Witam, od jutra będzie obowiązywała u nas żółta strefa – pisze do nasz Czytelnik „Tygodnika Szczytno”. - Czy moglibyście dowiedzieć się i napisać, gdzie można będzie chodzić bez maseczek? Chodzi mi o zapis „nie ma obowiązku zakrywania ust i nosa na terenie lasów, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego i plaży”.
Zgodnie z najnowszą decyzją rządu, od 10 października cały kraj stanie się strefą żółtą. Czy oznacza to, że będziemy musieli nosić maseczki na świeżym powietrzu? Podpowiadamy, jakie regulacje obowiązują na terenie strefy żółtej, bo to w niej dojdzie do największych zmian.
Strefa żółta – co to oznacza? Jakie restrykcje?
Najbardziej widoczna zmiana wiąże się z obowiązkiem zasłaniania ust i nosa, o czym wielokrotnie przypominali przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz policji. Nakaz będzie obowiązywał również na wolnym powietrzu. Obowiązkowo też każdy, kto nie nosi maseczki, będzie musiał na żądanie policji lub straży gminnej, okazać zaświadczenie lekarskie lub inny dokument, który potwierdzi jego niepełnosprawność.
Równocześnie jednak nie trzeba będzie zakrywać ust i nosa na terenie: lasów, parku, zieleńca, ogrodu botanicznego, ogrodu zabytkowego albo plaży.
I to ten zapis budzi właśnie największe wątpliwości.
- Las, czy plaża – są jasno sprecyzowane – pisze nasz Czytelnik. - Ale co ze ścieżką pieszo-rowerową wokół jezior miejskich, czy parkami przy naszych jeziorach oraz parku przy Szkole Podstawowej nr 3 w Szczytnie, czy stadionie przy ulicy Ostrołęckiej, czy tam też nie będziemy musieli noście maseczek, czy policjanci nie ukrają nas mandatami jeśli będziemy tam spacerowali bez maseczek?
Na te pytania szczycieńscy policjanci nie potrafili nam jeszcze odpowiedzieć jednoznacznie.
- Na pewno każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, i to dany funkcjonariusz będzie decydował ostatecznie, czy za wykroczenie będzie pouczenie, czy mandat – mówi sierżant Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji. Dodaje też, że służby wciąż czekają na dokładne wytyczne od ministerstw w tej sprawie. - Każdej osobie przysługuje prawo odmowy przyjęcia mandatu karnego, wówczas policjanci sprawę skierują do sadu bądź służb sanitarnych, które w drodze decyzji administracyjnej mogą ukarać osobę, która skrajnie lekceważy wprowadzone zakazy - dopowiada policjantka.
Ministerstwo Zdrowia zapowiadało także zmiany w organizacji wesel i przyjęć okolicznościowych. Restrykcje mają dotyczyć ograniczenia liczby osób biorących udział w tego typu zgromadzeniach: w strefie czerwonej do 50, żółtej do 75, pozostałej części kraju do 100 osób.
Z zapowiedzi resortu zdrowia wynika, że o ile obostrzenia dotyczące maseczek mają zacząć obowiązywać już od najbliższej soboty – 10 października, tak restrykcje ograniczające liczbę gości na weselach wejdą z tygodniowym opóźnieniem – od 17 października.
Więcej na: https://www.gov.pl/web/koronawirus/regionalne-obostrzenia-dla-wybranych-powiatow
Pani Kasiu. Mój ojciec boryka się z astmą. Bierze leki jakoś funkcjonuje. Jeżeli zarazi się koronawirusem może się to skończyć dla niego tragicznie. Ale pani ma to gdzieś, pani przekonuje, że wirusa nie ma, dokonując przy tym manipulacji. Gdyby mój ojciec umarł zarażony, to dla pani będzie propaganda TVP, kolejny człowiek z chorobami współistniejącymi. A teraz powiem dlaczego uważam, że pani manipuluje. O wirusie mówi nie tylko TVP, ale praktycznie wszystkie stacje radiowe i telewizyjne w podobnym tonie, ale wiemy jak działa TVP, dlatego trzeba tu uderzyć by pomniejszyć wiarygodność. Co do maseczek. Były pojedyńcze przypadki, że sądy oddalały sprawy o brak maseczek, ale w większości jednak sądy każą. Foliarze jednak te pojedyńcze przypadki traktują jako koronny argument, a przecież w Polsce nie ma prawa precedensowego. I na koniec takie pytanko. Skoro przez lata nic się nie zmieniło, że to tylko rodzaj grypy itp. to dlaczego brakuje respiratorów? Czyżby wcześniej nie leczono w ten sposób? Skąd się bierze niewydolność płucna? Dlaczego ludzie umierają np. na cukrzycę pod respiratorem? Pani jest zapewne osobą myślącą to mi odpowie. Pozdrawiam serdecznie, proszę czasem też pomyśleć o innych, tych słabszych zwłaszcza.
