W przyszłym Roku Koło Łowieckie Ryś z Dźwierzut świętować będzie 70 lat istnienia. W tym roku było z kolei głównym organizatorem Hubertusa Powiatowego. Podczas tegorocznych uroczystości wyróżniono jedynie trzech myśliwych. Franciszek Malewicz z Koła Łowieckiego Ryś z Dźwierzut otrzymał najwyższe myśliwskie odznaczenie, czyli ZŁOM.
Święto myśliwych rozpoczęła msza święta, którą odprawił ksiądz Andrzej Wysocki, który jest kapelanem myśliwych z naszego powiatu. Potem główne uroczystości przeniosły się do restauracji Zacisze, gdzie odbyło się wręczenie myśliwskich wyróżnień, odznaczeń oraz biesiada myśliwska.
W tym roku podczas powiatowego Hubertusa wyróżniono jedynie trzech myśliwych. Franciszek Malewicz z Koła Łowieckiego Ryś z Dźwierzut otrzymał najwyższe myśliwskie odznaczenie, czyli ZŁOM. Z kolei srebrny medal zasługi łowieckiej trafił do Łukasza Różańskiego z KŁ Żbik Szczytno. Brązowy medal zasługi łowieckiej otrzymał Wiesław Skiba z KŁ Knieja Szczytno.
Biesiada myśliwska była też doskonałą okazja do rozmów o tradycji, lesie i zwierzynie.
Jak dziś wygląda myślistwo?
Przez te lata bardzo się zmieniło. W tej chwili jest to głównie zachowanie tradycji, regulacja populacji wśród zwierząt, obrona ich przed kłusownikami. Co roku zbieramy z naszych lasów kilogramy metalowych wnyków, w które jak zwierzyna wpadnie, to okrutnie się męczy.
A polowania?
Jest ich coraz mniej. Głupotą jest mówienie, że myśliwi wyłącznie strzelają. W tej chwili do naszych głównych zadań należy dbanie o las i zwierzynę w niej. Praca w polu. Popularyzujemy też sprawy związane z przyrodą w szkołach, wśród młodzieży. Same polowania... myślę, że stanowią około 10 procent działalności myśliwych. I to maksymalnie. Tak naprawdę większość myśliwych idzie do lasu, na polowanie, aby się tam zrelaksować, pobyć na łonie natury, spotkać się z przyjaciółmi. Mimo że mają broń, nie strzelają. Mam mnóstwo przyjaciół myśliwych, którzy wybierając się na polowanie jedynie obserwują zwierzynę.
W tym roku to KŁ Ryś organizowało Hubertusa Powiatowego...
Tak, bo przyszła na nas kolej. Staramy się robić tak, aby co roku tę najważniejsza uroczystość dla myśliwych organizowało inne koło. W Hubertusie wzięły udział wszystkie nasze koła, których na ternie powiatu jest 10. W kościele były obecne poczty sztandarowe każdego z kół.
A ilu jest myśliwych na terenie powiatu?
Nigdy nie liczyłem, ale myślę że kilkuset na pewno.
Jak można zostać myśliwym?
Jest to dość długotrwały proces. Najpierw trzeba zapisać się do koła. Taką osobę musi wprowadzić jeden z członków. Potem musi przyswoić ogrom wiedzy. Zdać testy teoretyczne i praktyczne. W tym roku do naszego koła przyjęliśmy na przykład dwie osoby, w tym po raz pierwszy kobietę. Nasze szeregi zasilili kolega Michał Nowak i koleżanka Sylwia Jaskulska.
to – święto myśliwych i leśników - organizowane na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców), którego wspomnienie liturgiczne w Kościele Katolickim obchodzone jest właśnie 3 listopada. Święto po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania. W Polsce kult św. Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie polskim.
No tak, wicestarosta zajmuje się drobiazgami. Wstyd dla tych radnych którzy go wybrali na to stanowisko.
kozaostra.
2025-04-29 12:22:59
Kamilku kochany, coś niesmacznego na śniadanie? Źle w życiu wiecznym malkontentom, uśmiechnij się, dobrze?
Marlena
2025-04-29 09:30:32
Nowe ulubione miejsce mieszkańców? Tak, że Złodziejowa będą tam chodzić i odpoczywać...
Kamil
2025-04-29 08:03:36
Panowie spuście z tonu Jake 600 uczestników komuna wróciła zagonili wszystkich uczniów z całej gminy.istni towarzysze z PRl wstydu !!!! Na pewno komentarz nie zostanie opublikowany bo tygodnik to tuba propagandowa
Marek
2025-04-27 22:03:33
Trzeba było przeszukać samochód!
2025-04-27 10:48:23
Poznałem Roberta za czasów, kiedy jeszcze woził panny skuterem Simson. Fajny spokojny chłopak. Oczytany, zatem zawsze był temat do rozmowy. Nawet gdy był krótka i spontaniczna. Nigdy się nie wywyższał. W rozmowach nie czułeś, iż człowiek, z którym rozmawiasz, ma lepiej sytuowanych rodziców. To bardzo rzadka, by nie powiedzieć wymierająca zaleta osobowości. W trakcie mszy leciały łzy. Nawet tym, którzy nie mogli znać Roberta. Tak jak łapał za serce w rozmowie, tak i teraz z góry. Jeszcze raz w imieniu moim oraz moich znajomych, którzy Roberta poznali, przesyłamy rodzicom szczere kondolencje. Siły i spokoju ducha.
TOMASZZ
2025-04-27 09:41:32
Ostatnio same awantury między braćmi. Swoją drogą poziom społeczeństwa zaczyna szorować po dnie...
Jan
2025-04-26 10:49:34
Tytuł wskazuje,żeby sąsiadka podzieliła się. Najlepiej z nierobami.
Miliarder w duchu,nie w portelu.
2025-04-26 10:00:46
A z synalka też Pan radny jest dumny? Nic tylko pogratulować takiego dziecka.
87
2025-04-25 19:17:59
Brawa dla Kamila! Takie zachowanie powinno być wzorem dla każdego!
Frugo
2025-04-25 19:00:27