Okrągłe jubileusze szkół średnich to przede wszystkim okazja do wspomnień dla tych, którzy z jej murów, już dorośli lecz wciąż młodzi, wyruszali na podbój świata. Pełni nadziei, marzeń i wielkich planów. Jubileuszowe spotkanie – to czas ich weryfikacji, ale przede wszystkim rzadki i najbardziej wzruszający moment powrotu do młodości. I tak właśnie było w piątek, 25 maja, kiedy Zespół Szkół nr 1 im. Stanisława Staszica w Szczytnie świętował 70. rocznicę istnienia.
Jak wszystkie szkoły, tak i ZS nr 1 od dnia pierwszych lekcji (czyli 22 września 1947 roku) przeszła ogromną metamorfozę – od 77 uczniów w dwóch klasach nauki zawodu do setek młodych ludzi, zgłębiających wiedzę aż w ośmiu typach szkół. Od dwóch nauczycieli stałych i dwóch dochodzących – do blisko 70 wyspecjalizowanych pedagogów. Od starej kuźni – do nowoczesnych warsztatów szkolnych. Od dwóch sal lekcyjnych „podkradzionych” szkole podstawowej – do własnego budynku, nowej sali gimnastycznej, dobrze wyposażonych klas.
I tylko jedno się nie zmienia. W klasach wciąż wisi szkolna tablica (nawet jeśli multimedialna), stoi profesorska katedra (nawet jeśli to już niepozorne biurko) i są uczniowskie ławki (nawet jeśli już bez dziur na kałamarz, a z dziura na kable do komputerów). Bo to właśnie ta tablica, katedra i ławki tworzą klimat, który po latach, czy to pięćdziesięciu, czy pięciu, zachęca do powrotu, do odwiedzin, do spotkania z tymi, których wraz z upływem czasu coraz bardziej się ceni, rozumie i szanuje.
I dlatego w piątek szkolne mury odwiedziło kilkuset byłych absolwentów, ze wzruszeniem słuchających historii szkoły przybliżonej przez jej obecnych uczniów, rozpoznających siebie na pożółkłych fotografiach w klasowych kronikach.
Oczywiście, uroczystość nie mogła być pozbawiona części oficjalnej. Były więc władze wojewódzkie, powiatu i miasta, przedstawiciele współpracujących ze szkołą firm i zakładów (niejednokrotnie prowadzonych przez absolwentów), dyrektorzy innych placówek oświatowych i wiele innych osób. Były oczywiście życzenia, kwiaty i prezenty. Ale najważniejsze były łzy wzruszenia i niezwykle często powtarzane: „dziękuję” kierowane przez byłych uczniów do swych byłych nauczycieli i wychowawców.
Było dokładnie tak, jak śpiewał Jacek Kaczmarski:
Już nie chłopcy, lecz mężczyźni,
Już kobiety, nie dziewczyny,
Młodość szybko się zabliźni,
Nie ma w tym niczyjej winy.
Wszyscy są odpowiedzialni,
Wszyscy mają w życiu cele,
Wszyscy w miarę są normalni,
Ale przecież to niewiele,
Absolwenci pierwszego rocznika Technikum Mechanicznego – matura 1976. Było ich 33 i... jedna dziewczyna.
W trakcie remontu szosy w Nartach pracownicy rozebrali niedawno powstałe chodniki by je zbudować od nowa. Sugerowałem by zamiast tego budować chodnik do Warchał. Nie da się bo to inna inwestycja Tu remont a tam budowa. Inne fundusze
Jerzy Garstecki
2025-06-24 09:18:23
Gdzie jest ścieżka w stronę Roman, która miała powstać już dawno. Gdzie?
Prorok Janusz
2025-06-24 08:50:19
TO CIEKAWE,ŻE OPOZYCJA (PIS) BYŁA ZA , A CZERWONI KOLABORANCI PRZECIW ?? CO TU SIĘ DZIE JE ?? :)
Hans
2025-06-22 19:37:36
Nie trawię tych równorzędnych
Gabi
2025-06-22 14:56:55
Tam co chwile sa wypadki. Ile ja juz osób ztrąbiłem na tych skrzyżowaniach Lipperta i Ogrodowa z 3 maja. Najwiecej razy to były kobiety. Jak dojeżdżałem do skrzyżowania i sie zatrzymywałem to nieraz taka babeczka przejeżdżala normalna predkoscia jak po glownej drodze z pierwszeństwem. Dużo osób powinno przejsc ponownie kurs na prawo jazdy, bo jezdza i wydaje im się że dobrze jeżdżą.
Prawda
2025-06-21 11:55:46
Szczujecie na księży a piszecie o Bożym Ciele -dziwne??
Katie
2025-06-20 06:16:29
Zobaczymy co będzie jak pesel nie wejdzie do Sejmu. .bo głosy ma już chyba tylko ze swoich struktur i stolkowiczow...
Bartek
2025-06-20 04:47:22
I tak debile bez prawka będą jeździć. Gdyby tak poobcinać kończyny - to byłaby kara.
Tutejsza
2025-06-19 20:11:54
To jest skrzyżowanie solidarności Tetmajera poznańska a nie żadna lemanska
Adaś
2025-06-18 20:02:49
Pewno nauczyciel i do szkoły spieszyła. ...
Tutejsza
2025-06-18 19:00:16