Skandal w Rozogach. Część gminnych radnych nie przyszła na sesję. A właśnie na niej miała zapaść uchwała w sprawie przydziału mieszkania komunalnego rodzinie Bubrowieckich. Jedno z ich dzieci, 13-letnia Milena, walczy z ostrą białaczką limfoblastyczną. - Podejrzewam, że doszło do spisku, bo wszyscy nieobecni to „ludzie wójta” - komentu...
Skandal w Rozogach. Część gminnych radnych nie przyszła na sesję. A właśnie na niej miała zapaść uchwała w sprawie przydziału mieszkania komunalnego rodzinie Bubrowieckich. Jedno z ich dzieci, 13-letnia Milena, walczy z ostrą białaczką limfoblastyczną. - Podejrzewam, że doszło do spisku, bo wszyscy nieobecni to „ludzie wójta” - komentuje Czesław Lis, też gminny radny.Po raz bodaj pierwszy w historii rozoskiego samorządu sesja, w trybie pilnym, została zwołana na wniosek grupy radnych. Maciej Sypiański, Krzysztof Więcek, Czesław Lis i Stanisław Czujak uznali, że wobec problemów mieszkaniowych i zdrowotnych, i pilnej potrzeby udzielenia pomocy rodzinie Bubrowieckich, nie ma innego sposobu, jak zobligowanie wójta do działania w drodze uchwały Rady Gminy. Wójt
bowiem jest władzą wykonawczą i – w myśl doktryny i prawa – ma przede wszystkim robić to, co mu radni (władza ustawodawcza) swoimi uchwałami nakażą. - Wójt już w ubiegłym roku w marcu obiecał przyznanie tej rodzinie mieszkania i do tej pory się nie wywiązał – mówi radny Stanisław Czujak, uzasadniając w ten sposób treść uchwały, która była jedynym punktem merytorycznym niedoszłej sesji. Radni zamierzali wezwać wójta do „przydzielenia mieszkania komunalnego rodzinie Mileny Bubrowieckiej w obrębie wsi Rozogi lub Wilamowo”.
„Swoi” „nieswoich” mają gdzieś
Wtorkowa (14 stycznia) sesja nie trwała ze 20 minut. Po kwadransie oczekiwania przewodnicząca Rady Teresa Samsel stwierdziła, że obrad nie będzie z braku quorum. Do Urzędu Gminy stawiło się bowiem zaledwie 7 z 15 gminnych radnych. Przewodnicząca wyjaśniła, że dwie osoby spośród nieobecnych usprawiedliwiły się, powody absencji pozostałych nie są znane. - Ja miałem umówioną wizytę u lekarza specjalisty – tłumaczy nam Jan Drężek, radny z Występu. - Wiadomo, że na taką wizytę czeka się miesiącami i nie mogłem z niej zrezygnować.
Bojkot sesji przez grupę radnych, wywodzących się z komitetu „Samorządna Gmina” czyli tego samego, z którego startował wójt Józef Zapert, dosadnie skwitował radny z Dąbrów – Czesław Lis: - Podejrzewam, że doszło do spisku, bo wszyscy nieobecni radni to „ludzie wójta”. Jeśli ta rada tak ma działać, to nie ma sensu, by istniała. Trzeba by zrobić referendum i wszystkich odwołać.
Nieobecni radni:
Krzysztof Bałdyga
Marzanna Świder
Stanisław Deptuła
Krzysztof Kaczmarczyk
Marianna Zdunek
Zofia Kosiorek
Dariusz Turek
Jan Drężek
Wielkie gratulacje dla Państwa! Być razem ponad 50lat to wspaniały wzór do naśladowania! Wydaje mi się, że słowa krytyki, które uwidoczniły się w komentarzach zostały stworzone przez pracowników ratusza, którzy czują się winni i stosują taktykę obrony przez atak i tu należałoby zacytować klasyka \"Nie idźcie tą drogą!\"
Gość
2025-07-10 00:27:32
Urząd dał ciała i tyle, zwłaszcza, że Połukord jest znanym - w stanie spoczynku - wieloletnim pracownikiem i szefem Rejonu Dróg w Szczytnie. Nie wiem w jakich mediach społecznościowych funkcjonuje p. Połukord, ale może jak nie ma go w tik toku - to go po prostu nie ma. Taka ta sztuczna inteligencja (dawniej tzw. pracująca) w urzędzie. A co do w miłości i małżeństwie nie czeka się na medale, to skoro \"Senior\" i \"Seniora\" niech odstąpią na łamach lokalnej prasy z odmową przyjęcia medalu z 50 - lecie pożycia, a przede wszystkim niech nie składają o ten medal wniosku. Namawiajcie także swe dzieci, czy też wnuki, o odstąpienie od pobierania 800 plus, bo dzieci się ma z miłości - a nie dla pieniędzy.
Zdumiony
2025-07-09 13:26:14
Proszę o ocenę wiarygodności: udział w badaniu, to 2/3 mieszkańcy samych Dźwierzut, a tylko 1/3 to mieszkańcy z terenu gminy. We wsiach poza Dźwierzutami mieszka 3/4 ludności gminy.
mieszkanka
2025-07-09 11:14:53
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44