W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o ślimaczącej się budowie krajówki między Rozogami a Dąbrowami. Budowa to osobliwa – przypomnijmy – bo w myśl zapisów w „papierach” wszelkich teoretycznie zakończyła się zanim w ogóle zaczęła. A gdy się już istotnie zaczęła, to trwa tak długo, że jeszcze trochę, a nawet najstarsi ludzie nie będą pamiętać, kiedy ruszyła. Wspominaliśmy też, że wystąpiliśmy do tegoż inwestora, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – oddział Olsztyn – o wyjaśnienia, a przede wszystkim o wskazanie/deklarację co do terminu zakończenia prac.
Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy:
Niezadowalający postęp robót spowodowany jest słabym zaangażowaniem wykonawcy. Umowa na rozbudowę drogi krajowej nr 53 na odcinku Rozogi-Dąbrowy została podpisana 4 września 2018 r. Zgodnie z aneksem nr 1 do tej umowy zawartym 4 grudnia 2019 r. termin wykonania przedmiotu umowy to 20 lipca 2020 r. Wielokrotnie wzywaliśmy wykonawcę do zwiększenia zaangażowania w realizację zadania. Wykonawca zobowiązał się do wykonania prac w terminie do 30 czerwca 2022 r. W naszej ocenie termin ten jest nierealny. Umowa przewiduje kary za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy ponad określony termin w wysokości 0,05% wynagrodzenia wykonawcy netto (21 820 000,00 zł) za każdy dzień zwłoki oraz karę z tytułu odstąpienia od umowy. Na razie na potrącanie kar nie pozwalają nam przepisy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Z poważaniem,
Karol Głąbocki
rzecznik prasowy
Za pewne tymi ofiarami mają być Jurgi i Dźwiersztyny bo tu zawsze tylko wiatr w oczy mieszkańcom wieje.
Tam gdzie diabeł mówi dobranoc.
2025-09-18 13:01:28
Zgadzam się z panem Danielem. przy składaniu dokumentacji powinien ktoś sprawdzić czy jest wszystko co powinno. Osoba która nie zajmuje się tego typu rzeczami, nie wie do końca jak to powinno wyglądać, więc któryś z urzędników powinien pokierować. Urzędnicy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Tomasz
2025-09-18 11:02:23
Pewnie Pan Żuchowski zechce pochwalić się swoją kluczową pisowską inwestycją pt. Ślimak na wieży ciśnień.
Robert
2025-09-17 14:34:52
Bardzo dobrze a lewactwo wyję!
Marek
2025-09-16 20:48:19
Ja to czekam na obiecany przez burmistrza park linowy
Bartek
2025-09-16 20:05:08
No i super, tylko wspierać
Gość
2025-09-16 18:09:46
Ci powiedzmy znani się lansują i to jest obopólna korzyść. Wszystkie te panie startowały w wyborach samorządowych, ale się nie powiodło. Więc pewnie w ten sposób próbują się pokazać szerszemu gronu wyborców.
Mieszkanka
2025-09-16 14:00:37
A potem Jurand trafił w dyby, przy których się dał sfotografować. Szkoda, że nie wtedy, kiedy w te dyby dał się zakuć. Bo te dyby to jak strzelba w spektaklu teatralnym, ze ona musi wybuchnąć. No to co z tymi dybami?
Śmieszek
2025-09-16 13:59:29
Chyba musze sie wziac za swoje piersi....
Ewelina
2025-09-16 11:23:59
głosuję na projekt obywatelski - fontanna multimedialna.
Anna.Sz
2025-09-16 10:59:32