W Julianowie ma powstać strefa przeznaczona na skoncentrowaną działalność gospodarczą z możliwością produkcji i na to właśnie nie chcemy się zgodzić – mówi radna Anna Lorenz. - Chcemy, by w studium zostały zachowane dotychczasowe zapisy.
Gmina Dźwierzuty przygotowuje aktualizację studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego. Poprzednie obowiązuje od 2000 roku i nie jest zgodne z wieloma aktualnymi przepisami prawa, m.in. w zakresie ochrony środowiska.
Krótko po upublicznieniu projektu odbyła się też dyskusja publiczna. Dużego zainteresowania nie wywołała, bo oprócz kilku urzędników oraz autorów projektu uczestniczyło w niej zaledwie 12 osób.
To właśnie podczas tej debaty mieszkańcy Sąpłat i Julianowa, ustami radnej Lorenz zgłosili swoje zastrzeżenia. Chodzi o obszar położony pomiędzy już istniejącymi budynkami o charakterze gospodarczym. Według autorów planu – skoro już w Julianowie spory areał w ten sposób jest wykorzystywany, to warto połączyć to w całość. Obecnie sporny teren ma przeznaczenie rolnicze.
- Zapis mówiący o skoncentrowanej działalności gospodarczej otwiera szereg możliwości inwestycyjnych – mówi protestująca radna z Sąpłat Anna Lorenz. - Już kiedyś planowano tu wybudować biogazownię, więc obawiamy się, że podobny pomysł może się znów pojawić. A okolice Sąpłat i Julianowa to głównie teren rolniczy i rekreacyjny. Zarzuca się nam, że sprzeciwiamy się rozwojowi gminy, a to nie jest prawda. Oczywiście, że chcemy, żeby nasza gmina się rozwijała, ale nie musi się to odbywać w sąsiedztwie naszych miejscowości.
Projekt studium podlega konsultacjom społecznym. Był wyłożony do publicznego wglądu do 2 stycznia, ale uwagi i protesty można składać aż do 24 stycznia.
- Wszystkie zostaną rozpatrzone, a zasadne uwzględnione – zapewnia wójt Marianna Szydlik.
Pawelek
Radna Anna może startować w konkursie na miss Polski Samorządowców, a nawet i miss Politico.