Sobota, 20 Kwiecień
Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha -

Reklama


Reklama

Ignacy Burliński marzy o lidze mistrzów (rozmowa "Tygodnika Szczytno")


W sobotę trampkarze Masurii Szczytno pokonali na wyjeździe rówieśników z Błękitnych Pasym 4:1. W tym spotkaniu z bardzo dobrej strony pokazał się Ignacy Burliński, który jest kapitanem drużyny.


  • Data:

Na wstępie gratuluję zwycięstwa. Jak z twojej perspektywy wyglądał ten mecz.

Bardzo dziękuję, to praca całej drużyny i trenera. Pierwszą połowę meczu oceniam jako wyrównaną, z biegiem czasu zarysowała się nasza przewaga. Dopiero w drugiej połowie spotkania osiągnęliśmy właściwy rytm, a przede wszystkim nabraliśmy pewności siebie na boisku gospodarza. Moim zdaniem gra była dynamiczna po obu stronach.

 

Mecz z Błękitnymi to był twój pierwszy mecz w roli kapitana. Jak przyjąłeś decyzję, że to właśnie ty będziesz zakładał opaskę kapitańską? 

Bardzo się ucieszyłem… zwłaszcza że to wynik anonimowego głosowania wewnątrz naszego zespołu. To dla mnie duże wyróżnienie, mamy w zespole przecież świetnych graczy.


Reklama

 

Jak zaczęła się twoja piłkarska przygoda?

Samo zainteresowanie piłką nożną kojarzy mi się ze wspólnym oglądaniem meczu z  dziadkiem i kopaniem gumowej piłki na podwórku przed domem. Prosiłem rodziców o zapisanie mnie do sekcji piłkarskiej klubu sportowego w Szczytnie. Początkowo tata myślał, że jest to tylko moje chwilowe zainteresowanie i namawiał mnie na treningi karate. Upierałem się przy swoim i tak rozpoczęła się moja przygoda. Obecnie trenuję pod okiem trenera Radosława Jasińskiego już w Akademii Sportu Masuria Szczytno.

 

Większość rówieśników kibicuje Realowi lub Barcelonie, ty trzymasz kciuki za Inter Mediolan. Skąd u ciebie zainteresowanie ligą włoską?

Reklama

Sympatią do ligi włoskiej „zaraził” mnie wujek. To jak z dziadkiem, wspólne oglądanie meczów, ale głównie tych z Interem w roli głównej. Dowiedziałem się, że Inter w latach 90. grał „piękną piłkę.” Z wielkim zainteresowaniem oglądam ich mecze już od kilku lat.

 

Czy masz piłkarskiego idola?

Tak, jest to Nicolò Barella - zawodnik Interu Mediolan. Imponuje mi jego waleczność, prowadzenie piłki, jak również jej odbiór.

 

Jakie jest Twoje piłkarskie marzenie?

Gra w Inter Mediolan oraz wygranie tam Ligi Mistrzów.



Komentarze do artykułu

Maxio

Super chłopak, zacznij od naszej Gwardii a potem Inter, czemu nie. Serdecznie Ci tego życzę!

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama