Piotr Gregorczyk to jeden z niższych piłkarzy w historii naszego miasta. Był za to specjalistą od strzelania bramek główką. Jest przesiąkniętym piłką nożną, zaangażowanym społecznie trenerem i przede wszystkim ojcem. Co go napędza? Czego chce? Jak chce to osiągnąć? O tym poniżej.
Jak długo jesteś już częścią piłkarskiej społeczności Szczytna?
To był rok 1987, chwilę po śmierci mojej mamy przeprowadziłem się do Szczytna i na jednej z lekcji wf do trenowania w Gwardii namówił mnie nauczyciel Krzysztof Mańkowski. W klubie przeszedłem wszelkie szczeble juniorskie.
Jaka była Twoja nominalna pozycja?
Na początku była to prawa pomoc. A następnie bok obrony, raz lewy, raz prawy. Mi nie sprawiało różnicy, gdzie gram, liczyły się minuty na boisku.
Czy tę przemianę przeszedłeś w Gwardii? Grałeś też w innych klubach?
W Gwardii świętowałem mój pierwszy piłkarski sukces – wraz z Michałem Bondarukiem, Arturem Magnuszewskim, Łukaszem Krzewskim, Radkiem Łońskim i innymi awansowaliśmy do makroregionów, co było na tamte czasy olbrzymim sukcesem. Gdy wkraczałem do dorosłej piłki w Gwardii prym wiedli słuchacze. Nie miałem gwarancji gry, więc przeszedłem do Zrywu Jedwabno. Tam, zamiast walczyć o utrzymanie, wywalczyłem z chłopakami awans do okręgówki. Mój macierzysty klub dostrzegł moją postawę na boisku i ściągnął mnie z powrotem. Później grałem w czwartej lidze w Błękitnych Pasym. To był wspaniały okres. Szatnię dzieliłem wówczas z Maćkiem Magnuszewskim, braćmi Łukaszewskimi, Marcinem Gołębiewskim. Tak naprawdę byliśmy krok od awansu do trzeciej ligi – zabrakło nam trzech punktów. Później znów wróciłem do Szczytna, tym razem do SKSu, jako grający trener. Karierę zakończyłem w Zrywie Jedwabno.
Strzały głową i krycie dryblasów to Twoja specjalność. Ciekawie to brzmi, gdy się spojrzy na Twoją posturę.
Ale to prawda! (śmiech) Miałem dobry timing, potrafiłem świetnie oceniać lot piłki i byłem poniekąd cwaniakiem na boisku. Nikt nie spodziewał się po mnie takiej gry i tym potrafiłem zaskakiwać. Miałem wielką satysfakcję, gdy strzelałem gola główką, a kryjący mnie wyższy o kilkanaście centymetrów chłopak ze zdziwienia zbierał szczękę z murawy.
Antoine Griezmann był odrzucany przez wielu skautów za swój wzrost, ale mimo to został gwiazdą światowego formatu. Czy gdyby 25 lat temu trenerzy nie patrzyli tak na atletykę, to czy nie osiągnąłbyś w piłce więcej?
Myślę, że niekoniecznie. Moja ciężka praca podczas treningów, dodatkowe ćwiczenia, gdy wszyscy już schodzili do szatni, sprawiły, że byłem takim piłkarzem. Może trafiłbym gdzieś indziej, ale nie byłem materiałem na piłkarza na drugą, czy pierwszą ligę. Gdy byłem nastolatkiem jeden z trenerów powiedział mi jednak, że z moim wzrostem nic nie osiągnę. Zdenerwowałem się i w złości rzuciłem trening piłki nożnej na rzecz… koszykówki (śmiech).
Dziś jesteś już trenerem. Prowadzisz dwie grypy – jedną w SKS-ie, drugą w Football Academy. Czy chciałbyś wrócić do trenowania seniorów?
Nie. Praca z dziećmi sprawia największą przyjemność. Uwielbiam obserwować postępy, a zaangażowanie moich podopiecznych zapewnia mi największą satysfakcję. Staram się przy tym wpajać młodym ludziom, że najważniejsza jest szkoła. Gdy rodzice informują mnie o problemach swoich dzieci, to automatycznie rozstaję się z nimi na okres 3-4 tygodni, do chwili, aż stopnie ulegną poprawie.
Twój syn też trenuje. Musisz go motywować? Chcesz by grał w SKSie?
Tak, jest obecnie w Football Academy. Nie muszę go motywować, bo on sam się motywuje i dodatkowo nakręcają go koledzy. W przyszłości chciałbym jednak, by trafił do SKS, żeby reprezentował Szczytno.
Jesteś radnym miejskim, kandydujesz ponownie. Co sądzisz o kształcie dorosłej piłki? Czy obecny ich wygląd można zmienić? Czy władze mogą w tym pomóc? Widzisz pole do poprawy?
Moim zdaniem nie wszystkie klocki są na swoim miejscu. Przede wszystkim miasto powinno włączyć się aktywniej w poczynania klubu. Niestety, są tacy, którzy mówią, ze SKS jest stowarzyszeniem, które z definicji będzie samo funkcjonowało. Obecny wygląd można zmienić i władze powinny w tym pomóc. Mamy prosty przykład. Miasto przekazuje klubowi 90 000 złotych na funkcjonowanie. Za wynajem obiektów pobiera jednak 48 000. Tak można postępować z seniorami – oni niech płacą, jednak juniorzy? To nie jest dobra droga. Dzieci nie powinny płacić więcej niż 50% pełnej stawki. Te pieniądze powinny być przeznaczone na sprzęt, szkolenia kardy. Pamiętajmy, że trenerzy to też w pewnym sensie pedagodzy. Fachowa wiedza jest niezbędna. Nie tyczy się to tylko środowiska piłkarskiego. Co stało się z siatkówką, koszykówką, pływakami? Kwestia sportu została zepchnięta na margines i jest traktowano po macoszemu.
Czy uważasz więc, że powinien powstać jeden „superklub” w naszym powiecie?
Prawda jest taka, że wielu solidnych piłkarzy rozsypało się po drużynach z naszego powiatu. U nas potencjał jest i był ogromny. Logiczne wydaje się, że każda z drużyn chciałaby osiągnąć sukces na własną rękę. To on wszystkich napędza i jest prawdziwym motorem działania. Rolę mediatora i organu spajającego wszystkich powinno też przejąć również starostwo powiatowe. W gestii wszystkich byłoby, aby nasz powiat był kojarzony z sukcesem. Nie mówię tu o kwestiach stricte finansowych, ponieważ nie tylko one są ważne. Ważne jest uczestniczenie, pokazywanie, że sport ma sens. Podczas derbów powiatu na trybunach powinna być feta, którą rozpoczynają władze. Obecnie tak nie jest. Na szczęście reanimowano maraton Juranda, który za parę lat może być wizytówką Szczytna.
Tak ktoś tu nazwał prezydenta alfonsem...przypominam, że drugi z kandydatów był dupiarzem...może nawet się znali??? Tylko każdy z nich robił co innego? Tak poważnie to żeby się tak wypowiadać to trzeba mieć dowody, świadków. Ma je Pan czy tvn lub onet trzyma je w sejfie? Rymanowski ustawił Pana idola premiera na właściwym miejscu. Aż miło się to oglądało...
Tytus
2025-06-05 12:31:00
Te wszystkie wymienione cechy to idealnie pasują do Donalda Tuska więc nie rozumiem co ma do nich prezydent elekt. Aaa no tak TVN...a czekać to Sobie Pan możesz na Swojego prezydenta 5 lat przynajmniej. Ale zaraz! Przecież Pan miał prezydenta! Tylko może przespał Pan te dwie godziny?? Widzi Pan, takich intelektów jak ja jest ponad 10 milionów w Polsce. Musisz Pan zacząć nauczać Polaków jacy to są głupi jak ja albo ja jak oni...Przeżyje Pan. Duda Pana nie ścigał i krzywdy nie zrobił. Ten też Pana nie skrzywdzi. Po co takie wywyższanie się? Pa smutasku...
Kamil
2025-06-05 12:25:32
Policjanci dobrze postąpili. Prawa trzeba przestrzegać, bo inaczej to w Polsce byłaby wolna amerykanka. Za zapominanie trzeba płacić, niestety. A jak pijak zapomni, że za kierownicą trzeba być trzeźwym, to też policja ma dać tylko upomnienie?
fynooh
2025-06-05 09:17:39
Coś te granie zespołowe nie bardzo wychodzi na placu zabaw dla dzieci w miejscowości Jurgi.
Z ratusza tego nie widać , bo za daleko.
2025-06-04 17:33:21
To proszę sprawdzić zezwolenie na Mazurach ile kosztuje, pływam już ładnych parę lat i nie rozumiem jak można napisać że siatki nie mają wpływu ???? szczególnie jak stoją tak że z plaży nie można wypłynąć bo tyle siatek wegorzowych stoi
Zebol
2025-06-04 15:10:41
jak kraść to MILION a nie marne grosze. aby miec na dobrego papuga i emeryturke w Zanzibarze
Tutek
2025-06-04 14:09:00
ale w CZYM problem? wybraliście tych \'speców\' ? będzie kiełbaska i fontanna a nawet jakiś basen czy teżnia? no to płacić wyższe podatki i spalcach
Tutek
2025-06-04 14:01:34
A wiecie że Pani policjantka wyprzedzała na łuku drogi i mimo że zabiła w wypadku człowieka to nadal uczy się w szkole policji na oficera?
nowy
2025-06-04 10:44:15
Szanowny Panie intelekcie, proszę mi powiedzieć czy zdrowo myślący człowiek, zagłosuje na alfonsa, chuligana, łobuza, kłamcę, oszusta, wyzyskiwacza starszej osoby? Czekam na odpowiedź, szanowny Panie Kamilu.
Do Kamila
2025-06-03 17:39:25
Dzieci rodzi się coraz mniej to i ryb mniej przybywa. Po prostu nie tylko ludziom dobrobyt do głowy uderzył...
Kamil
2025-06-03 16:41:08