Czwartek, 28 Sierpień
Imieniny: Cezarego, Małgorzaty, Moniki -

Reklama


Reklama

Pożar stodoły w Kamionku: 42 strażaków walczyło o ocalenie sąsiednich budynków (zdjęcia)


Aż 42 strażaków walczyło z pożarem stodoły w Kamionku. Obiekt, wyładowany niemal 50 metrami drewna opałowego, zapalił się około godz. 22 w poniedziałek, 11 kwietnia. Stodoła spłonęła doszczętnie. Udało się za to uratować dwa sąsiadujące z nią budynki mieszkalne. Okoliczności pożaru wyjaśniają policjanci.



- Gdy otrzymaliśmy informacje o tym pożarze stodoła była już w całości objęta ogniem – mówi kapitan Łukasz Wróblewski z KP PSP w Szczytnie. - Był to dość duży obiekt, bo o wymiarach 18 na 8 metrów i wysokości 6.

 

Płomienie były tak potężne, że ratownicy nie byli w stanie wejść do wnętrza budynku, aby go przeszukać pod kątem obecności kogokolwiek. Na dodatek ogień zagrażał dwóm budynkom stojącym w sąsiedztwie stodoły. W jednym z nich stopiły się nawet rynny.


Reklama

 

- Z informacji pozyskanych od właściciela wynikało, że w stodole nie było nikogo, znajdowało się tam 50 metrów sześciennych drewna opałowego oraz 20 królików – mówi kapitan Wróblewski.

 

Strażacy podali aż cztery prądy wody na stodołę oraz po prądzie wody na elewacje budynków zagrożonych. W pewnym momencie konstrukcja stodoły zawaliła się. Ogień po niemal 7 godzinach walki udało się ugasić. Straty są jednak ogromne, bo wyceniono je na 200 tys. zł. Uratowano mienie warte 1,5 mln zł.

Reklama

 

Z płomieniami walczyło 42 strażaków z 10 zastępów.

Przyczyny pożaru ustalają policjanci.



Komentarze do artykułu

Napisz

Galeria zdjęć

Reklama

Reklama


Komentarze

Reklama