Znikniecie Aleksandra (10 l.) i Oskara (13 l.) z gminy Szczytno postawiło służby na nogi. Tata chłopców we wtorek, 22 sierpnia, po godz. 21:40 zawiadomił policję, że nie ma z nimi kontaktu. Tego samego dnia policjanci szukali też 14-letniej Mai ze Szczytna. Odnaleźli ją w drodze do... Czech. Co dzieje się w naszym powiecie? Czy to wpływ niebezpiecznej zabawy "48 hours challenge"?
Policjanci przez całą noc szukali nastolatków. Po godz. 5 rano zaangażowano nawet media, w tym redakcję „Tygodnika Szczytno”, opublikowano wizerunki chłopców oraz ich dane z prośbą o pomoc w ustaleniu, gdzie mogą przebywać.
- Takie zgłoszenia zawsze traktujemy nad wyraz poważnie – mówi sierżant Agata Stefaniak ze szczycieńskiej policji. - W poszukiwania zaangażowani zostali wszyscy nasi funkcjonariusze – dodaje.
Aleksander i Oskar wyszli z domu o godz. 20. Mieli iść do wujka. Ostatni kontakt z rodziną chłopcy mieli po 21:30. Przez całą noc nie dawali znaku życia.
Dopiero po godz. 7 policjanci ustalili, że chłopcy są u... swojego kolegi w Szczytnie. Cali i zdrowi trafili pod opiekę taty. Policjanci wyjaśniają okoliczności ich zagięcia.
- Dla dobra dzieci nie będziemy udzielali szczegółowych informacji w tej sprawie – mówi sierżant Agata Stefaniak. - Zaginięcie nie miało związku z żadnym przestępstwem – uspokaja policjantka. - Wyjaśniamy okoliczności, dlaczego dzieci samowolnie oddaliły się z domu.
Tego samego dnia policjanci szukali też zaginionej 14-letniej Mai ze Szczytna. Dziewczynka wyszła z domu po godz. 8. Przez kilka godzin rodzice nie mogli się z nią skontaktować i około godz. 11 powiadomili policjantów o zaginięciu córki.
- Nasi policjanci bardzo szybko ustalili, że nastolatka jest w pociągu w okolicach Zawiercia – mówi sierżant Agata Stefaniak. - Skontaktowaliśmy się z tamtejszymi funkcjonariuszami, którzy odnaleźli 14-latkę. Była cała i zdrowa. Była sama.
Trasę ze Szczytna do Zawiercia nastolatka miała pokonać pociągiem. To ponad 450 km. Niewykluczone jednak, że dziewczynka chciała dostać się aż do Czech, bo docelową stacją pociągu był Bochumin. Zawiercie znajduje się pomiędzy Katowicami, a Krakowem. Dlaczego tam pojechała?
- Ustalamy okoliczności jej zaginięcia – mówi sierżant Stefaniak. - W obu tych sprawach bardzo ważną rzeczą był czas, w którym dotarła do nas informacja. Szybka reakcja rodziców, czy opiekunów dała nam szanse na szybkie i skuteczne działanie. Dzieci wrócił do domów całe i zdrowe.
Szczycieńscy policji na razie nie wiążą obu przypadków zaginięć z niebezpieczną, ale bardzo ostatnio modną wśród dzieci zabawą "48 hours challenge". Co to takiego? Należy upozorować swoje zaginięcie tak, aby jak największa liczba osób wzięła udział w poszukiwaniach - to główny cel tej rywalizacji. Istotna jest również liczba wzmianek o zniknięciu w sieci. "Najlepsi" są nagradzani za to punktami. Wśród poszukujących może znaleźć się policja, która zaapelowała do rodziców dzieci, że wyzwanie jest niebezpieczne z wielu powodów.
Z danych policyjnych wynika, że w ostatnim czasie w całej Polsce dramatycznie wzrosła liczba zaginięć dzieci.
- Wśród młodych osób zauważyć można wzrost popularności niebezpiecznych zabaw – mówią policjanci i ostrzegają. - W sieci znaleźć można krótkie filmiki, w których osoby wykonują określone zadania, najczęściej te niebezpieczne dla życia i zdrowia. Osoby małoletnie, oglądając takie treści, inspirują się, a w konsekwencji biorą udział w tak zwanych challenge'ach. Takim wyzwaniem jest "48 hours challenge", którego celem jest właśnie „zaginięcie”. Pamiętajmy, że udział w takich „zabawach” może doprowadzić do tragedii, utraty zdrowia, a nawet życia. Niestety zdarza się, że młode osoby, zafascynowane krótkim filmikiem obejrzanym w Internecie, bez zastanowienia naśladują to, co zobaczyły. Prawdopodobnie chcą w ten sposób zaimponować swoim rówieśnikom. Nie myślą wówczas o konsekwencjach i ewentualnym zagrożeniu - przestrzega policja.
