się do sanepidu – mówi Andrzej Walewski, dyrektor szkoły w gminie Wielbark. - Poinformowała służby o swoim powrocie z Włoch. Nie mają żadnych dolegliwości, ani niepokojących objawów. Dzieci chodzą na zajęcia lekcyjne.
Grażyna Sosnowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-epidemiologicznej uspokaja, że nie ma żadnych powodów do obaw.
- Mieszkanka gminy Jedwabno została pouczona, jak ma się zachowywać – mówi Sosnowska. - Co jakiś czas kontaktujemy się z nią telefonicznie. Trzeba obserwować siebie, czy nie ma się takich objawów jak: wysoka gorączka, duszności, czy problemu z oddychaniem. Właściwie jest to rada dla wszystkich, którzy mogli być na zagrożonym ternie lub mieć kontakt z osobami stamtąd. Podkreślę raz jeszcze, że nie ma żadnych powodów do paniki.
podatnik
Wszystkich którzy latają za granicę obciążyć finansowo żeby za nich nie płacić jak przywiozą ze sobą zarazę
Mieszkanka Jedwabno
Tak ta pani byla we Wloszech ale nie tam gdzie byl wirus a jak pani nie rozumie to prosze sie nie wypowiadac ????
Mieszkanka jedwabna
Wiedzą że jest zagrożenie to latają i jeszcze po powrocie nas narażają na zachorowanie. Może ta panią nauczy to rozumu bo była świadoma zagrożenia skoro tyle się o tym mówi. Ludzie myślcie !! Taki apel