Od lat mieszkańcy Szczytna i podróżni skarżyli się na fatalny stan dworca autobusowego oraz dezorientację związaną z miejscem odjazdów autobusów. Teraz ma się to zmienić, bo miasto zdecydowało się na radykalne kroki. Właściciel dworca PKS (dokładniej: placu postojowego) dostał jasny i konkretny plan działania, a jeśli go nie zrealizuje, czekają go wysokie kary.
Do 31 marca właściciel musi przekonać wszystkich przewoźników autobusowych, by odjeżdżali z dworca, zamiast zatrzymywać się przypadkowo na ulicach Polskiej, Linki czy Kolejowej. Do końca maja powinien przygotować dokumentację modernizacji zaniedbanego dworca, a prace remontowe zakończyć do 31 października.
– Autobusy muszą zacząć odjeżdżać z dworca, a nie spod bloków. Mieszkańcy i turyści powinni mieć jasność, skąd odjeżdża ich autobus – podkreśla burmistrz Stefan Ochman. – Wizerunek dworca wymaga pilnej poprawy, bo obecnie to miejsce po prostu szpeci nasze miasto – dodaje.
Sytuacja dworca od dawna budziła emocje. Jeden z pasażerów, Jan Suchowski z Olsztyna, tak opowiadał w redakcji o swoich doświadczeniach:
– Niby jest dworzec, ale nawet poczekalni nie ma, o rozkładzie jazdy nie wspomnę. Czekałem na dworcu, a autobus odjechał z ulicy Polskiej. Co się dzieje w tym waszym mieście? – żalił się podróżny.
Jeżeli właściciel nieruchomości przy ul. Polskiej nie spełni warunków, miasto zapowiada poważne konsekwencje, w tym kary finansowe oraz brak zgody na korzystanie z przyłącza kanalizacyjnego.
Ireneusz
A z wieżą ciśnień nie można było tak zrobić tylko trzeba odkupić za kupę kasy ?
Maras
Oj nie tylko dworzec szpeci. Pomału do przodu.