Poniedziałek, 15 Grudzień
Imieniny: Celiny, Ireneusza, Niny -

Reklama


Reklama

Obowiązek rozstania się z „koszulą”?


Podczas czwartkowych posiedzeń dwóch komisji: rewizyjnej i gospodarki komunalnej, po raz nie wiadomo który przez radnych opozycji podniesiona została kwestia preferencyjnego zatrudniania przez burmistrz osób spokrewnionych. Jak urzędowa osoba wyjaśni te zarzuty?

 

  • Data:

Podczas czwartkowych posiedzeń dwóch komisji: rewizyjnej i gospodarki komunalnej, po raz nie wiadomo który przez radnych opozycji podniesiona została kwestia preferencyjnego zatrudniania przez burmistrz osób spokrewnionych. Jak urzędowa osoba wyjaśni te zarzuty?

 

Liczną ma pani rodzinę?

 

Jakoś ogromnie rozbudowana nie jest. Szczęśliwie powiększa się, bo tydzień temu przybyła mi kolejna wnuczka Emilia. Urodziła się w szczycieńskim szpitalu, mimo że moje dzieci mieszkają w stolicy. Ciekawa jestem, czy z racji tych narodzin osoby, nieustannie szukające na mnie jakichś haków, posądzą mnie o nadmierne sprzyjanie szpitalowi. Ponadto starsza wnuczka chodzi obecnie do miejskiego przedszkola. Czy to też nepotyzm? Idąc tym tropem można by np. zabronić dziecku nauczycielki nauki w szkole, w której uczy matka. A jak to rozwiązać w miejscowościach, w których jest tylko jedna szkoła albo w gminach, gdzie jest jedno przedszkole?

 

Dzieci, póki co, nikt nie tyka, jeszcze głosu wyborczego nie mają. Zarzuty dotyczą skoligaconych osób dorosłych i ich zatrudnienia.

 

Owszem. Dokładnie przypadków trzech. I każda z tych „dotkniętych” osób została zatrudniona w jednostkach podległych miastu w czasie, gdy nie byłam burmistrzem. Może powinnam to była przewidzieć? Ale jak? Dla przykładu. Moja siostra pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej od 1984 roku. Zatrudniła się tam jeszcze w poprzednim ustroju, kiedy nie tylko nie mogło być wiadomo, że będę burmistrzem, ale nawet nie było mowy o tym, że w ogóle będą jacyś burmistrzowie czy wójtowie. Owszem, w 2011 roku MOPS zmienił strukturę organizacyjną, dostosowując ją do nowych zadań, a suwerenna decyzją dyrektor tej jednostki powołała moją siostrę na stanowisko zastępcy. To co miałam zrobić? Zabronić? Ukarać siostrę za to, że jestem burmistrzem? Czy rodzina ma być dyskryminowana, pozbawiona możliwości awansu zawodowego, zupełnie niezależnego od koneksji, czy może w ogóle pozbawiona pracy?


Reklama

 

Ale sprawa nepotyzmu wypłynęła, co prawda, tez w powiązaniu z MOPS-em, ale w związku z zatrudnieniem brata.

 

Tak, z początkiem 2002 roku, czyli też w czasie, gdy mi się jeszcze praca w samorządzie nawet nie śniła, bo sama zostałam powołana do ratuszowej „służby” dopiero w grudniu tego roku. W tym przypadku to bardziej pasowałoby stwierdzenie, że pozbawiłam brata pracy, a nie, że mu cokolwiek „załatwiłam”.

 

A to coś zupełnie nowego...

 

Jak najkrócej rzecz wygląda tak. Brat ma uprawnienia do szkoleń bhp. Świadczy więc te szkolenia jako usługę na rzecz różnych podmiotów, w tym właśnie od 2002 – na rzecz MOPS. W ostatnim czasie przeprowadziliśmy przetarg na te usługę dla Urzędu Miejskiego. Wygrał pan, zamieszkały gdzieś w Kamionku – podkreślam – bez żadnych ze mną więzów krwi. Dla obniżenia kosztów i lepszej organizacji pracy w tym przypadku podległe instytucje dostały dyspozycje, by dostosować się do wyniku tego przetargu. MOPS nie od razu się zastosował. To zostało już „wyprostowane”: umowa zawarta w 2002 roku z moim bratem – rozwiązana. W tym więc przypadku, jak powiedziałam, można by powiedzieć, że go pracy pozbawiłam.

 

 

No, jest jeszcze sprawa bratowej...

 

Tak, zatrudnionej już nawet nie wiem od kiedy w SP 6, w księgowości. W ubiegłym roku przeszła, za porozumieniem między zakładami pracy, do przedszkola na etat intendenta, bo się zwolnił. Etat został utworzony w 2011 roku, gdy w placówkach oświatowych przeprowadzona była reorganizacja. Jakby ktoś koniecznie chciał się przyczepić, to pewnie by powiedział, że w tym 2011 roku już przygotowałam etat w przedszkolu dla bratowej? A czy ja jestem prorokiem, żeby przewidzieć kilka lat wcześniej, gdzie i jakie zwolni się miejsce pracy?

Reklama

 

To wszystko brzmi logicznie, ale tak już jednak jest, że gdy wątpliwości nie rodzą się z powietrza, zwykle, w mniejszym czy większym stopniu „coś jest na rzeczy”...

 

Bywa. Ale ja akurat z całkowitą pewnością mogę stwierdzić, że żaden z członków mojej rodziny nie został zatrudniony w jednostkach podległych samorządowi od czasu, gdy sprawuję urząd burmistrza. Tego rodzaju zarzuty, absurdalne, można by też skierować np. do starosty. Czy ma on zwolnić z pracy żonę, mimo że była zatrudniona w tym urzędzie sporo wcześniej, zanim się pobrali? Wątpliwości można mnożyć i rozszerzać, bo to jest jak w przysłowiu: jak ktoś chce psa uderzyć, to kij zawsze znajdzie. Jeśli przyznaję nagrodę burmistrza nauczycielce, która jest akurat jednocześnie radną, to nie wzbudzi wątpliwości? Przecież wystarczyłoby rzucić „w eter” sugestię, że to wcale nie jest nagroda za pedagogiczne zasługi, a np. za poparcie dla budżetu czy jakieś inne pozytywne głosowanie. Czy taka nauczycielka wybroniłaby się w opinii publicznej? Jak? Choćby nie wiem ile swoich zasług i osiągnięć przedstawiała, to i tak nie ma szans, by się oczyścić. Tak samo jest z tym moim „nepotyzmem”. Wystarczy rzucić hasło, pominąć kilka faktów, dat i okoliczności, i już się robi afera tam, gdzie jej w istocie nie ma. Przykre jest tylko to, że dla jakichś, nie ma co ukrywać, politycznych celów, szargana jest rodzina.

 

Jak zatem można by zapobiegać tego rodzaju „aferom”, by nie krzywdzić bliskich?

 

Nie wiem. Może, zanim przyjmie się jakąś publiczną funkcję, trzeba się odciąć od korzeni? Ale w takim przypadku czy np. radny, który ma wpływ na funkcjonowanie placówek oświatowych, ma się rozwieść z żoną nauczycielką? Przecież do absurd. Nie dajmy się zwariować.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

  • 20 lat Płetwala Szczytno. Sukcesy, które wyrastają z codziennej pracy
    Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.

    Olek


    2025-12-15 07:10:40
  • Umowa podpisana. Wieża ciśnień i centrum Szczytna do przebudowy
    A pozwolenia od konserwatora wojewódzkiego już są ? Bo jak ktoś nie ze Szczytna to może nie wiedzieć, jakie rejony miasta podlegają ochronie konserwatorskiej. Zupełnie jak Karol N.

    Taki sobie czytelnik


    2025-12-15 05:37:43
  • PILNE. Zaginęła 13-letnia Natalia Prokop z gminy Szczytno. Rodzice proszą o pomoc
    Najpierw, że dziecko zaginelo a potem dopiero, se z ośrodka terapeutycznego czyli standard. To normalka, że mlodzie ucueha bonim wszędzie źle i nie chcą się wychowywać ale artykuł sugeruje, że zaginęli dziecko...pomocy...

