Przebywam w Ukrainie i w związku z tym nie mogłem osobiście i godnie pożegnać przyjaciela – Wenantego Lewalskiego. Proszę więc o publikację mojego o Nim wspomnienia.
Mirosław Czech
Droga Małgosiu, pogrążona w żalu Rodzino,
Bliscy, Przyjaciele, Znajomi i Nieznajomi Wenantego Lewalskiego
Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Wenantego Lewalskiego, czyli Wena, jak mieliśmy przywilej Go nazywać.
Dla najbliższych był Mężem, Ojcem, Dziadkiem i Pradziadkiem. Kochanym i kochającym, troskliwym, czułym i zawsze dbającym o dobro Rodziny. Był wzorem męża i prawdziwym patriarchą swojego rodu. Cieszył się z każdego sukcesu swoich synów i wnuków, radował się z narodzin prawnuków i w tym sensie był człowiekiem spełnionym.
Otaczała Go miłość i miłością się odwzajemniał.
Dla tysięcy pacjentów był Panem Doktorem. Lekarzem z wielkiej litery, ratującym zdrowie a niekiedy i życie tych, którym potrzebna była pomoc. Wieści o Jego profesjonalizmie rozchodziły się szeroko, ludzie przybywali do Niego z bliska i daleka. Wiedzieli bowiem, że zawsze jest im życzliwy i nikogo nie pozostawi bez pomocy. Praktykował do niemal ostatnich dni swojego życia.
Jeżeli szukać wzoru lekarza, to Pan Wenanty takim wzorem był właśnie.
Wenanty miał głębokie poczucie rodzinnych korzeni i zarazem był człowiekiem głęboko zaangażowanym w sprawy współczesne. Był gorącym polskim patriotą, demokratą i zarazem Europejczykiem.
Wena cechowała wielka mądrość, która wynikała z doświadczenia życiowego, wyznawanych przez niego wartości oraz wielkiej erudycji. Żywo interesował się wydarzeniami w Polsce i świecie, a rozmowy z nim były samą przyjemnością. Miał wielki dar ujmowania istoty rzeczy bez wypowiadania zbędnych słów.
Wenanty Lewalski był polskim inteligentem w najlepszym rozumieniu tego pojęcia.
Do siebie Wen podchodził z dystansem i humorem. Jego uśmiech rozpromieniał każde z nim spotkanie.
Małgosi i całej Rodzinie składam wraz z Anią płynące z głębi serca kondolencje.
Cześć Jego pamięci!
Mirosław Czech
Na ulicy Jana Pawła obok szkoły podstawowej na wodociąg czekaliśmy 70 lat na kanalizacje pewnie się nie doczekamy mimo że od kanalizacji dzieli nas 60 metrów
Henk
2025-04-17 08:25:38
Hm..... Rozumiem, że lepiej jak dzieci będą w dysfunkcyjnych rodzinach gdzie jest przemoc i alkohol? Te skrawki materiału to symbol ale to nie każdy może zrozumieć....
Ona
2025-04-16 16:21:49
Do Gościa: wieży - w tym kontekście. Ile można toczyć piany w tej kwestii?! Oczywiście, że obiekt powinien być zrewitalizowany i cieszyć swoją funkcjonalnością i estetyczną architekturą. Jest wreszcie włodarz, który chce ten problem rozwiązać. Trzeba wierzyć (sic!), że tak się stanie.
Mieszkaniec
2025-04-15 21:01:11
Karnet, który kosztuje 70 zł to nie jest wygórowana cena.
Xenia
2025-04-15 16:36:56
Wszystko ok , tylko żeby co niektórzy nie przychodzili z psem
Że tak powiem
2025-04-15 13:42:13
W artykule zapomnieliście wstawić wypomniane logo :|
Mieszkaniec
2025-04-15 13:26:39
Czy coś już wiadomo? Jest połowa kwietnia a autobusy dalej zatrzymują się na ul. Polskiej.
Mieszkaniec
2025-04-15 13:12:06
Koncerty dla bogatych turystów, nie dla biednych mieszkańców Szczytna. Szkoda !!!
Asia
2025-04-15 11:37:33
NIestety brawura i brak wyobraźni. W realu nie ma 5 żyć jak w grach komputerowych. Żal młodych ludzi.
Zuzia z III a
2025-04-15 11:30:18
Będą budować ośrodki i grodzić jezioro (patrz Rusałka), niedługo jeziora będą prywatne a dostęp do nich płatny tak jak w Nartach.
Pani Natura
2025-04-15 11:08:25