Warsztaty dotyczące bezpieczeństwa nad wodą i w wodzie miały nie tylko charakter edukacyjny. Nie zabrakło momentów, wywołujących szczególne emocje. Tę szczególną lekcję dla uczniów starszych klas szkoły podstawowej w Rozogach przygotowała Grupa Płetwonurków RP pod wodzą Macieja Rokusa.
- To hołd złożony Kacprowi Zdunkowi z Rozóg, który stracił życie w nurtach Narwi, próbując ratować życie innego człowieka - tłumaczy pan Maciej.
Główną częścią warsztatów były prezentacje multimedialne, obrazowane praktyką na tyle, na ile pozwalały szkolne mury i brak wody.
- Młodzież się jednak nie nudziła – zapewnia pan Maciej. - Przygotowaliśmy filmy tak, by były one ciekawe. Informacje edukacyjne są przetykane nagraniami z naszych różnych akcji, a niektóre z nich są takie, że z powodzeniem mogłyby „udawać” fragment jakiegoś sensacyjnego filmu.
Elementem warsztatowym były też pytania: skierowane do uczniów, ale i w drugą stronę. Pytania do uczniów miału charakter konkursu. - Zwycięzcą został Igor Szydlik z klasy piątej. Najlepiej i najskładniej odpowiadał na zadawane pytania. Dostał cenną nagrodę: najnowsze i najlepsze na światowym rynku płetwy składane.
Z kolei uczniów, przynajmniej niektórych, interesowało, czy, jak i kiedy można nabytą wiedzę sprawdzić w praktyce. I na to płetwonurkowie RP, mający swą siedzibę w Pasymiu, znaleźli sposób.
- Zaprosiliśmy uczniów na praktyczne zajęcia do Pasymia, w czerwcu – wyjaśnia Maciej Rokus. - Tam mamy sprzęt, który młodzież interesował i wtedy się przekonają, jak go skutecznie używać.
Z teorią odnośnie do właściwych zachowań w wodzie, czy to słodkiej, czy też słonej oraz z tym, jak pomagać innym, uczniowie będą się mogli do czerwca dokładnie zapoznać.
- Zostawiliśmy szkole w prezencie trzy nasze filmy instruktażowe, by można było zapoznać z nimi także innych uczniów - dodaje.
Podczas warsztatów podkreślano, iż ich „cichym” bohaterem jest Kacper Zdunek, honorowany za swoją bohaterską postawę sprzed kilku lat. Największe więc emocje wywołał minikoncert, gdy Andrzej Tylman zagrał na trąbce kilka utworów, dedykując je rodzicom Kacpra.
Tragizmu i wzniosłości koncertowi przydawało to, że – jak zresztą bardzo obficie swego czasu pisały niemal wszystkie ogólnopolskie media - poznański trębacz też stracił dziecko w rzece, w Odrze, tam przynajmniej ciała dziewczyny poszukiwali płetwonurkowie. I taki zawodowy kontakt z tragediami, w których udział ma woda, sprawia, że edukację o bezpieczeństwie grupa Rokusa traktuje priorytetowo.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55