Okoliczności tragedii wyjaśniają policjanci. Ze wstępnych ustaleń wynika, ze dwaj mieszkańcy Ruska Wielkiego, ojciec i syn, wybrali się popływać kajakiem. - W pewnym momencie kajak się wywrócił i obaj mężczyźni znaleźli się w wodzie – mówi Grzegorz Rybaczyk ze szczycieńskiej straży pożarnej.
Młodszy, 27-latek wydostał się na brzeg samodzielnie. Jego 49-letni ojciec nie miał tyle szczęścia. Utonął. Ciała 49-latka szukano do wtorku. Natrafiono na nie koło godziny 13. Z wody podjęła je grupa strażaków z Olsztyna ze specjalistycznym sprzętem i uprawnieniami do nurkowania.
Na miejscu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki oraz prokuratorem. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Więcej w czwartkowym, papierowym „Tygodniku Szczytno”.
ingormator
,,Ciała 49-latka wciąż szukają strażacy i policjanci." ... jakie szukają ??? Wszyscy mają to gdzieś . Od rana nie było nikogo kto zainteresowałby się poszukiwaniami . Śmiech na sali ...