Lansowane od ponad roku hasło „zostań w domu” jednym przynosi ulgę, innym jest obojętne, ale wiele osób nie radzi sobie z ograniczeniami bądź radzi z wielkim trudem. Wciąż wprowadzane, zmieniane, ale utrzymywane obostrzenia mają ogromny wpływ na codzienność każdego z nas, a nie każdy chce czy potrafi przystosować się do niełatwej rzeczywistości. Ta jest szczególnie trudna dla dzieci. O tym mówią psychologowie ze szczycieńskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
Pandemia nam nie służy?
Rzeczywiście generalnie rzecz ujmując pandemia nam nie służy. Należy jednak spojrzeć na jej skutki nieco szerzej. Korzyścią wynikającą z większej ilości czasu spędzanego przez członków rodziny w domu jest to, że ludzie zaczęli się bardziej widzieć – rodzice zaczęli mieć więcej okazji do obserwowania swoich dzieci w różnych sytuacjach. Z drugiej strony, problemy w rodzinach, które wcześniej mogły być niezauważone lub pomijane w codziennym życiu, w czasie pandemii ujawniają się z większą intensywnością.
Z czym obecnie nie radzą sobie dzieci? Szkoły były dość długo zamknięte. Izolacja, nauka zdalna...jaki ma to wpływ na uczniów?
Zaczynając od początku: dla wielu uczniów nie lada wyzwaniem było odnalezienie się w korzystaniu z różnych platform komunikacyjnych używanych w szkołach. W części rodzin jest kłopot z zapewnieniem odpowiedniego łącza internetowego oraz sprzętu, który by sprawnie obsługiwał platformy komunikacyjne. W wielodzietnej rodzinie, w której jednocześnie łączy się kilkoro dzieci, dzielenie transferu internetowego stanowi problem nie mniejszy niż sam dostęp do szybkiego i stabilnego łącza. W rezultacie programy się zawieszają, uczniowie są „wyrzucani” z lekcji. Często te sytuacje są interpretowane jako celowe działania uczniów, którzy próbują uniknąć bycia na lekcji. Rzeczywisty powód nieobecności ucznia na lekcji jest trudny do zweryfikowania przez nauczyciela.
Nauka online weryfikuje umiejętność samodzielnej organizacji nauki. Wielu uczniów ma z tym problem – łatwo się poddają, nie zgłaszają np. że z czymś sobie nie radzą, czekają biernie na pomoc rodzica.
Obserwujemy wzrost lęku społecznego w sytuacjach wymagających zabrania głosu na forum klasy. W sytuacji nauki w klasie uwaga grupy jest rozproszona – ktoś rozmawia, ktoś patrzy w okno, ktoś notuje itd. - można „ukryć się w tłumie”. Natomiast podczas lekcji online uwaga grupy skupia się na osobie zabierającej głos, a jeśli jest wymóg włączonej kamery – można mieć poczucie, że jest się niczym aktor na scenie – „wszyscy patrzą na mnie”. Dla części uczniów jest to ogromnie stresujące, zaczynają unikać zadawania pytań, są mniej aktywni niż byli w trakcie lekcji prowadzonych w klasie. Poza tym trudno prowadzić realną indywidualizację pracy z uczniami o specjalnych potrzebach edukacyjnych tak, by nie skupiało to uwagi innych uczniów i tym samym nie uwypuklało trudności tych dzieci.
Widzimy także nasilenie trudności w nauce u dzieci z klas pierwszych. Ich przygotowanie przedszkolne miało formę online, brakowało pogłębionej oceny gotowości szkolnej, wielu uczniów rozpoczęło naukę bez osiągnięcia tej gotowości. Efektem jest zwiększona liczba uczniów kierowanych do Poradni na diagnozę w związku z trudnościami w nauce czytania, pisania i liczenia. Ponadto izolacja utrudniła nabywanie i rozwijanie umiejętności społecznych (np. komunikacji, współpracy, rozwiązywania konfliktów, podtrzymywania relacji) w naturalnych sytuacjach u tych dzieci. Uczniowie kończący dany etap edukacyjny bardziej martwią się o swoją przyszłość – czy dostaną się do wybranej szkoły albo na wymarzone studia. Zmieniło się znaczenie ocen – otrzymanie bardzo dobrej oceny nie musi wynikać z samodzielnej pracy ucznia (tajemnicą poliszynela jest fakt, że część ocen należy się rodzicom lub wyszukiwarce internetowej).
