Środa, 11 Czerwiec
Imieniny: Bogumiła, Diany, Małgorzaty -

Reklama


Reklama

Atak w lodziarni w Szczytnie. 46-latek oblał ekspedientkę tajemniczą cieczą


Szczytno, ul. Ogrodowa, poniedziałek 13 maja, około godz. 15. Do jednej z lodziarni wchodzi 46-letni mężczyzna. Nagle wyciąga słoik z podejrzaną cieczą i wylewa jego zawartość na ladę oraz kobietę, która w tym czasie tam pracowała. Chwilę później w centrum miasta pojawiają się policjanci, ratownicy i strażacy.



– Substancja miała bardzo nieprzyjemny zapach – mówi kapitan Karol Doryn z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. – W akcji uczestniczyli strażacy w pełnym sprzęcie ochronnym. Sprawdziliśmy miejsce miernikiem wielogazowym. Na szczęście ciecz nie była wybuchowa – dodaje.

 

Na miejscu interweniowali także ratownicy medyczni. Poszkodowaną ekspedientką zaopiekowali się natychmiast. Kobieta była w szoku, ale poza silnym stresem nie odniosła fizycznych obrażeń.


Reklama

 

Sprawca szybko został ustalony i zatrzymany przez funkcjonariuszy.

 

– Doszło do wykroczenia, wybryku nieobyczajnego oraz przestępstwa – przekazuje młodsza aspirant Joanna Manelska z Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie. – Trwają szczegółowe ustalenia dotyczące motywów jego działania – dodaje.

 

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna został przewieziony do szpitala. Wciąż nie wiadomo, co dokładnie zawierała substancja ani dlaczego zaatakował pracownicę lodziarni. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza.

Reklama

 

Do momentu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia – w tym składu chemicznego cieczy – funkcjonariusze nie ujawniają dalszych szczegółów. Śledztwo trwa.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama