Anna Rybińska w Radzie Miejskiej w Szczytnie zasiada nieprzerwanie od... 25 lat. We wtorek, 31 października, podczas sesji, ten jubileusz uczcili radni i burmistrz. Radna otrzymała drobne prezenty. Były też gratulacje, ale i komentarze do... specyficznego charakteru radnej.
Anna Rybińska radną po raz pierwszy została w 1998 roku. Kandydowała wówczas z Forum Samorządowego, którego szefem był Henryk Żuchowski, były burmistrz.
- Byłam młoda, lubiłam działać, pomagać innymi i dlatego poszłam tą drogą – wspomina. - Ale po ćwierć wieku zasiadania w tym gremium jestem nieco rozczarowana. Wydawało mi się na początku, że radny może naprawdę dużo dobrego zrobić dla innych. Życie pokazało jednak, że liczą się koalicje, układy, większość w radzie, gdy jest się w opozycji to można się jedynie przyglądać działaniom i jedynie krytykować te złe, ale większość i tak zrobi swoje. Zawsze byłam niepokorną radną, samodzielnie myślącą, dlatego aż 21 lat byłam w opozycji, a tylko 4 w koalicji. Trochę jestem już tym zmęczona – dodaje.
- Rzeczywiście trochę zdrowia zjadła mi pani w tej kadencji – żartował burmistrz Krzysztof Mańkowski wręczając jubileuszowy prezent radnej. - Choć ostatnio nieco pani złagodniała w stosunku do mnie i zastanawiam się z czego to wynika.
- Nie był pan jedynym burmistrzem, któremu nerwy zjadłam – odwzajemniła się żartem radna Rybińska. - Taka rola radnej opozycji. Aby patrzeć władzy na ręce i krytykować głupie pomysły.
Życzenia radnej złożyli też pozostali radni z przewodniczącym rady Tomaszem Łachaczem na czele.
- Bardzo dziękuję wam wszystkim za lata współpracy, dziękuję urzędnikom, burmistrzom – wyliczała Anna Rybińska. - Pani Grażynie Dzbeńskiej, która do pisania zawsze dawała mi zeszyt w kratkę, bo wiedziała, że bazgrolę i mówiła, że nie będzie się za mnie wstydzić (śmiech). Spotkałam na swojej drodze naprawdę wyjątkowych ludzi. Wiem, że bywałam trudna, ale teraz trochę złagodniałam – mówiła z uśmiechem. - Burmistrz Mańkowski to zauważył. Wie, że nigdy go nie kochałam, ale jeśli zrobił coś dobrego, to też go pochwaliłam, bo uczciwość jest dla mnie ważna. Zawsze była.
Anna Rybińska to jedna z najstarszych stażem radnych w radzie. Zawsze ma coś do powiedzenia. Znana jest z ciętego języka. Dłuższy staż w radzie miejskiej, o 4 lata, od pani Ani ma tylko radna Ewa Czerw.
Jan
Przewodniczący rady przez swoją postawę ma ośle uszy.
hrabia monter Krzysztof
życzę 100 lat