Wczoraj w Wielbarku doszło do kolejnych oszustw metodą BLIK. Dwie osoby straciły łącznie 1700 zł, padły ofiarą oszustów podszywających się pod znajomych na komunikatorze Messenger. Wśród oszukanych jest nasza Czytelniczka z Wielbarka, która zaalarmował nas o tym problemie.
Oszuści podszywają się pod znajomych, prosząc o pilny przelew BLIK. Posługują się przejętymi kontami osób z listy kontaktów ofiary. Tak było w przypadku naszej Czytelniczki, która straciła 900 zł, wierząc, że pomaga swojej dobrej znajomej pracującej w banku.
- Musiałam pożyczyć pieniądze, żeby przeżyć do następnej wypłaty. Nie mam z czego spłacić raty kredytu przez swoją naiwność – pisze poszkodowana. - Ludzie nie dawajcie się nabrać. Nawet jeśli napisze do was niby siostra, czy najlepsza koleżanka. Sprawdzajcie to, bo ja przez ufność straciłam całą wypłatę.
Warto pamiętać, że oszuści często posługują się różnymi technikami manipulacji. Oto kilka wskazówek, jak nie dać się nabrać:
Weryfikuj prośby o pieniądze – Zadzwoń do osoby, która rzekomo prosi o przelew, i upewnij się, że to naprawdę ona.
Zachowaj czujność – Jeśli wiadomość brzmi zbyt pilnie, jest to sygnał alarmowy.
Nie udostępniaj kodów BLIK – Nigdy nie przekazuj kodów BLIK przez komunikatory.
Co zrobić, jeśli padłeś ofiarą?
Zgłoś sprawę na policję – Każdy przypadek oszustwa powinien być zgłoszony, aby organy ścigania mogły podjąć działania.
Skontaktuj się z bankiem – Natychmiast powiadom swój bank o oszustwie, aby zablokować potencjalne transakcje.
nie oszukany
Ale Jest też nowe oszustwo -na firmę windykacyjną. Dzwoni do Ciebie ktoś taki wmawiając że masz dawny dług i oni chcą pomóc zawrzeć ugodę, by go spłacić. Trzeba się rozłączyć, bo mogą nękać.
Romek
Dlatego tylko gotowka