Kasia
Chyba za dużo TV oglądacie a niestety tam prawdy mało a cenzury dużo. Jak się będziemy wszyscy słuchać ministra zdrowia i Kaczyńskiego (który chodzi bez maski) to daleko nie zajedziemy. Jak wam jutro powiedzą że koniec pandemii to pewnie uwieżycie. Zobaczcie ile ludzi umiera codziennie w Polsce a ile umiera na niby wirusa z którgo większość ma choroby współistniejące. Jakich wy wirusologów słuchacie pewnie z TVP.
Śmieszek
Ci wirusolodzy cały czas powtarzają: zasłaniać nos i usta maseczką, przyłbicą, myć ręce jak najczęściej, używać płynów dezynfekujących. Prawo więc nie ma z tym nic wspólnego - tylko zdrowy rozsądek. A jak jedno z drugim się miesza - to ujawniają się tacy obrońcy Konstytucji. Nie przeszkadzało im, jak złamany został KRS, TK, SN. Dopiero teraz, jak rząd nałożył obowiązki obywatela w trosce o innych obywateli RP to się wylało! I każdy będzie zachowywał się jak - nie przymierzając minister in spe Czarnek, czy też sam Prezes. Bo mu wolno i nikt mu nie zabroni - bo co? Bo Konstytucja. Bo gwarantuje wolność. I owszem gwarantuje wolność, ale też wymaga odpowiedzialności. Wolnoć Tomku w swoim domku? A pewnie! Rozpal sobie ognisko w pokoju, tylko zapytaj współdomowników, czy się z tym zgadzają i zechcą ponieść konsekwencje twojej wolności. Dopiero jak takie Kasie dopadną realia - to się zastanowią, co wypisują.
Taki sobie czytelnik
Nie noś maseczki, nie używaj rękawiczek ochronnych, nie myj rąk po powrocie do domu z miasta, z pracy, nie używaj płynów dezynfekujących. Przynoś \"z otwartą przyłbicą\" do domu wszystkie paskudztwa, łącznie z salmonellą i grypą, w aerozolu i na swoich nieumytych dłoniach. To są twoje wybory. Przyjmij do wiadomości, że inni mają inne. A twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność i dobrostan drugiego człowieka. Więc po prostu postępuj tak, jak pozwala ci na to własne sumienie - w trosce o swoich bliskich starszych i młodszych. Konstytucja ci nie pomoże, kiedy sama zachorujesz, albo ktoś z powodu twojej niedbałości trafi do szpitala.
X-Men
Pani Kasiu. Jak przeglądam internet, to wychodzi na to, że na tym konkretnym wirusie najlepiej znają się celebryci. Proszę zauważyć, że problem nie dotyczy tylko Polski. A co do nieprzyjmowania mandatów. Jeśli ma pani czas i pieniądze by chodzić po sądach, to proszę. Owszem były wygrane sprawy, ale to ułamek procenta. Myślę, że szary człowiek, bez dobrego adwokata raczej sobie nie poradzi.
Kasia
Przepraszam bardzo ale w Polsce obowiązuje Konstytucja a potem są ustawy a to rozporządzenie ktore wchodzi to łamie tamte wiec rzadzący łamią prawo. A w Polsce powinno się przestrzygać prawa. Minister i premier tylko straszą ludzi a mandatów lepiej nie przyjmować jak by co bo i tak sądy umarzały sprawy z maskami. Rząd i media kłamią niestety a mało kto wie prawdę. Wystarczy się na prawie znać. A co do pandemi to wiecej jest osób poszkodowanych tym że nie zostali wpuszczeni do szpitala bo testy trzeba zrobić a wiadomo ze są nagłe przypadki i ludzie umierają. Przecież większość umarłych na tego wirusa ma choroby współistniejące wiec umierają nie na wirusa. Zresztą cały czas są wirusy obecie w naszym życiu a tu ludzie się tego jednego boją. A na wirusach chyba lepiej znają się wirusolodzy a nie rządzący.