Środa, 2 Kwiecień
Imieniny: Chryzamtyny, Grażyny, Zygmunta -

Reklama


Reklama

Lemany głosują – Gabriela Borkowska zwycięża. Nowa twarz w Radzie Gminy


Gabriela Borkowska w wyborach uzupełniających do Rady Gminy Szczytno, które odbyły się w niedzielę, 16 marca, uzyskała mandat radnej. Będzie to dla niej kolejna ważna społeczna rola do spełnienia, bo nowa radna pełni także funkcję sołtys Leman.



Nowa radna, Gabriela Borkowska, uzyskała 43,84% głosów (89 głosów). Okręg wyborczy obejmuje Lemany i Lipową Górę Wschodnią. Pani Gabriela reprezentowała Lemany, a wszyscy pozostali kandydaci to mieszkańcy Lipowej Góry Wschodniej. 

 

Byli to, wg uzyskanych wyników, kolejno: Katarzyna Fitas (38,42% - 78 głosów), Krystian Kaczyński (7,39% - 15 głosów), Rafał Kowalewski (6,40% - 13 głosów) i Beata Kusior (3,94% - 8 głosów). 

 

Frekwencja wyniosła ogółem 23% i była zauważalnie wyższa w Lemanach (29,65% - 94 ważnych kart na 317 osób uprawnionych), niż w Lipowej Górze Wschodniej (19,30% - 110/570). 

 

Wybory uzupełniające odbyły się w związku ze śmiercią radnego gminy Szczytno i wieloletniego sołtysa Leman, Zdzisława Bogackiego. Było to drugie podejście wyborcze, bo w pierwszym, we wrześniu 2024, nie zarejestrował się żaden kandydat.


Reklama

 

Nową radną zapytaliśmy o wrażenia po ogłoszeniu wyników. 

 

- Aż tak bardzo zaskoczona może nie byłam, miałam z tyłu głowy, że skoro się startuje w wyborach to jednak może się udać zostać radną, ale miałam też bardzo mocnych kontrkandydatów - mówi Gabriela Borkowska. - Inicjatywa startowania w nich wyszła bardziej od moich bliskich, bo początkowo nawet nie widziałam się w roli sołtysa. Stworzyliśmy tu jednak fajną ekipę w Lemanach i wiem, że rodzina, bliscy, społeczność będą mnie wspierać. Jest tak, że ja pełnię tę funkcję, ale to wszyscy są tym sołtysem, czy tym radnym - stwierdza. 

 

Nowa radna ma 28 lat, jest mężatką i od dziecka mieszkanką Leman. Jest miłośniczką zwierząt - ma dwa psy, trzy koty i dwa konie. Pracuje w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Szczytnie (oddział W-MODR), a z wykształcenia jest zootechnikiem. Czy nie obawia się roli radnej, ze względu na młody wiek? 

Reklama

 

- Obawy są na pewno, ale bardzo cenię ludzi mądrzejszych życiowo i lubię to połączenie młodej krwi z ludźmi z doświadczeniem, lubię ich słuchać - mówi. 

 

A jak pogodzi sołtysowanie z byciem radną? 

 

- To, że jestem sołtysem może pomóc mi być dobrą radną. Myślę, że jako sołtys jest się nawet bliżej ludzi, bo na co dzień - niż jako radny. Poprzedni radny i nasz były sołtys Zdzisław Bogacki zostawił po sobie wysoko postawioną poprzeczkę, po nim nie ma czego poprawiać. Troszeczkę dzięki niemu zostałam sołtysem, bo powiedział mi kiedyś: “A weź, spróbuj” - wspomina. - No to spróbowałam.



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama