Znamy ustalenia sekcji zwłok trzech osób, które zginęły w wypadku na trasie Szczytno – Witówko (droga na strugę). Skoda fabia wpadła do rzeki Sawica. Autem jechały cztery osoby, trzy nie żyją... Wśród ofiar jest 24-letnia mieszkanka gminy Świętajno. Pojawiły się informacje, że kobieta mogła być w ciąży. Te informacje zdementowała jednak szczycieńska prokuratura.
W poniedziałek, 27 czerwca odbyła się sekcja zwłok. Biegły lekarz patolog przebadał ciała trzech ofiar tego tragicznego wypadku: Sandry S. (24 l.), Łukasza Ł. (21 l.), Tomasza z Ż. (30 l.)
- Cała trójka utonęła – mówi „Tygodnikowi Szczytno” Artur Bekulard, szef szczycieńskiej prokuratury.
Lekarz nie stwierdził żadnych innych poważnych obrażeń, które mogłyby spowodować ich śmierć.
- Zabezpieczyliśmy krew i mocz ofiar do dalszych badań toksykologicznych – dodaje prokurator Bekulard.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że cała czwórka, w tym ofiary wypadku, były pijane.
- Potwierdza to też jedyny żyjący świadek tego zdarzenia, pasażer samochodu – mówi Artur Bekulard. - Niestety, mężczyzna nie pamięta samego krytycznego momentu wypadku. Pamięta sam dojazd do mostka oraz to, jak ocknął się w szuwarach. Świadek wskazuje jednak na znaczną prędkość samochodu, którym jechali.
Żyjący pasażer wskazał też kierowcę skody fabii. To 30-letni Tomasz Ż. - Jest to zgodne z naszymi ustaleniami i graniczy z pewnością – potwierdza szef szczycieńskiej prokuratury. - Mamy te informacje z relacji osób, które jako pierwsze ratowały poszkodowanych, wyjmowały ich z pojazdu oraz innych zabezpieczonych śladów.
Okazało się też, że kierowca nie miał uprawień do kierowani samochodem.
Przypomnijmy. 24-letnia kobieta z gminy Świętajno, 21- i 30-latek z Szczytna i gminy Szczytno – to ofiary tragicznego wypadku w okolicy Sawicy (droga na strugę). W czwartek, 23 czerwca około godz. 22 do rzeki wpadła tam skoda fabia. Samochód w wodzie wypatrzyli inni użytkownicy drogi. Ruszyli poszkodowanym na ratunek. To oni z wody wyciągnęli 31-lata i rozpoczęli jego reanimację. Wezwali służby.
Gdy dojechali pierwsi ratownicy ze straży pożarnej wydobyli z wody kolejne dwie osoby – 24-letnią kobietę z gminy Świętajno oraz 21-letniego mężczyznę z gminy Szczytno.
- Żadna z tych osób nie miała oznak życiowych – mówi starszy kapitan Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie.
Ratownicy medyczni oraz strażacy rozpoczęli dramatyczną walkę o ich życie. Reanimowali trzy odnalezione osoby przez kilkadziesiąt minut. Niestety, nie udało się przywrócić im funkcji życiowych.
W aucie znajdował się fotelik dziecięcy, dlatego funkcjonariusze mieli podejrzenia, że samochodem mogło jechać również dziecko.
Grupa wodno-nurkowa z Olsztyna przeszukiwała dno jeziora, pozostali ratownicy brzeg i pobliskie szuwary. W międzyczasie policjanci ustalili, że autem nie jechało dziecko.
Mimo to ratownicy wciąż przeszukiwali brzeg, szuwary i pobliskie lasy.
- Usłyszeliśmy wołanie o pomoc – mówi kapitan Wróblewski. - Około 300 metrów od miejsca wypadku, w szuwarach, znaleźliśmy rannego mężczyznę. Potwierdził, że jechał tym samochodem i że nie było w nim żadnego dziecko. Nie był jednak w stanie powiedzieć, ile osób jechało tym autem. Mężczyzna trafił pod opiekę medyków, a potem do szpitala.
Gdy na miejscu pojawił się prokurator poprosił strażaków o przeszukanie jeszcze innego fragmentu rzeki oraz jej okolic. Na szczęście nikogo nie odnaleziono.
Jak doszło do wypadku?
To wyjaśniają policyjni eksperci. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód jechał od strony Szczytna. Kierowca musiał stracić panowanie nad nim, tuż przed mostem - wskazują na to ślady na trawie oraz roztrzaskany betonowy fragment mostu. Auto wpadło do rzeki i przewróciło się na bok.
- Śledztwo w tej sprawie prowadzimy od ubiegłego czwartku – mówi Artur Bekulard, szef szczycieńskiej prokuratury. - Zabezpieczyliśmy pojazd, będzie on poddany badaniu pod względem jego stanu technicznego. Na podstawie zabezpieczonych śladów będziemy starali się też odtworzyć przebieg toru jazdy samochodu – dodaje prokurator Bekulard.
Osoby, które powiadomiły służby o wypadku nie widziały, jak do niego doszło. Nadjechały już na jego skutki. Istotnych informacji śledczy oczekują od naocznego świadka zdarzenia, mężczyzny, który jechał tym samochodem. Doznał jedynie niegroźnych obrażeń. Wyszedł już ze szpitala.
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26
Jestem pod wrażeniem naszego ,, zamku\'\' - coś pięknego.
Już
2025-12-16 11:37:29
Czy przekształcanie okolic wieży w \"uporządkowaną przestrzeń publiczną\" bedzie polegać na zaoraniu ponad stuletniej szkoły i zamiana w nowy deptak?
Taka ciągle tutejsza
2025-12-15 19:25:16
Wyśmienite spotkanie Gratuluję p Ambroziakowi pomysłu sposobu prowadzenia spotkania. Wójt byl dobrze przygotowany Duża dawka wiedzy Piękny koncert
Joanna
2025-12-15 18:56:49
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40