Przedłużająca się izolacja nasila problemy psychiczne u uczniów, którzy już wcześniej mieli trudności w tym obszarze – zwiększa się poziom przeżywanego lęku, bardziej obniża się nastrój, trudniej o źródła przyjemnych stanów emocjonalnych i wzmocnień.
Co w zachowaniu dzieci powinno być dla nas niepokojącym sygnałem?
To, co zwykle – zachowania i reakcje dziecka, które nie są typowe dla niego, przedłużające się przykre stany emocjonalne bez widocznej przyczyny, skłonność do izolowania się, częstsze
i bardziej nasilone wybuchy złości, skargi somatyczne nie wynikające z diagnozy medycznej.
Jak można pomóc dziecku, gdzie szukać pomocy?
Warto zacząć od rozmowy o dziecku z jego wychowawcą, żeby dorośli mieli pełniejszy
i ujednolicony obraz jego funkcjonowania. Kolejnym krokiem jest kontakt z psychologiem i/lub pedagogiem szkolnym.
Rodzice mogą zgłosić się również do Poradni Psychologiczno–Pedagogicznej, gdzie mogą skonsultować zarówno problemy edukacyjne, wychowawcze, jak i trudności emocjonalne ich dzieci, a potem uzyskać odpowiednie wsparcie, które w Poradni jest bezpłatne. Poradnia wspiera także nauczycieli, uczniów i rodziców w formie zajęć online. Nasi pracownicy prowadzili m.in. zajęcia na temat zachowań autodestrukcyjnych u młodzieży, radzenia sobie ze stresem, zaburzeń nastroju u młodzieży, technik skutecznego uczenia się, „Szkołę dla Rodziców”, zajęcia dla nauczycieli przedszkolnych „Bliżej przedszkola”. Spotykamy się z radami pedagogicznymi w placówkach. Staramy się wyjść naprzeciw potrzebom zgłaszanym przez szkoły i rodziców.
Z nieodpłatnej pomocy psychologa i psychoterapeuty (w ramach ubezpieczenia NFZ), bez skierowania, można skorzystać w Ośrodku Środowiskowej Pomocy Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży „Animus” - mieści się przy ulicy Żeromskiego w Szczytnie.
Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do państwa rodzice i dzieci?
Spektrum problemów, z którymi zgłaszają się do nas rodzice, jest bardzo szerokie. Przyjmujemy dzieci już od urodzenia – oceniamy przebieg rozwoju dziecka i określamy odpowiednią formę usprawniania i terapii. Trafiają do nas dzieci z opóźnionym rozwojem, wadami narządów zmysłów, cechami ze spektrum autyzmu, opóźnionym rozwojem mowy – właściwie z każdym możliwą trudnością. Prowadzimy wczesne wspomaganie rozwoju dla dzieci z rozpoznaną niepełnosprawnością. Diagnozujemy gotowość szkolną i przyczyny trudności edukacyjnych. Konsultujemy trudności emocjonalne i trudności w zachowaniu u dzieci i młodzieży. Prowadzimy zajęcia rozwijające kompetencje emocjonalno – społeczne w różnych grupach wiekowych. Pomagamy rodzicom rozwijać ich kompetencje wychowawcze. Prowadzimy terapię psychologiczną dla dzieci i młodzieży.
Jaka jest świadomość rodziców na temat problemów, z jakimi mierzą się uczniowie zamknięci w domach?
