Trzech młodzieńców zdewastowało miejskie molo, ale ugięli się pod presją miejskiego monitoringu i ewentualnego wstydu. Szkody już naprawili. Co więcej wykonali też pracę społeczną na rzecz miasta.
Do incydentu doszło z soboty na niedzielę. Ktoś wyrwał i wrzucił kwiaty z donic stojących na molo do jeziora.
- Wypłynęły przy bazie MOS – mówi Krzysztof Mańkowski. - Na profilu facebookowym poinformowałem o incydencie i poprosiłem, aby te osoby, które to zrobiły, zgłosiły się same. Zaznaczyłem, że na monitoringu nagrało się całe zajście i nie będzie kłopotu z ustaleniem sprawców.
Na reakcję sprawców burmistrz długo nie czekał. Zadzwonili do niego w poniedziałek wieczorem.
- Nie wiem, skąd mieli mój numer telefonu komórkowego - mówi. - Powiedzieli, że wiedzą, że zrobili źle, że to chwila głupoty i że chcę naprawić szkodę. Przystałem na to, bo naprawdę wykazali autentyczną skruchę. Taką, że zrobiło mi się ich aż żal. Odkupili kwiaty, naprawili zniszczenia i dodatkowo wykonali na rzecz miasta pracę społeczną, jaką - to zostanie tajemnicą pomiędzy mną, a nimi. Obiecałem im, to i słowa dotrzymam – dodaje tajemniczo burmistrz.
Młodzieńcy mają od 20 do 23 lat. To mieszkańcy Szczytna, którzy niszcząc molo świętowali awans koleżanki. Burmistrz Mańkowski przestrzega przed takimi ekscesami i przypomina, że miasto jest monitorowane przez 27 kamer.
- Do monitoringu dostęp mają policjanci oraz strażnicy miejscy – mówi. - Ciągle go rozbudowujemy. W tym tygodniu pojawią się cztery nowe kamery.
ika
Ten awans koleżanki to chyba z izolatki na lepszą celę? - no,bo jeśli ktoś rozumie słowo awans i chce go uczcić, to jest jakoś cywilizowany i nie pozbawiony praw i wolności, i zachowuje się kulturalnie czyli normalnie i pro- a nie antyspołecznie.
Tomasz
No i trzy bite głosy w wyborach już Krzysiu masz.
Iga koziel
Dobrze,że był monitoring,bo ostatnio działa podpalacz w Dąbrowscy,palą się stodoły i samochody,a policja umorzą sprawy,zamiast szukać sprawców,tyle policji w Szczytnie i co?Trzeba liczyć na Ostrołękę,która zajęła się podpalenie samochodów w Myszyncu
Pan.M
No super... Ale już ubytków lampek to nikt nie zauważył ... ( Przy altance gdzie obecnie stacionują dzielni ratownicy ) oczywiście to nie oni to zrobili bo tej lampki brakuje już od wiosny ... Tu bolszewicka czujność służb zawiodła ... A szkoda bo molo jest dla nas i każdy kto tam przychodzi powinien korzystać z niego rozsądnie i nie robić trzody ... Czy ktoś u siebie w domu się tak zachowuję ??? Powinna się w końcu zmienić nam ta mentalność z komuny że to co wspulne to niczyje i można robić z tym co się chce