Czyli takie nikomu niezbyt potrzebne bzdety bajery. To nie lepiej zrobić jakąś nowa trasę po prostu?
Kamil
2025-11-18 16:52:15
Wystarczy te trzy zmodyfikować i nie trzeba 4 linii tak naprawdę są trzy linie ale byle jak jeżdżą
Bartek
2025-11-18 16:42:23
A Ja mam pytanie. Dlaczego na tych fetach jubileuszowych nie było dwóch Pań? Jedna Stanisława Ostaszewska, o której przeczytałem w \"Roczniku Mazurskim\", że pracowała w naszym muzeum od 1960 r., a szefowa była od 1970 r.. Oraz - jak rozumiem - Jej córka - Monika Ostaszewska-Symonowicz, pracująca od 1990 r., kierownikiem muzeum będąca od 1997 r. To jest ponad 50 lat tego stulecia? Ja to tylko na podstawie \"Rocznika mazurskiego\"? Dlaczego nie było tych osób na uroczystościach 100-lecia muzeum? Skoro poświęciły tej instytucji tyle swego życia?
Śmieszek
2025-11-18 15:36:23
Boluś dzieciaku, gdzie w Polsce jest stan wojenny. Przespałeś, przegapiłeś czy co się stało? Stan wojenny już dawno odwołany. Teraz już tylko PIS miesza, ale to inna historia.
Mizi
2025-11-18 15:18:33
W naszej ojczyzny nic nie można wybudować bo zaraz protesty a mamy stan wojenny i chętni do obrony kraju muszą gdzieś trenować strzelectwo. Brawo Panie radny to jest pana działka i pan powinien decydować co na nie powstanie.
Bolus
2025-11-17 19:45:21
Znowu ten żuchowski. Eh
Rydż
2025-11-17 17:48:42
Brawo Kornelia jesteśmy dumni że mamy taką super radną osoba która spełnia obietnice dane nam przed wyborami.Obiecalas że będziesz dbać o zwierzęta i to robisz prawo ????
Julka
2025-11-17 17:33:22
Dziura budżetowa powstała dzięki PiS, który \"wyrzucał\" w różne dziwne fundusze wydatki, które zostały teraz przywrócone do budżetu naszego Państwa. A które trzeba teraz spłacać. Również z Twoich podatków. Ile płacimy odszkodowań z racji wnoszonych do Trybunału Praw Człowieka spraw Polaków? To Cię nie zastanawia? To są nasze pieniądze i nasze podatki. To się proszę zastanowić, co i jak finansujemy z naszej - powiedzmy wręcz - z naszej kasy.
Śmieszek
2025-11-17 15:16:20
Pan Niemczuk chyba zapomniał, że 80% tego ogarniętego wojną kraju nie doświadczyła żadnych wojennych skutków, i ludzie mogą tam spokojnie żyć. Oczywiście taktownie Pan zapomniał o powstających tam kurortach, i ogromnej aferze korupcyjnej jaka miała tam ostatnio miejsce. Dobrze jest też pamiętać że to Ukraina wystrzeliła rakietę w Przewodów która zabiła 2 Polaków i bezczelnie kłamała, że to Ruskie wystrzeliły. Polacy mają już serdecznie dosyć tego bezczelnego, roszczeniowego i niewdzięcznego ukraińskiego wrzodu! I nie porównuj Pan Polaków do Ukraińców, bo Polacy pomimo jawnej, wieloletniej wrogości Ukrainy, otworzyli jednak dla nich serca...a zamiast zwykłego \"dziękuję\" dostali kopa.
Nikoś
2025-11-17 09:36:06
Panie masz Pan jakąś obsesję na punkcie prawicy. Obecny rząd doprowadził do takiej dziry budżetowej, że trzeba szukać oszczędności i jeżeli jest możliwość to w pierwszej kolejności nie wśród rodaków. To jasne jak słońce i budową cepa. Poza tym przestanie jyz z tą durna mowa, że Putin się tym karmi. To mowa dla inteligentnych inaczej. Nawet jeżeli ktoś nie darzy Ukraińców sympatia to ten Putin za ten brak sympati nie kupi i nie wystrzeli nowych rakiet. Strzela nimi dzięki wieloletnim układom i handlem z Europa Zachodnia taka jest prawda a nie te pańskie brednie. Pojedź Pan na jakąś wycieczkę bo masz za co i nie pisz tu bredni i nie dziel ludzi.
Jan
2025-11-17 07:22:22