Piątek, 19 Kwiecień
Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa -

Reklama


Reklama

Ryś zorganizował Hubertusa Powiatowego (zdjęcia)


W przyszłym Roku Koło Łowieckie Ryś z Dźwierzut świętować będzie 70 lat istnienia. W tym roku było z kolei głównym organizatorem Hubertusa Powiatowego. Podczas tegorocznych uroczystości wyróżniono jedynie trzech myśliwych. Franciszek Malewicz z Koła Łowieckiego Ryś z Dźwierzut otrzymał najwyższe myśliwskie odznaczenie, czyli ZŁOM.


  • Data:

Święto myśliwych rozpoczęła msza święta, którą odprawił ksiądz Andrzej Wysocki, który jest kapelanem myśliwych z naszego powiatu. Potem główne uroczystości przeniosły się do restauracji Zacisze, gdzie odbyło się wręczenie myśliwskich wyróżnień, odznaczeń oraz biesiada myśliwska.

 

W tym roku podczas powiatowego Hubertusa wyróżniono jedynie trzech myśliwych. Franciszek Malewicz z Koła Łowieckiego Ryś z Dźwierzut otrzymał najwyższe myśliwskie odznaczenie, czyli ZŁOM. Z kolei srebrny medal zasługi łowieckiej trafił do Łukasza Różańskiego z KŁ Żbik Szczytno. Brązowy medal zasługi łowieckiej otrzymał Wiesław Skiba z KŁ Knieja Szczytno.

 

Biesiada myśliwska była też doskonałą okazja do rozmów o tradycji, lesie i zwierzynie.

 

 

Krzysztof Laskowski jest prezesem KŁ Żbik Dźwierzuty od 10 lat. Myśliwym od 30.

 

Jak dziś wygląda myślistwo?

 

Przez te lata bardzo się zmieniło. W tej chwili jest to głównie zachowanie tradycji, regulacja populacji wśród zwierząt, obrona ich przed kłusownikami. Co roku zbieramy z naszych lasów kilogramy metalowych wnyków, w które jak zwierzyna wpadnie, to okrutnie się męczy.


Reklama

 

A polowania?

 

Jest ich coraz mniej. Głupotą jest mówienie, że myśliwi wyłącznie strzelają. W tej chwili do naszych głównych zadań należy dbanie o las i zwierzynę w niej. Praca w polu. Popularyzujemy też sprawy związane z przyrodą w szkołach, wśród młodzieży. Same polowania... myślę, że stanowią około 10 procent działalności myśliwych. I to maksymalnie. Tak naprawdę większość myśliwych idzie do lasu, na polowanie, aby się tam zrelaksować, pobyć na łonie natury, spotkać się z przyjaciółmi. Mimo że mają broń, nie strzelają. Mam mnóstwo przyjaciół myśliwych, którzy wybierając się na polowanie jedynie obserwują zwierzynę.

 

 

W tym roku to KŁ Ryś organizowało Hubertusa Powiatowego...

 

Tak, bo przyszła na nas kolej. Staramy się robić tak, aby co roku tę najważniejsza uroczystość dla myśliwych organizowało inne koło. W Hubertusie wzięły udział wszystkie nasze koła, których na ternie powiatu jest 10. W kościele były obecne poczty sztandarowe każdego z kół.

 

 

A ilu jest myśliwych na terenie powiatu?

 

Nigdy nie liczyłem, ale myślę że kilkuset na pewno.

 

Jak można zostać myśliwym?

Reklama

 

Jest to dość długotrwały proces. Najpierw trzeba zapisać się do koła. Taką osobę musi wprowadzić jeden z członków. Potem musi przyswoić ogrom wiedzy. Zdać testy teoretyczne i praktyczne. W tym roku do naszego koła przyjęliśmy na przykład dwie osoby, w tym po raz pierwszy kobietę. Nasze szeregi zasilili kolega Michał Nowak i koleżanka Sylwia Jaskulska.

 

 

 

 

 

 

Hubertus

to – święto myśliwych i leśników - organizowane na początku sezonu polowania jesienno-zimowego, zwykle w okolicach 3 listopada. Nazwa pochodzi od świętego Huberta (patrona myśliwych i jeźdźców), którego wspomnienie liturgiczne w Kościele Katolickim obchodzone jest właśnie 3 listopada. Święto po raz pierwszy obchodzono około 1444 roku. Początkowo były to wielkie polowania. W Polsce kult św. Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie polskim.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama