Za strajk nauczycielom nie należy się wynagrodzenie. Coraz częściej pojawiają się jednak opinie, że pieniądze powinni oni jednak otrzymać. Temat ten był poruszany między innymi na sesjach powiatu przez Arkadiusza Leskę i rady gminy Jedwabno przez Elżbietę Brzóskę.
Wiceprzewodniczący rady powiatu Arkadiusz Leska wystosował interpelację do starosty, aby wyraził zgodę na to, by dyrektorzy wypłacili nauczycielom „wynagrodzenie” na przykład w formie premii czy nagrody. Na sesji starosta nie odpowiedział na tę interpelację jednoznacznie.
Podobną dyskusję wywołała przewodnicząca rady gminy Jedwabno Elżbieta Brzóska.
- Zgodnie z ustawą nauczycielom, biorącym udział w strajku za ten czas nie przysługuje wynagrodzenie – mówiła. - Ale formalnie ich pracodawcą jest samorząd, a spór jest z rządem. Uważam, że jednak powinniśmy wesprzeć kadrę pedagogiczną i dlatego zwracam się z prośbą do wójta o to, aby pozostawił te środki do dyspozycji dyrektorów i wyraził zgodę na to, aby oni wypłacili te pieniądze nauczycielom.
Wójt Sławomir Ambroziak jednak rozwiał nadzieje, że te pieniądze trafią do nauczycieli.
- Analizujemy możliwości, choć dla prawników sprawa jest jasna: za strajk pieniądze nauczycielom się nie należą – mówił. - Wystąpimy jeszcze w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Olsztynie. Spodziewany się jednak, że RIO potwierdzi naszą opinię.
Wójt podkreślił, że gmina i tak dokłada do oświaty, bo rządowa subwencja jest zbyt mała. - Być może pieniądze do nauczycieli nie trafią, ale mamy nadzieję, że nie będziemy musieli zwracać części subwencji przewidzianej na wynagrodzenia – mówił.
W dyskusję włączył się radny Daniel Dunajski. - Rodzice przestali umieć się opiekować swoimi dziećmi – grzmiał. - To my, nauczyciele, kształtujemy je, aby jakoś funkcjonowały w społeczeństwie, bo w domu nie mają wzorców. A tymczasem na nauczycieli wylewa się pomyje. Mówi się, że jesteśmy nierobami. Takiego zeszmacenia nauczycieli nigdy nie było.
Na sesji w Jedwabnie obecni byli nauczyciele z gminnych szkół
Fot. Zbigniew Gołda
Do grrr
Pisałem na telefonie, słownik zmienił wyraz. Nie wierzyłem, że ktoś jest w stanie pomyśleć, że ze świadomością użyłem tego słowa. A jednak. Mało skuteczna docinka. Znam oba słowa i ich znaczenie. Pozdrawiam.
Mimi
Zaczynam się zastanawiać dlaczego to zawsze u nas jest aferą. Zawsze komuś nie pasuje, zawsze ktoś musi się do czegoś przyczepić. Chociażby ktoś chciał dla mieszkańców najlepiej jak się da, obojętnie w jakiej sprawie, to i tak zawsze dostanie po uszach. W naszym mieście wszyscy widzą tylko układu i układziki. Zostali tam tylko chyba takie \"psy ogrodnika\" co sam nie weźmie i drugiemu też nie da. Co zapłacą za strajk, czy nie... Myślę, że każdy nauczyciel się z tym liczył co może być, więc raczej nie naciskają. A faktem jest to, że należy całą oświatę przekształcić. Zaczynając od egzaminów na studia kończąc na podstawach programowych i tych nieszczęsnych podręcznikach. Rodzice mogli być źli na nauczycieli a mogli ich wspomóc, każdy obrał kierunek jaki chciał. Ludzie są przyzwyczajeni, że nauka jest za darmo, ma być i koniec. Nikt nie patrzy na to, że nauczyciel doksztalca się za swoje pieniądze, że kosztem swoje czasu wolnego i rodziny często przygotowuje się na zajęcia. Do tego mnóstwo biurokracji... Nie da się zrobić dobrze i tego i tego, często nauczyciele zakopują się w dokumentacji zapominając o dziecku- a przecież ono jest najważniejsze. Więc zacznijmy najpierw od góry, bo ktoś siedzi i wymyśla a nie wie jak to jest w praktyce. A ludzie wreszcie powinni porzucić tę głupią zawiść. Najbardziej uderza to wszystko w nauczycieli z pasją, którzy chcą rzetelnie wykonywać swój zawód a wiecznie są strofowani z każdej strony. Wreszcie dojdzie do tego że szkoły będą sprywatyzowane, nauczyciel zacznie zarabiać a rodzic będzie płacił grubą kasę. Czy rzeczywiście tego chcemy?
