Wzorem lat ubiegłych będzie lodowisko w Szczytnie. Tym razem jednak w innej lokalizacji i o połowę mniejsze. Za to całkowicie darmowe. Wystartować ma w grudniu podczas miejskiego jarmarku bożonarodzeniowego.
Nowe lodowisko stanie na Placu Juranda, zastępując część strefy relaksu. Prace nad jego uruchomieniem rozpoczną się już w listopadzie, a pierwsze ślizgi planowane są podczas miejskiego jarmarku bożonarodzeniowego, który ma odbyć się w niedzielę, 1 grudnia.
W ubiegłych latach lodowisko znajdowało się na boisku do koszykówki przy ulicy Klenczona, w okolicy bazy Miejskiego Ośrodka Sportu. W tym roku zdecydowano się na nową lokalizację – centralny Plac Juranda, co ma ułatwić mieszkańcom dostęp do tej zimowej atrakcji.
Nowością jest to, że w przeciwieństwie do poprzednich lat, lodowisko będzie całkowicie darmowe dla mieszkańców. W ubiegłym roku funkcjonowało jako komercyjny obiekt zarządzany przez prywatną firmę, która pobierała opłaty za wejście i wypożyczenie łyżew. Tym razem władze miasta postanowiły pokryć koszty utrzymania obiektu z miejskiego budżetu.
Koszt budowy i utrzymania lodowiska nie przekroczy 130 tysięcy złotych, jednak szczegóły są nadal analizowane. Lodowisko o wymiarach 15 na 20 metrów będzie mniejsze od ubiegłorocznego, co może wpłynąć na liczbę jednoczesnych użytkowników, ale nie powinno obniżyć jakości zimowej rozrywki.
W tym roku obiekt będzie odkryty, co pozwoli mieszkańcom korzystać z niego w bardziej „klasyczny” sposób, w otoczeniu zimowej atmosfery Placu Juranda. Obiekt pojawi się między 18 a 22 listopada, a kilka dni później ma być gotowy do użytku.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno”. Więcej ciekawych informacji, i znacznie wcześniej, przeczytasz w papierowym wydaniu "Tygodnika Szczytno". Zachęcamy do lektury. „Widzimy się” w każdy czwartek. Tygodnik dostępny jest w sklepach: sieci Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl... oraz niemal w każdym wiejskim sklepiku w naszym powiecie. „Tygodnik Szczytno” - to się czyta.
Tytus
To tak na widoku, żeby pokazać wladze. A co z wypożyczaniem łyżew?