W poniedziałek (22 stycznie) na trasie Rozogi – Spaliny Wielkie zdarzyła się historia, która dowodzi, że empatia i czujność są najważniejszymi cechami bohaterów naszej codzienności. Mieszkanka województwa dolnośląskiego zauważyła leżącego przy jezdni mężczyznę. Nie przejechała obojętnie. Zatrzymała się i pomogła 37-latkowi, który leżał przy drodze upojony alkoholem.
Do zdarzenia doszło na trasie Rozogi – Spaliny Wielkie. Kobieta dostrzegła leżącego przy jezdni mężczyznę. Zamiast przejechać obojętnie,, postanowiła podjąć działanie, które być może uratowało życie 37-latka.
64-latka zadzwoniła pod numer alarmowy 112. Na miejscu pojawili się policjanci. 37-letni mieszkaniec gminy Rozogi znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Funkcjonariusze przewieźli mężczyznę na oddział SOR Szpitala Powiatowego w Szczytnie. Tam medycy udzielili mu potrzebnej pomocy
– Być może reakcja tej pani, jej czujność uratowała życie temu mężczyźnie – mówi sierżant Emilia Pławska ze szczycieńskiej policji. – Ta pani stała się nieoczekiwaną bohaterką dnia, przypominając nam, że czasem największymi bohaterami są ci, którzy potrafią zareagować w decydującym momencie.
Nick
A ile było stopni?
Czytelniczka
A to chyba na Izbę Wytrzeźwień , a nie na SOR, gdzie pomocy oczekują naprawdę chorzy i potrzebujący ludzie.
Art. 162 kk.
Nikodem
Uważam że to raczej obowiązek niż bohaterstwo.