Rusza „budowa starówki szczycieńskiej”. Już w najbliższe wakacje połowa Placu Juranda przestanie być parkingiem. Co tam powstanie? Przeczytaj. Ale to nie koniec zmian. Finalnie Plac Juranda, Spacerowa, Kasprowicza mają być wyłączone z ruchu. Całe śródmieście łącznie z parkami nad jeziorami ma stać się „szczycieńską starówką”. - Zgodnie z zapowiedzią realizuję swoją obietnicę wyborczą – mówi Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna.
Radni tematem zajęli się na komisjach, a ostateczną decyzję podjęli na sesji. Zaakceptowali proponowane zmiany przyjmując uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Temat poruszany był najpierw na komisjach.
- Złożyłem wniosek, aby do tego projektu wrzucić też ulicę Spacerową – mówi radny Rafał Kiersikowski. - Bo jakimś dziwnym trafem o niej zapomniano. Dzięki temu będziemy mieli taką pełną à la starówkę. Dojazd do Zacisza można przecież zrobić od strony geodezji. Zresztą na przykład podczas Dni i Nocy Szczytna już ta restauracja tak jest skomunikowana.
Po zmianach nowy nowy plan zagospodarowania ma dotyczyć między innymi Placu Juranda, Kasprowicza, Spacerowej ale też parku, w którym w tej chwili znajduje się pub Gama oraz nabrzeża Jeziora Domowego Dużego. Niewykluczone, że z czasem z nikną z tego miejsca na przykład boiska Orlik
- Przystąpienie do zmiany planu to pierwszy etap tego przedsięwzięcia – mówi Krzysztof Mańkowski, burmistrz Szczytna. - Tworzenie takiego planu zajmie około półtora roku. Docelowo chcemy wyprowadzić cały ruch samochodowy z tego terenu i stworzyć tu atrakcyjne turystycznie miejsce. Zieleń, rekreacja, gastronomia, taki miejski deptak, miejska starówka – dodaje Mańkowski.
Zmiana planu to dopiero początek. Zarówno burmistrz Mańkowski, jak i radny Kiersikowski przyznają, że liczą też na to, że w dalszą cześć zagospodarowywania tego terenu zaangażują się lokalni przedsiębiorcy.
- Samorząd tworzy warunki do rozwoju – mówią. - Liczymy, że nasi przedsiębiorcy to wykorzystają i pomogą nam stworzyć tu atrakcyjne miejsca, z których będą korzystać mieszkańcy i turyści, a przedsiębiorcy będą mogli rozwijać swoje biznesy.
Samorządowcy liczą głównie na branże gastronomiczną i rekreacyjną. Przy deptaku miałyby powstać restauracje z ogródkami, pijalnie piwa...
Realne zmiany mają ruszyć za około półtora roku.
- Nie do końca – mówi burmistrz Mańkowski. - Tyle będą trwać procedury dotyczące zmian planu, ale my już od dawna pracujemy nad zagospodarowaniem tego terenu. W wakacje połowa Placu Juranda będzie już wyłączona z parkingu i ruchu. Połowa, bo na tyle pozwala nam obecna sytuacja prawna.
Co powstanie na tej połowie?
- Specjalna strefa wypoczynku – tłumaczy burmistrz. - Będą ławeczki, drzewa w donicach... przygotowuje nam to firma z Poznania. Myślę, że będzie to jedno z atrakcyjniejszych miejsc w Szczytnie.
Wiele osób martwi się, że po zmianach w naszym mieście może zabraknąć miejsc parkingowych, z którymi i tak jest już krucho.
- Pomyśleliśmy też i o tym – tłumaczy radny Rafał Kiersikowski. - Miejsca parkingowe powstaną przy ulicach Andersa, Pasymskiej oraz Żwirki i Wigury.
Zenon Bździągwa
A czy burmistrz Mańkowski jest gotów sfinansować swoje pomysły z własnych środków? Jeśli taki prędki jest do tworzenia atrakcji turystycznych, to może abydkuje i na własny rachunek otworzy wesołe miasteczko? A jeśli chce być burmistrzem, to może zacznie od zrównoważenia budżetu? Bo deficyt kłuje w odbyt po prostu.
Taki sobie czytelnik
Wkurza mnie określanie \"starówką\" starej części miasta w każdym mieście. Starówka to starówka. Jest w jednym mieście - w Warszawie. Szczycieńskie centrum, które jest najstarszą częścią miasta być może potrzebuje kosmetyki, ale na pewno nie w postaci takiej, jak to władze planują. Jaka gastronomia przy Pl. Juranda? Przecież są tam już lokale gastronomiczne. Chyba, że władze mają na myśli foodtracki, budki z kebabem, watę cukrową, budki z lodami, albo saturatory. Boję się też o stare drzewa, które firma z Poznania może zutylizować na rzecz wierzb płaczących, albo innych iglaków. No i jeszcze te donice z nieokreślonymi nasadzeniami. Najpierw to chciałbym zobaczyć wizualizację tego, co władza wykoncypowała, potem chciałbym referendum. Bo to kurczę sam środek miasta i jedna wieża ciśnień nam wystarczy. Nie chcę, aby miasto było dekorowane przez ludzi, którzy wydadzą każdą kasę, aby tylko je przyozdobić na własny gust - najczęściej niewyrobiony - byleby ślad po nich pozostał. Ślad to może i zostanie. Ale jaki?
Pawel
Napisałem kilka gdzie są
Pawel
Czemu krytyczny komentaż nie przeszedł
Pawel
Panowie władza niech pomyślą lepiej nad stworzeniem miejsc pracy,bo ze Szczytna wyniosło się ok.15000 ludzi,wyjechali za pracą i większości nie wrócą,praca co ciekawe była za czasów komuny,ale majątek państwa został powiedzmy zmarnowany tak jest do dzisiaj, to miasto bez nowych miejsc prac umrze.
Nn
Czas najwyższy na taką zmianę. Popieram
maniek
Ławeczki, donice na Pl . Juranda? Jak w Warszawie! Czy będzie kosztować tyle samo ?:)
Taki Tam
Miejska starówka i nasza główna atrakcja, cud nowoczesnej architektury, brzydula.