W piątek w szpitalu w Szczytnie uroczyście otwarto nowy oddział chirurgiczny. Sześć dni później uruchomiono Szpitalny Oddział Ratunkowy. - Na przestrzeni ostatnich lat w szpital zainwestowaliśmy ponad 50 mln zł – mówi Jarosław Matłach, starosta szczycieński. - Wszystko po to, aby skuteczniej i w lepszych warunkach dbać o zdrowie naszych mieszkańców – dodaje. Działania samorządu chwalą lekarze, w tym doktor Piotr Troska, jeden z lepszych specjalistów chirurgii w regionie.
Co ważne zmiany w szpitalu w Szczytnie dostrzegają sami pacjenci.
- Inwestycja robi wrażenie, wygląda wszystko jak na filmach – mówi z uśmiechem Janina Walczak, którą spotkaliśmy na jednym z korytarzy. - Przyszłam odwiedzić tu mamę. Miała zabieg endoskopowy. Zmienia się też personel, bo widziałam mnóstwo młodych lekarzy i pielęgniarek. Wydaje mi się też, że jest więcej uśmiechu i życzliwości. To dobrze, bo chorzy i ich rodziny tego też potrzebują.
Szefem oddziału chirurgicznego jest Piotr Troska.
- W tym przypadku nazwisko oddaje w pełni jego podejście do pacjentów – mówi nam jeden z nich. - To naprawdę znakomity lekarz i ma doskonałe podejście do chorych.
Chirurgia to 30 łóżek z możliwością zwiększenia tej liczby o 9 dodatkowych. W dniu otwarcia 24 łóżka były zajęte.
W uroczystym otwarciu wzięli udział między innymi profesor Jadwiga Snarska, wojewódzki konsultant chirurgii, profesor Artur Kwiatkowski, transplantolog oraz zastępca dyrektora olsztyńskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Joana Eljasiak.
- Jestem zachwycony, jak to w Szczytnie wszystko działa – mówi Piotr Troska, ordynator chirurgii. - To mój trzeci powiat i nigdzie tak dobrze nie było.
Te słowa potwierdza profesor Snarska.
- Ogromnie się cieszę, że przybywa w naszym województwie tak pięknych i doskonale wyposażonych oddziałów – mówi. - To światowa półka. Pan doktor Troska zbudował tu też doskonały zespół specjalistów. Inne ośrodki patrzą na pewno na Szczytno z zazdrością. Ze szpitalem w Szczytnie jestem związana też emocjonalnie – dodaje. - 30 lat temu w okolicy uległam wypadkowi komunikacyjnemu. Trafiłam tu z pięcioma innymi osobami z czołówki. Udzielono nam pomocy na naprawdę bardzo wysokim poziomie.
- Jestem dumny i szczęśliwy, że udało nam się zrealizować to, co zaplanowaliśmy w 2016 roku – mówił z kolei Jarosław Matłach, starosta szczycieński. - Dzięki naszym działaniom szpital był też miejscem walki z pandemią, ważną częścią krajowego frontu, dziś z kolei polepszy warunki pacjentów, lekarzy, personelu. Ale mamy plany i marzenia na więcej, na przykład na wybudowanie nowego bloku operacyjnego. Na przestrzeni tych lat zainwestowaliśmy w szpital ponad 50 mln zł.
- Nasz szpital stale się rozwija – mówi z uśmiechem Beata Kostrzewa, dyrektor placówki. - Nie są to łatwe działania, ale dają satysfakcję. Wiemy, że robimy to dla naszych mieszkańców. Pomieszczenia po starej chirurgi adaptujemy na zakład opiekuńczo – leczniczy dla osób starszych i przewlekle chorych. Modernizujemy też OIT. Ten sukces to zasługa wielu ludzi. Pana starosty, radnych, ale też lekarzy, pielęgniarek, całego personelu. Bardzo im dziękuję za wyrozumiałość, cierpliwość i zaufanie.
W środę, 28 września uroczyście otwarto 10-łóżkowy Szpitalny Oddział Ratunkowy: 2 łóżka intensywnej opieki, 4 obserwacyjne oraz 4 do diagnostyki wstępnej. Jego ordynatorem jest doktor nauk medycznych Aleksander Stankiewicz.
SOR zwiększy bezpieczeństwo w naszym powiecie. W nagłych przypadkach mieszkańcy będą mieli pomoc „od ręki” 24 godziny na dobę. Ale nie każdy będzie mógł skorzystać z tej pomocy.
- W SOR będzie działał triaż, czyli segregacja pacjentów pod względem ich stanu zdrowia, zagrożenia życia – wyjaśnia Beata Kostrzewa, dyrektor szpitala w Szczytnie. - Czy pacjent wymaga natychmiastowej pomocy, czy może czekać, czy w ogóle nie kwalifikuje się do pomocy na SOR. Bo przypomnę, że w budynkach szpitala działa też nocna i świąteczna pomoc, gdzie pacjenci z lżejszymi dolegliwościami powinni się głównie kierować. SOR z załażenia przeznaczony jest do nagłych przypadków ratujących życie.
Szpital w Szczytnie ma w tej chwili pięć oddziałów: interna, chirurgia, położnictwo z ginekologią, dziecięcy oraz OIT. Dysponuje 135 miejscami. Pracuje tam 250 osób na etatach i około 140 na kontraktach. Około 60 osób to lekarze.
ABC
I oczywiście kropidełko w środku, bez kropidełka w tym dziwnym kraju już nic nie może się odbyć.
Czyli...
390 osób zatrudnionych, z czego 60 lekarzy. Na 135 miejsc. ???
Gabi
Jesteśmy dumni. Gratulacje!
ika
Jeszcze żeby tylko udało się zatrzymać uciekających za granicę lekarzy...