Już się prawie oderwałem od ziemi, żeby sprawdzić, co różni Mazury od Cypru i zobaczyć miejsce, gdzie się Afrodyta wyłoniła z piany, ale pamiętać o Polsce nie przestaję, bo i u nas trochę się greckiej mitologii w ostatnich latach zalęgło nie bez wpływu na wybory.
Pamięć wyborcza stała się w dużej mierze pamięcią wybiórczą. Z jednej strony się skraca, z drugiej wydłuża. Ściślej skraca się drastycznie pamięć kłopotliwa, a wydłuża pamięć wyborczo przydatna.
Na przykład Prezes. Zapomniał, że kandydat Nawrocki jest niezależnym kandydatem także od niego, a stał się nie wiadomo kiedy zależnym, co może powodować u jego zwolenników dysonans poznawczy, choćby nawet nie wiedzieli, co to za dysonans.
Niewiedza jest ostatnio równie przydatna jak wiedza. Kiedy media pytają Prezesa o wydarzenia, o których wszyscy trąbią naokoło, ten odpowiada, że „nie ma wiedzy”. Na przykład o kandydacie Nawrockim, którym powinien się interesować nawet jako początkowym kandydatem niezależnym, którego popierał, a co dopiero, kiedy stał się od niego zależnym, bo inaczej kandydat może stracić wiarę w siebie jako człowieka, którego nie zna nawet popierający go Prezes. I z tego powodu niezasłużenie przegrać.
Niezasłużenie, bo kandydat Nawrocki wiele potrafi, jeśli chodzi o promowanie samego siebie. Co prawda, promował się w przebraniu i zmienionym głosem, ale to przecież nie umniejsza walorów, jakie sobie przy tej okazji przypisał. Można założyć, że nikt obcy nie zrobiłby tego lepiej.
Oczywiście koalicja i media na usługach rzekomej demokracji i wyimaginowanej wspólnoty przedstawią to jako skrajny nepotyzm, nie umniejsza to jednak rynkowej wartości kandydata. Można bowiem uznać, że jest samoobsługowy i nie wymaga zbierania na niego środków niczym na chore dzieci.
Książkę o gangsterach napisał Nawrocki pod pseudonimem, żeby się go nie czepiali, że zajmuje się nie tą historią, co trzeba i że przedstawia bandycki dorobek w niewłaściwym świetle. Ja uważam, że nie powinien się wstydzić, bo rozmowę z bandytą można przecież uznać za akt cywilnej odwagi. Skoro waży się konwersować jak równy z równym z gangsterem, to może i ze zjednoczoną Europą da radę się dogadać suwerennie. A co do światła to każdy czytelnik może ocenić, komu ono przyświeca.
Są jednak kwestie, w których Prezes i jego otoczenie popisują się skutecznie wiedzą, której nie posiedli, bo nie mają dowodów.
A przecież tylko nieistnienia Boga, a także jego istnienia nie da się udowodnić, natomiast w ziemskich sprawach dowody są przesądzające. Dowodzenie czegokolwiek bez dowodów jest wewnętrznie sprzeczne i da się udowodnić, że nie ma podstaw.
W jednych sprawach Prezes et consortes wiedzą więcej niż jest, w innych wiedzy nie mają, choć na zdrowy rozum powinni.
Prezes jako przelotny wprawdzie, ale jednak wicepremier do spraw bezpieczeństwa, nie wie na przykład o Hermesie, który latał zaraz po Pegasusie. Działa podobnie, jakieś detale go różnią, ale Pegaz od Hermesa też się nieznacznie różnił – jeden miał skrzydła po bokach, drugi u nóg.
Filozof może sobie pozwolić na to, że wie, że nic nie wie, ale nie szef resortu od bezpieczeństwa państwa. Bo to by jednak znaczyło, że w jego rządzie jest agentura, która robi, co chce bez zezwolenia, czyli nie wiadomo, komu służy. Nie wiem, co się da udowodnić, raczej należy mniemać, że skoro Hermes jest bożkiem kupców i złodziei, to jego istnienia ani się nie da udowodnić, ani mu zaprzeczyć. Ale pieniądze na jego zakup zostały wydane, a to już coś. Jak głosi amerykańskie porzekadło z filmu „Wszyscy ludzie prezydenta” – podążaj za pieniędzmi. Follow the money.
Jerzy Niemczuk
Może należy ogrodzić teren? Z tego co się orientuję, to były dofinansowania do zakupu psa pasterskiego, ale wiadomo, psa trzeba karmić...
mm
2025-06-15 14:18:50
toż to czcionka z gry Super Mario w kturej skacze się po rurach i uwalnia księżniczkę, śmieszki pierdzielone
Nitendofanboy
2025-06-15 12:48:01
No właśnie. Przecież tych najbiedniejszych czesto nie stać po prostu na życie na poziomie to skąd niby maja mieć nagle tyle pieniędzy na wklad własny???
Romek
2025-06-15 05:12:06
Mam nadzieję, że uda się zebrać sporą sumę pieniędzy i da ona możliwość w dalszym leczeniu chłopca. Rodzicom życzę ogromu cierpliwości i powodzenia. Trzymam kciuki! Wspieram, pomagam!
Abw
2025-06-12 20:56:18
Proszę powiedzieć jak ci biedniejsi mają to sfinansować, najpierw musisz wyłożyć kupę kasy, musisz pożyczyć/ukraść/załatwić, później teoretycznie ci oddadzą ale bez VAT. 35% zaliczki to kpina.
Adam
2025-06-12 19:37:37
Dajcie spokuj tym zwierzakom. Koty,nutrie,bobry,wilki,niedzwiedzie,itd. Czliwiek to rak na organizmie planety. Zajmujecie im siedliska bo musicie mieć o hektar więcej niz sąsiad a później wam zwierzeta przeszkadzają. Oby was od marketów i internetu odcieli
Marcin Macudziński/Mieciu
2025-06-12 12:40:27
Zapytajcie mieszkańców i działkowiczów czym podlewają swoje trawniki
Mariusz
2025-06-12 10:12:14
Ta ekologia jest zbyt droga ?
zdysk
2025-06-12 09:32:02
No to jeszcze raz. Bardzo wysoki poziom kształcenia w tej jakże prestiżowej uczelni najpełniej widać w profesjonalizmie działań policjantów pod Biedronką w Bolkowie.
Zły Porucznik
2025-06-12 09:11:20
Ponad dwie bańki za autobus - to nie jest normalne
Jego Eminencja
2025-06-12 09:05:49