Do końca tego roku mają być znane pierwsze wyniki badań jeziora Świętajno w Nartach. To najważniejsza wiadomość dla mieszkańców, przedsiębiorców i turystów, którzy od lat obserwują, jak tafla wody cofa się coraz dalej. Gmina Jedwabno zleciła badania naukowcom z Państwowego Instytutu Badawczego – Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, by wreszcie dowiedzieć się, co dzieje się z jeziorem nazywanym przez turystów mazurskimi Malediwami.
– Z tego, co wiem, do końca roku powinniśmy mieć wstępne informacje – mówi wójt gminy Sławomir Ambroziak. – Badania trwają, prowadzi je instytut zgodnie z umową. My zleciliśmy prace i pozyskaliśmy na nie dotację.
Świętajno to jedno z najczystszych i najbardziej rozpoznawalnych jezior w regionie. Dziś jednak poziom wody spadł tak bardzo, że pomosty kończą się na piasku. Właściciele pensjonatów, hoteli i gospodarstw agroturystycznych biją na alarm.
– Dla nas to być albo nie być – mówi jeden z przedsiębiorców z Nart. – Jeśli jezioro zniknie, znikną też nasze miejsca pracy. Chcemy wiedzieć, co jest przyczyną i jak to zatrzymać.
Od lat wokół Świętajna narosło wiele teorii. Jedni wskazują na studnie głębinowe pobliskich obiektów, inni na zmiany klimatyczne. Część mieszkańców sugeruje, że winne są nielegalne ingerencje w brzegi jeziora. Do tej pory nikt jednak nie przeprowadził szczegółowych badań.
Dopiero gmina Jedwabno pozyskała nań środki i zleciła ich realizację. Zakres prac obejmuje m.in. pomiary poziomu wód gruntowych, badania odpływów, analizę ukształtowania dna oraz ocenę szczelności naturalnych barier hydrologicznych. – To nie są szybkie pomiary, tylko rzetelna praca badawcza – podkreśla Ambroziak. – Czekamy na fakty, nie na domysły.
Sprawa jeziora wyszła daleko poza granice gminy. W maju w Sejmie pojawiła się interpelacja poselska dotycząca Świętajna, na którą odpowiedział wiceminister środowiska. Niedługo później do sprawy włączyła się prokuratura, badając doniesienia o celowym niszczeniu brzegów. Postępowanie zakończyło się umorzeniem.
W czerwcu stacja TVN opublikowała reportaż o jeziorze, po tym jak gmina udostępniła jej dokumentację. Dla wójta Ambroziaka to dowód, że wokół tematu powstało więcej emocji niż konkretów. – Dlatego postawiliśmy na badania, a nie na medialne spory – podsumowuje.
Artykuł z minionego wydania. Więcej aktualnych wiadomości i historii z powiatu szczycieńskiego znajdziesz w papierowym wydaniu „Tygodnika Szczytno” – nowe wydanie w każdy czwartek! Sięgając po gazetę, zyskasz dostęp do wielu ciekawych treści, i to znacznie wcześniej niż w internecie. Dostępny w sieciach: Intermarche, Stokrotka, Delikatesy Centrum, Biedronka, Dino, Lidl, a także w większości lokalnych sklepów na terenie całego powiatu.
Jak na dziurę przystało , to tak musi być. A szkoda .
że tak powiem
2025-10-25 07:50:00
Nie tylko w miejscach, o których czytelniczka pisze ale w wielu w centrum, na światłach, na rondzie. Pisze się tylko czego to wlodarz nie zamierza zrobić a światła w mieście nie ma a kanal łączący jeziora wyschnięty na wiór i diabelsko cuchnie. Usmiechnijcie sie brygada heej
Jan
2025-10-24 20:18:08
Na ul. Władysława IV jest dokładnie to samo. Wieczorami późno się zapalają a od samego rana już nie świecą. Oszczędności.....
Mieszkanka
2025-10-24 14:51:30
Jeżdżę do pracy na 7.00 i jest bardzo niebezpiecznie, nic nie widać na przejsciach
Maras
2025-10-24 11:18:02
Panie Profesorze, jak na profesora to za mały pomyślunek. Nie włodarze tylko Żuchowski a to jest kolosalna różnica.
Jan
2025-10-23 17:24:01
A do Egiptu to chyba bliżej z lotniska w Radomiu, jak twierdził mędrzec poseł Marek S.
Śmieszek
2025-10-23 10:29:30
Oho, czyżby nadchodziło przymusowe wyszczepienie i farmaceuci są szkoleni na wypadek pojawienia się \"agresywnych\" klientów, którzy nie będą chcieli przyjąć ich daru?
taki tam
2025-10-23 09:17:10
włodarze najpierw oddali prawie darmo, a teraz wydadzą 18 mln - mistrzowie zarządzania i gospodarności na skalę światową. No ale kto komu zabroni wydawać lekką ręką nie swoje pieniądze.
Profesor
2025-10-22 12:32:08
No niby fajnie, ale co to ma wspólnego z Kulturą?
ciekawa
2025-10-22 10:06:41
Mnie się chce, aby nad Wisłą zawitał zdrowy rozsądek! Mnie się chce i hariri i pizzy i kebabu, sajgonek, sushi i tam innych potraw tzw. egzotycznych. Nie wspominając o kiełbaskach z jajkiem na śniadanie, a jeszcze grillowany halumi. A co nie wolno? A skąd się to bierze? Stąd, że ludzie są różnych światów kulturowych i dzielą się z tym, co mają najbardziej smakowite. A my zawsze z tymi pierogami i gołąbkami, a zwłaszcza z bigosem. Co do tych potraw nic nie mam, ale jak mogę w Szczytnie skosztować czegoś ciekawego z innych kultur (aby nie napisać z innych światów) to chętnie! No to tak - aby nie napisać wprost. Pozdrowienia.
Szczytnianin po podróżach
2025-10-22 04:12:51