Trwa remont oddziału położniczo-ginekologicznego w Szczytnie. A to oznacza, że do końca tego roku żadna ciężarna nie będzie mogła urodzić w szczycieńskim szpitalu. Przyjmowane będą wyłącznie nagłe przypadki.
Rocznie na świat w szczycieńskim szpitali przychodzi około 500 dzieci. - Nie jest to zły wynik, ale dobrze byłoby, gdyby dzieci rodziło się jeszcze więcej – mówi Beata Kostrzewa, dyrektor szpitala w Szczytnie. - Chcemy stworzyć ku temu lepsze warunki stąd decyzja o remoncie oddziału. Zresztą przyszedł już na to czas, bo oddział remontowany był ostatnio w 2005 roku. Trzeba go solidnie odnowić, aby mamy i ich dzieci czuły się u nas jak najlepiej.
Remont spowoduje przerwę w przyjmowaniu ciężarnych pacjentek do 6 stycznia 2019 roku.
- Lekarze prowadzący wiedzą o naszych planach, okoliczne szpitale też, dlatego myślę, że zamieszania nie będzie – mówi lekarz Andrzej Sagan, koordynator działu noworodków. - Poza tym położna i ordynator oddziału są stale pod telefonem w nagłych przypadkach. Jeśli jakiejś pani zdarzy się rodzić w Szczytnie, to na pewno nie zostanie bez opieki – zapewnia.
Po zakończeniu remontu na oddział trafi też nowoczesny sprzęt, który szpitalowi przekazała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Są to bardzo nowoczesne urządzenia da resuscytacji i fototerapii – mówi dyrektor Kostrzewa.
miko
A co tam robi wersalka, w tym \"gabinecie\"...
Ap
Nie remont potrzebny a anestezjolog aby kobiety wreszcie mogły z godnością rodzic
Śmieszek
A to szkoda, chociaż po minach na zdjęciu widać, że zadowoleni z tego, że będą mieli święty spokój. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok i mocy do tego, że jak się coś zdarzy - to będą w pełnej gotowości!