Rodzice przychodząc do nas, opisują nam własne obserwacje i odczucia związane z funkcjonowaniem ich dziecka. Naszym zadaniem jest nazwanie problemu i zrozumienie mechanizmu leżącego u podstaw zgłaszanych trudności. Np. rodzic mówi, że dziecko buntuje się i zwleka przy odrabianiu lekcji – jest to objaw, a nie istota trudności. W wyniku przeprowadzonej diagnozy może okazać się, że przyczyną nie jest lenistwo, tylko np. zaburzenia uwagi lub nieharmonijny rozwój poznawczy. Rodzice zwykle oczekują, że dowiedzą się od nas, jak szybko zmienić własne dziecko. My staramy się pomóc im lepiej je zrozumieć – wtedy jest szansa, że będą stawiali im odpowiednie wymagania i reagowali na potrzeby.
Zespół psychologów:
Karolina Domańska
Małgorzata Głodzik
Marek Domański
Tak ktoś tu nazwał prezydenta alfonsem...przypominam, że drugi z kandydatów był dupiarzem...może nawet się znali??? Tylko każdy z nich robił co innego? Tak poważnie to żeby się tak wypowiadać to trzeba mieć dowody, świadków. Ma je Pan czy tvn lub onet trzyma je w sejfie? Rymanowski ustawił Pana idola premiera na właściwym miejscu. Aż miło się to oglądało...
Tytus
2025-06-05 12:31:00
Te wszystkie wymienione cechy to idealnie pasują do Donalda Tuska więc nie rozumiem co ma do nich prezydent elekt. Aaa no tak TVN...a czekać to Sobie Pan możesz na Swojego prezydenta 5 lat przynajmniej. Ale zaraz! Przecież Pan miał prezydenta! Tylko może przespał Pan te dwie godziny?? Widzi Pan, takich intelektów jak ja jest ponad 10 milionów w Polsce. Musisz Pan zacząć nauczać Polaków jacy to są głupi jak ja albo ja jak oni...Przeżyje Pan. Duda Pana nie ścigał i krzywdy nie zrobił. Ten też Pana nie skrzywdzi. Po co takie wywyższanie się? Pa smutasku...
Kamil
2025-06-05 12:25:32
Policjanci dobrze postąpili. Prawa trzeba przestrzegać, bo inaczej to w Polsce byłaby wolna amerykanka. Za zapominanie trzeba płacić, niestety. A jak pijak zapomni, że za kierownicą trzeba być trzeźwym, to też policja ma dać tylko upomnienie?
fynooh
2025-06-05 09:17:39
Coś te granie zespołowe nie bardzo wychodzi na placu zabaw dla dzieci w miejscowości Jurgi.
Z ratusza tego nie widać , bo za daleko.
2025-06-04 17:33:21
To proszę sprawdzić zezwolenie na Mazurach ile kosztuje, pływam już ładnych parę lat i nie rozumiem jak można napisać że siatki nie mają wpływu ???? szczególnie jak stoją tak że z plaży nie można wypłynąć bo tyle siatek wegorzowych stoi
Zebol
2025-06-04 15:10:41
jak kraść to MILION a nie marne grosze. aby miec na dobrego papuga i emeryturke w Zanzibarze
Tutek
2025-06-04 14:09:00
ale w CZYM problem? wybraliście tych \'speców\' ? będzie kiełbaska i fontanna a nawet jakiś basen czy teżnia? no to płacić wyższe podatki i spalcach
Tutek
2025-06-04 14:01:34
A wiecie że Pani policjantka wyprzedzała na łuku drogi i mimo że zabiła w wypadku człowieka to nadal uczy się w szkole policji na oficera?
nowy
2025-06-04 10:44:15
Szanowny Panie intelekcie, proszę mi powiedzieć czy zdrowo myślący człowiek, zagłosuje na alfonsa, chuligana, łobuza, kłamcę, oszusta, wyzyskiwacza starszej osoby? Czekam na odpowiedź, szanowny Panie Kamilu.
Do Kamila
2025-06-03 17:39:25
Dzieci rodzi się coraz mniej to i ryb mniej przybywa. Po prostu nie tylko ludziom dobrobyt do głowy uderzył...
Kamil
2025-06-03 16:41:08