    Jan


    2025-12-14 08:13:17
  • Trzeba się uśmiechać i... trzymać skarpetki w kieszeniach
    Aniu jestem dumna z Ciebie życzę dalszych sukcesów.

    Wioleta


    2025-12-13 04:20:27
  • 26 milionów w 38 minut. Radni Szczytna zgodzili się na podwyżkę dla burmistrza i… zamilkli
    To miasto umiera, a grabarz nim zarządzają.

    Karol


    2025-12-11 19:32:34
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    Rano wstań, rano wstań! I przysiądź fałdów, poucz się, popracuj, przejdź ileś szkoleń, posiądź wiedzę, którą się możesz dzielić nie kolegium tumanum i wówczas będziesz zarabiał kasę. Kasę taką, że po iluś dziesięciu latach możesz mieć chałupę, a nie willę plus od Czarnka. A deficytu nie było do tej pory przez 8 lat - bo kasa była wyprowadzana do różnych szemranych funduszy. Ty Tollu.

    Panie Janie, Panie Janie


    2025-12-11 10:09:09
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    A odnośnie telewizji to z pewnych źródeł wiem, że jest totalnie zadłużona. A tak mieli leczyć dzieci chore na raka...a tu w NFZ pusta kasa i długi w tv. Ale co tam, dzieci uratuje czerwony juras. Tak by zebrał z parę miliardów A nie milionów to by była pomóc...

    Kamil


    2025-12-11 04:40:23
  • Lipowiec lepi razem. Pierogi w trzech kolorach połączyły całą wieś (zdjęcia)
    Biżuteria na paluchach, z pewnością czyściutka, i gniotą to ciasto... Fuj...

    obserwator


    2025-12-10 23:46:11
  • Budżetowe cięcia, rowerowe plusy i studentów pomysły na hejterów
    Jednak ten pan ma ewidentnie jakiś problem. Teraz po prezydencie. Polska jest w Europie i jest jej częścią i nikt się nie wypiera, że jesteśmy jej częścią. Walczymy tylko o równouprawnienie. Poza tym jak Leszek Miller mówi o pomocy Ukrainie ale w granicach rozsądku to nikt go nie krytykuje a już na pewno nie ten pań, który z pewnością pobiera bardzo wysoka mundurowa emeryturę. Bardzo dobrze, że ktoś mówi jak jest a nie tylko ślepo ma wydawać kasę na kraj który jest mocno skorumpowany. Cięcia w budżetach. A kto doprowadził do takiej dziury? Jakoś przez 8 lat tego złego pusu nie było takiej dziury teraz nam się wciska że jest nam dobrze, fajnie itp. Dobrze to jest temu Panu, który pusze takie bzdury. Przeciętny polski obywatel nigdy takiej emerytury ba nawet wynagrodzenia nie dostanie jak pan otrzymuje obecnie. Panu jest i było zawsze dobrze za kazdych rzadow, tylko po prostu masz pań zniekształcony onraz przez tvn. Każda telewizja w jakiś sposób kłamie i zniekształca i naciąga fakty. Masz pań swoje lata więc przemysł pań uczciwie co piszesz bo żyjesz pań w pewnej bańce rzeczywistości oderwanej od życia. Masz pań wypchany barek alkoholem jak to zes pan niedawno wspomniał. Może taki barek jak prezes w Alternatywach4. Skojarzenia nasuwają się same o pana mentalności i wiedzy o życiu zwyczajnych ludzi. Mało o normalnym życiu pań wiesz.

    Jan


    2025-12-10 07:05:36
  • Samotność zabija szybciej, niż choroba. W Szczytnie znaleziono sposób, jak ją oszukać
    Pytanie, gdzie są dzieci, gdzie są wnuki? Są tacy, którzy - mieszkając poza Szczytnem - potrafią dzwonić przynajmniej 3 razy dziennie do swych dziadków, rodziców, krewnych. Wiedzą, kiedy jest jedzone śniadanie, wiedzą, kiedy jest przechadzka, wiedzą o której obiad, kolacja... A w razie braku kontaktu dzwonią o pomoc. To takie trudne? To nie kwestia braku czasu, tylko braku więzi i uczuć.

    Taki sobie czytelnik


    2025-12-10 03:09:26

Reklama