Grrr
Panie „Pal” kiepsko Cię rodzice nauczyli języka polskiego „najchętniej zero meteorytyki lub minimum, żeby czas jakoś zleciał.” – chyba, że się mylę i miałeś astronomię :)
Agata K
Proszę Państwa, róbmy swoje najlepiej jak umiemy i z życzliwością. Nie obrzucajmy się inwektywami, dajmy dzieciom przykład. One to czytają. Rodzice i nauczyciele mają wspólny cel, gdybyśmy ze sobą rozmawiali życzliwie, moglibyśmy oddolnie zmieniać ten źle działający system. Trzeba dobrej woli, nie kłótni. Postarajmy się wszyscy.
Nik
Drodzy komentujący wam jest chyba najłatwiej oceniać pracę innych samemu nie robiąc nic i uchylając się od jakiejkolwiek pracy, (bo i po co przecież 500 zł mi się należy). Z takim podejściem do nauczycieli nie zdziwcie się, że wasze dzieci nic nie osiągną, bo jak można się uczyć od kogoś, kim gardzą rodzice. A naprawę obecnego stanu rzeczy niech każdy zacznie od siebie a nie szuka winny u innych. „pal” – na Twoim miejscu odrobiłbym lekcje a nie autem się po Jedwabnie rozbijał :P
Radny Dunajski
Wypowiedzi w artykule wyrwane z kontekstu, oczywiście nie wszystkie dzieci nie posiadają wzorców w domach. Fantazja mnie również nie poniosła, gdyż twardo stoję na ziemi. Jeśli macie Państwo coś komentować i kogoś pomawiać proszę sięgnąć do źródła - nagrania sesji i posłuchać o co chodziło, a nie pod pseudonimem zgrywać cwaniaka. Tym bardziej wypowiedzi o jego fachowości są poprostu słabe, nadmienię że na warsztatach nie ma opiekunów, każdy kto tam pracuje jest po studiach wyższych, wielu szkoleniach i kursach, proszę nie obrażać kadry nauczycielskiej swoimi rozterkami.
dr
Panie Leska- czy to nie jest jasne,że za nieprzepracowany czas wynagrodzenie nie przysługuje? Tylko osoby które cały czas są na garnuszku społeczeństwa mogą mieć co do tego wątpliwości. Proszę iść do firmy produkcyjnej i zażądać wynagrodzenia za niewykonane zadania i obserwować reakcję szefa. Jeżeli się nie mylę to żona pana Leski jest nauczycielką i już wszystko jasne. A to kształtowanie postaw to widać na ulicach i wszędzie.
Monika
Pana Dunajskiego to fantazja poniosła. Wypraszam sobie ja i z pewnością większość rodziców sugestie dotyczące wychowywania dzieci. Z doświadczenia wiem, że wzorców w szkole w Jedwabnie idealnych nie mają. Nauczycielie Ci sami co za mojej kadencji ucznia X lat temu. Czy nauczyciele przestali już faforyzowac uczniów z \"lepszych\" rodzin? Czy to tego mają uczyć się moje dzieci? Z jednym się jednak zgodzę. Duża część nauczycieli to nieroby, którzy lekcje prowadzą \"na odwal się\". Materiał odklepany a to, że dzieci nic nie rozumieją już nie ich sprawa. Chciało się strajku to teraz pora ponieść konsekwencje.
Piotrek
Panie Dunajski. Jakie szkoly pan skonczyl zeby udzielac sie w temacie strajku nauczycieli. Jeat pan zwyklym opiekunem na warsztatach. Nie ma pan prawa nazywac siebie nauczycielem. A co gorsza rzadac podwyzki. Nastepna pani Brzoska, udalo jej sie dostac do pracy za poprzedniego ustroju. Przesiedziala cicho do emerytury a teraz zgrywa wielka profesorke. Krowy doic bo malzonek do pracy rak potrzebuje.
pal
Wypraszam sobie. Znam każdego nauczyciela w tej szkole i obrazą dla mnie i moich rodziców jest, że jestem przez Was ukształtowany. Roszczeniowe postawy, a nauka wygląda tak, że szkoda o tym pisać.. zajęcia jak najmniejszym kosztem, najchętniej zero meteorytyki lub minimum, żeby czas jakoś zleciał. Co Wy takiego robicie dla tych uczniów, że ich tak kształtujecie? Ja jakoś sobie nie przypominam, żebyście mnie ukształtowali w jakikolwiek pozytywny sposób. Zawdzięczam to sobie i moim rodzicom. Nie Wam. Należy dodać, że p. Brzóska uczyła w szkole matematyki miedzy innymi. Czy posiada wykształcenie matematyczne? Czy jest po studiach matematycznych? sprawdźcie :)
Iwan
Panie Dunajski, ma pan rację - jesteście nierobami. A co do \"wychowania\" dzieci to tym strajkiem daliście pokaz jakie \"wzorce\" możecie przekazać: zemsta na uczniach, cwaniactwo i polityczne uwikłanie.
Dorota
Poniosło radnego Dunajskiego. \"Gratuluję\" takich radnych i nauczycieli gminie Jedwabno