Co dzieje się w Gminnym Ośrodku Kultury w Rozogach? Z pewnością nic dobrego. W ubiegłym tygodniu Anna Pszczółkowska, dyrektor placówki złożyła wypowiedzenie z pracy. W poniedziałek w jej ślady poszły dwie pracownice. Według mieszkańców powodem takiej sytuacji może być fakt, że w placówce nieoficjalne rządy próbuje sprawować Adrian Greczycho, a wójt Kaczmarczyk na to przystaje.
Duże poruszenie w gminie Rozogi wywołało złożenie wypowiedzenia z pracy przez dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury Annę Pszczółkowską. Informację potwierdziliśmy u źródła.
- To prawda. Wypowiedzenie złożyłam w ubiegłym tygodniu. Aktualnie przebywam na zwolnieniu lekarskim – powiedziała krótko w rozmowie telefonicznej, ale powodów nie chciała podać.
Na tym jednak nie koniec. W poniedziałek wypowiedzenia złożyły również dwie (jedyne) pracownice GOK-u. Pytane o powody swojej decyzji, sprawy nie chcą komentować i proszą o uszanowanie ich prywatności. Wiemy jedynie, że też chorują. GOK w Rozogach jest więc pusty...
Co wójt Grzegorz Kaczmarczyk zamierza zrobić z tym kulturalnym pasztetem? Wielokrotnie próbowaliśmy się tego dowiedzieć, ale wójt rozmawiać nie chciał, „Tradycyjnie” żądał maila z pytaniami, więc je otrzymał. Czy odpowie? Czas pokaże. Zwykle tego nie robi.
Radni, głównie z opcji wójtowej, byli wstrzemięźliwi w słowach.
- Jestem zaskoczony, niestety nie znam szczegółów sprawy. Liczę na to, że wójt wyjaśni nam to dokładnie – mówi Łukasz Potkaj z Występu, co dziwne nie jest, bo o planach budowy biogazowni też nie wiedział. - Liczę na to, że wójt wyjaśni nam to dokładnie.
Podobny poziom spokoju cechuje Małgorzatę Dragun, wiceprzewodniczącą rady:
- Dajmy sobie czas na wyjaśnienie. Jestem przekonana, że pan wójt odniesie się do sytuacji – stwierdziła. - Nie chcę komentować plotek – sprowadziła poważny problem do poziomu bruku.
Niezbyt przychylna wójtowi radna Wanda Malon jest bardziej wylewna.
- W GOK-u pracował zgrany zespół. Widać było, że pracownice dawały z siebie wszystko. Od dłuższego czasu chodzą słuchy, że kierownicy jednostek muszą ze wszystkiego się tłumaczyć i podlegają ciągłej kontroli. Może dochodzić do nieprawidłowości i wywierania niezdrowej presji na ludzi – mówi. - Nie rozumiem, jak można doprowadzić do sytuacji, w której kierownik jednostki i dwóch pracowników składa wypowiedzenia. Dla mnie to tylko potwierdzenie tego, że wójt Kaczmarczyk próbuje zamienić urząd i jednostki w korporację. A tak się nie da. Wójt ma być dla ludzi i z ludźmi. W naszej gminie zaczyna tego brakować.
Jak kryzysowej sytuacji zaradzi wójt? Czy planuje o decyzji porozmawiać z pracownicami, które złożyły wypowiedzenia i przekonać je do powrotu? A może będzie szukał nowych pracowników?
W związku z pojawiającymi się informacjami, jakoby przyczyną był konflikt załogi GOK z Adrianem Greczycho, on jednak, podobnie jak wójt, bezpośredniego kontaktu z mediami unika, a na mailowe pytania – nie odpowiada.
Swoją ocenę zdarzeń ma też Elżbieta Kasznia, blisko współpracująca z GOK-iem od lat.
- Ja się nie dziwię paniom, ja też już tam nie chodzę. Myślę, że mogły nie wytrzymać psychicznie, ale co dokładnie było tego przyczyną, nie powiem. Coś jest na rzeczy, jak wszyscy odchodzą najpierw pani Karolina Lewandowska-Zając, a teraz pani Pszczółkowska, którą wójt sam zatrudnił – skomentowała sprawę.
Ciekawe czy prawnicy też zajmą się zakupem wieży ciśnień bo wygląda to na przekręt
Ciekawski
2025-04-23 22:09:15
Zarząd Powiatu i radni powiatu do likwidacji. Komu i do czego to potrzebne?!
Tylko zamieszanie i problemy tworzą.
2025-04-23 14:26:41
Tak jest chyba we wszystkie święta. Jest informacja o dyżurze, ale można tylko klamkę pocałować. Nikt nie otwiera
Beata
2025-04-23 09:50:36
Mieszkańcy wybrali burmistrza z Myszyńca to czego się spodziewają? Trzeba było jechać do Myszyńca tam apteki otwarte.
Tomasz
2025-04-23 08:24:01
Strata pieniędzy jak i czasu, szkolić należy masy ludzi nie jednostki często zmanierowane i upolitycznione.
Anna
2025-04-23 08:18:50
Dramat, nie mogłem kupić tabletek na kaca i prezerwatyw.
Krzyś Pijus
2025-04-23 08:12:05
Niechybnie to ktoś kto dopiero co wyrósł z takich zjeżdżalni bo ma umysł malucha, ale pewnie się fizycznie już nie mieści na zabawkach i z zazdrości to zrobił. A na poważnie, to trzeba by mu i jemu podobnym zadać sporo prac społecznych i wkładu z własnej kieszeni.
Tutejsza
2025-04-22 18:48:18
To po co nam szpital, SOR jeśli zwykły człowiek z receptą nie ma się gdzie udać. Wiem sam bo niby apteka w kauflandzie jest w pewnych godzinach otwarta, ale to mit. Sam tam byłem i sporo ludzi czekało i każdy się pytał jeden drugiego czy otwarta bo według grafiku powinna być. I co i nic grafik grafikiem a miasto powiatowe nie ma apteki nawet w niedzielę. To lepiej jechac do Olsztyna i tam od razu wykupić receptę . Bo co z recepty jak nie ma jej gdzie wykupić.
kibic
2025-04-22 14:18:26
No to Powiat dokonał wiekopomnego czynu prawodawczego. Lepiej radnych nie wpuszczać na salę obrad, bo z nudów wymyślą jeszcze coś bardziej kuriozalnego. W sumie nie wiem, co by to mogłoby być. Jednak, jak to klasyk powiadał: myślał, że osiągnął dno, gdy nagle usłyszał pukanie od spodu.
Taki sobie czytelnik
2025-04-22 11:43:59
A może by napisać artykuł o tym naszym cudownym browarze? Ponoć kasy tam nie wypłacają już od jakiegoś czasu...wolne media by mogły podjąć tak ciekawy temat...
Jan
2025-04-22 04:57:55