Od 3 lat pozwala pani sobie po mnie chodzić i jeszcze ma pani pretensję, że nierówno leżę – takie słowa skierował burmistrz Krzysztof Mańkowski do radnej Teresy Moczydłowskiej na ostatniej sesji. Obrady zakończyły się awanturą.
Sesja odbyła się w trybie nadzwyczajnym i została zwołana na wniosek burmistrza. Chciał, aby radni po raz drugi zajęli się projektami uchwał dotyczącymi podwyżek podatków od nieruchomości oraz stawek za śmieci. Podatki miałyby wzrosnąć o około 10 procent, a opłata za śmieci z 21 do 28 zł. Już na sesji burmistrz skorygował jednak tę stawkę i proponował 26 zł.
Podczas pierwszej takiej sesji radni nie zgodzili się na podwyżkę podatku, a cenę śmieci podnieśli jedynie z 18 do 21 zł. Takie stawki generują ogromną, bo ponad 2-milionową dziurę w przyszłorocznym budżecie miasta.
Nadal są przeciw
- Stanowisko moje i pozostałych radnych z klubu jest niezmienne: jesteśmy przeciw nowej uchwale śmieciowej – mówił radny Zbigniew Orzoł (Klub Wszystko dla Szczytna i PSL). - Nasi mieszkańcy płaciliby wówczas dwa razy więcej niż w gminie Szczytno.
W podobnym tonie wypowiadała się radna Teresa Moczydłowska (Klub PIS). Oczywiście nie zabrakło też ostrej krytyki z jej strony. Radna zaatakowała też skarbnik Alinę Gajkowską, która to, co dzieje się z budżetem i w radzie nazwała w jednym z wywiadów głupotą i nieodpowiedzialnością za finanse miasta.
Po stronie skarbniczki stanęła radna Ewa Czerw. - W całej historii mojego uczestnictwa w samorządzie nie zdarzyło się, aby ktoś w taki sposób zwracał się do skarbnika miasta, który ciężko pracuje i stara się zrealizować każde „widzimisię” radnych. Skarbnik musi trzymać się przepisów prawa. Trochę więcej skromności.
Nie tykać urzędników
Na krytykę skarbniczki zareagował także burmistrz Mańkowski.
- Od 3 lata pozwala pani sobie chodzić po mnie i jeszcze ma pani pretensje, że krzywo leżę – mówił ironicznie do Teresy Moczydłowskiej. - Możecie sobie używać na burmistrzu, ale nie godzę się na to, aby obrażać pracowników. Bo są to naprawdę doświadczani urzędnicy, a opinie, które przedstawia pani Moczydłowska urągają wszystkim zasadom kultury – dodał.
Przepychanie cyframi
Podczas sesji jedna i druga strona przywoływała stawki w innych samorządach. Oczywiście jedna i druga strona wybierała te, które najbardziej odpowiadają ich teoriom i przekonaniom. Padały różne wyliczenia. Wspólny mianownik był taki, że mieszkańcy Szczytna produkują wyjątkowo dużo śmieci. Zwłaszcza tych biodegradowalnych.
Burmistrz po raz kolejny zaapelował do radnych o przyjęcie stawek. Radni po raz kolejny ostro się kłócili. Ostatecznie uchwały po raz kolejny zostały odrzucone za sprawą 10 radnych, głosujących przeciwko.
Adalbert
Najgorsza rada w historii,najgorszy burmistrz miasta w Polsce ,czy może być jeszcze gorzej, chyba już nie
Polak
Ania nie jest dzieckiem. Ta Anka jest b. dobrze znana, ona zasiada w radzie od wielu, wielu kadencji. To właśnie ona razem z Teresą oraz innymi mącicielami, robią obecnie największe zamieszanie w radzie miejskiej! Jaki jest tego cel, ano taki że obie nie służą miastu, tylko PiS-owi, zaś celem PiS-u jest rozwalenie Polski, rozwalenie samorządów w szczególności tam gdzie nie rządzi \"podła zmiana\". Ot i to jest cała prawda, takie mają polecenie od partyjnych władz. Zaznaczam że nie jestem w żaden sposób powiązany z obecnymi władzami miasta, jestem zwykłym mieszkańcem Szczytna, któremu zależy na jego rozwoju.
do Ania
Otóż drogie dziecko, bo pewnie więcej jak 10 lat nie masz w budżecie przychody muszą równać się z wydatkami. Czy radni wskazali źródło sfinansowania strat powstałych np. ze stawki za śmieci? Mówią nie, to niech powiedzą skąd wziąć kasę na pokrycie strat. To może kłótnia nie jest ale na pewno bezczelność, głupota i brak elementarnej wiedzy o gospodarowaniu czymkolwiek. Trudno jest z kimś kto prostych rzeczy nie rozumie się dogadać, . Może p. Orzoł powie z czego pokryć straty? Temat śmieci ciągnie się od 11 m-cy a niektórzy radni do dzisiaj nie wiedzą o co chodzi. Wiosną była propozycja podnieść o 5 zł i nie byłoby strat i korona z głowy nikomu by nie spadła. Radni krzyczeli \"nie\" . W jakiej sytuacji jesteśmy dzisiaj? Straty 1,5 mln. W przyszłym roku będzie +2,5 mln. Kto to zapłaci? Radni? Nie my wszyscy. Jaką oni ponoszą odpowiedzialność za swoje złe decyzje? Żadnej. Przed wyborami trochę cukierków, parę zdjęć i kolejne 5 lat nieróbstwa. Biedne to nasze miasto.
obywatel
Miejscy radni to ... szkoda gadać. Nic nie robią dla miasta. rozumiem że mogą być czemuś przeciwni ale trzeba wtedy przedstawić rozwiązanie lepsze. A oni nie bo nie. Porządni i mądrzy ludzie będą uciekali od działalności w samorządzie bo z kim tam rozmawiać. Nie wiem czy oni tego nie rozumieją czy świadomie niszczą nas i nasze miasto. Może z diet zrezygnują będzie taniej a i tak nic nie robią. Czasem słucham ich wypowiedzi ( koalicja PIS i PSL) i nie wierzę że społeczeństwo kogoś takiego jest w stanie wybrać na swoich przedstawicieli. Niektórzy to podstaw kultury osobistej nawet nie mają ale cóż poziom krajowy podobny.
Ania
Redaktorze, Radni nie zgodzili się na podwyżkę opłaty za śmieci i podwyżkę podatku od nieruchomości. I to nazywasz kłótnią?
Jan
Pani Ewo, od PiS-owskiego chamstwa, trudno oczekiwać kultury.
Krajan
Niech sobie p. Moczydłowska usiądzie i sama sklei wszystko do gromady - i niech sama ułoży budżet miejski na przyszły rok. Nic jej do tego nie jest potrzebne - wszystkie dane podadzą jej urzędnicy ze stosownych wydziałów. Przyjdą - podadzą wykazy, liczby, paragrafy. Tylko wstawić w odpowiednie rubryczki. No przecież to jest takie proste, że przedszkolak by to wszystko opanował! Doprawdy - siedzi ktoś taki, jak p. Moczydłowska, ileś lat w radzie, ale nadal nie wie, jakie są zasady konstrukcji budżetu gminy i jakich przepisów należy przy tym przestrzegać.