Lubisz marzyć?
Lubię, chyba każdy lubi.
A o czym najczęściej marzysz?
O tym, aby wygrać na zawodach. I o tym, by wziąć udział w olimpiadzie, wystartować w mistrzostwach świata... Ale marzę nie tylko o rzeczach sportowych. Ale też o dobrych ocenach w szkole, czy żeby mama mi coś kupiła... (śmiech).
Jak to się stało, że zaczęłaś pływać?
Właściwie to banalnie. Rodzice zapisali mnie na naukę pływania, gdy miałam 6 lat. Od razu mi się to spodobało. I chyba od samego początku miałam do tego talent, bo już w brodziku byłam najszybsza. Potem szybko przechodziłam do starszych i coraz lepszych grup.
Kto jest twoim trenerem?
Od samego początku trenuję u pana Sławka Szczerbala.
Jak wygląda tydzień pływaka?
Jest bardzo szybki i bywa męczący. Ale przez te sześć lat ani razu nie zniechęciłam się. Treningi odbywają się cztery, pięć razy w tygodniu. Wstaję o 5.30. Trening zaczynam o 6 rano. Czasami dochodzi do tego też trening popołudniowy. Najgorzej jest wstać rano. Ale naprawdę lubię chodzić na basen nawet jeśli jest to ta szósta rano. Trening trwa godzin, godzinę piętnaście minut, potem idę do szkoły do SP 3, a w poniedziałki na angielski, potem na basen, w piątki na śpiewy w akademii młodego wokalisty i potem znowu basen.
Sporo tego. Dajesz radę?
Daję, ale czasami rzeczywiście jestem zmęczona. Ale i tak uwielbiam pływanie. Myślę, że mam to po tacie, który w czasach studenckich był dobrym pływakiem. Tak naprawdę to on we mnie zaszczepił ten sport. Chodził ze mną na basen. Kiedyś z nim przegrałam, ale teraz jestem pewnie już szybsza (śmiech).
Z tego co mówisz wynika, że interesujesz się też językami obcymi i śpiewem.
Tak, ale basen wygrywa (śmiech). Uczę się języka angielskiego i niemieckiego. Chodzę na śpiew.
No dobrze to skupmy się na sporcie, jakie są twoje największe osiągnięcia?
Przeważnie z zawodów przywożę złote medale. Ale takie największe osiągnięcia są przede mną, mam taką nadzieję (śmiech). Gdy miałam 10 lat to byłam czwarta w Polsce w kategorii dziesięciolatek. Teraz pobiłam rekord okręgu, zbliżyłam się do rekordu Polski w swojej kategorii na 50 metrów w klasyku. Najlepszy mój styl to klasyczny. Potem motylkowy, kraul, grzbiet nie bardzo. Teraz przygotowuję się do dużej imprezy, gdzie chciałabym pobić rekord Polski i poprawić rekord okręgu w dwóch dystansach na 100 i 200, bo na 50 już pobiłam. Przez te sześć lat zgromadziłam 216 medali i 28 pucharów.
A jak spędzasz wolny czas?
Lubię spotkać się z koleżankami, czytać. Ale wolnego czasu jest tak mało, że lubię też po prostu poleniuchować, nie wychodzić z domu.
Warto uprawiać sport?
Oczywiście, że warto. Siedzenie przed komputerem psuje kręgosłup, wzrok. Sport uczy dyscypliny, szacunku, to się przydaje w szkole, życiu.
A koledzy nie zazdroszczą ci osiągnięć?
Myślę, że nie. Czasami za to gratulują. To jest bardzo miłe.
Czy podczas zwodów, na które jeździsz, spotykasz jakiś znanych sportowców?
Wielu. Spotkałam na przykład Radosława Kawęckiego, Dominikę Sztanderę, Alicję Tchórz, Olę Urbańczyk.
Gdzie odbędą najbliższe zawody, na których będzie można cię zobaczyć?
Już 16 grudnia w Olsztynie wezmę udział w Międzynarodowym Grand Prix. Będę próbowała pobić tam swoje rekordy. Proszę trzymać kciuki.
Przez ulicę Sobieszczańskiego nie przebiega droga krajowa więc jak może być zamknięta?
Jakub
2025-08-06 13:23:54
No cóż, ciekawe kierunki rozwoju naszego Szczytna. Martwię się tylko o skalę zadłużenia miasta. Bierzemy kredyciki na jezioro, wieżę, sprzęt dla ZKM. Czy ktoś coś w UM policzył? Czy ktoś nad tym panuje? Czy w myśl zasady, może się uda, choć bardzo w to wątpię. Zwykłe lodowisko przerosło Panów z UM. A znając układ urbanistyczny naszego miasta, to już powinni myśleć, gdzie zrobić miejsca parkingowe dla tylu atrakcji i tysięcy gości. Parking przed Kauflandem, to zdecydowanie za mało. Spłatę należności przewidziano na lata 2026 - 2040. To już chyba po kadencji JW Ochmana. A my, jako mieszkańcy będziemy toto spłacać bez końca.
obserwator1944
2025-08-05 15:04:14
Największą śmierdzącą sprawą w Szczytnie jest spółka AQUA. Władze miasta dawno powinny rozpisać przetarg i usunąć tego raka jakim jest AQUA dla naszego miasta.
Jasiński
2025-08-05 05:10:28
Zdaje sie, ze wiadomo gdzie sie podziewa woda jeziora, ciekawe, ze mowa o rybakach,letniakach,niemieckich gospodarzach z XIX wieku, a nie ma słowa o obiektach hotelowych z duża ilością apartamentów…..
I-13
2025-08-04 15:35:21
po cwaniaku na urzędzie pozostał smród , a on sam mówi ze dobrze to wyszło , tylko ten smród ciągnie się za nim i jego nieudactwie
zdysk
2025-08-04 14:22:22
A ta osoba co zgłaszała może nosi taki rozmiar?
Nocne spacery nad jeziorem.
2025-08-03 08:47:02
To może po prostu za darmo kosiarkami i łopatami jak niegdyś w czynach społecznych Pan Och odblokuj kanał między jeziorami? Bo jakoś tak brzydko tak pachnie i wygląda. Przed wyborami pamiętam jak mówił o poprzedniku, ze likwidacja rury na kanale to kwestia 3 dni. Niech pokaże jak w dwa dni robi przekop mierzei szczytnianej...
Jan
2025-08-01 07:21:15
Fakt. Masz rację Joanna. W sumie mało treści. Przemyślenia Pana Wiesława nie wszystkich interesują.
j23
2025-08-01 01:08:47
Na prywatnej posesji usytuowanej na rogu ulic Wiejskiej i Piłsudskiego stoją dwa uschnięte wysokie drzewa, które w każdej chwili mogą przewrócić się w stronę ul. Wiejskiej. Ewidentnie zagrażają przechodniom i pojazdom poruszającym się w ich pobliżu. Oburzający jest brak działań właściciela posesji i brak reakcji ze strony władz miejskich, aby nie dopuścić do nieszczęścia.
Malta
2025-07-31 23:26:33
Więcej korzyści przyniosłoby wycięcie sanepidu, nie dosyć że ludzie byliby bezpieczniejsi, to jeszcze całkiem sporo kasy by wpadło dla radnych.
Nikoś
2025-07-31 16:58:05