Gabriela Borkowska w wyborach uzupełniających do Rady Gminy Szczytno, które odbyły się w niedzielę, 16 marca, uzyskała mandat radnej. Będzie to dla niej kolejna ważna społeczna rola do spełnienia, bo nowa radna pełni także funkcję sołtys Leman.
Nowa radna, Gabriela Borkowska, uzyskała 43,84% głosów (89 głosów). Okręg wyborczy obejmuje Lemany i Lipową Górę Wschodnią. Pani Gabriela reprezentowała Lemany, a wszyscy pozostali kandydaci to mieszkańcy Lipowej Góry Wschodniej.
Byli to, wg uzyskanych wyników, kolejno: Katarzyna Fitas (38,42% - 78 głosów), Krystian Kaczyński (7,39% - 15 głosów), Rafał Kowalewski (6,40% - 13 głosów) i Beata Kusior (3,94% - 8 głosów).
Frekwencja wyniosła ogółem 23% i była zauważalnie wyższa w Lemanach (29,65% - 94 ważnych kart na 317 osób uprawnionych), niż w Lipowej Górze Wschodniej (19,30% - 110/570).
Wybory uzupełniające odbyły się w związku ze śmiercią radnego gminy Szczytno i wieloletniego sołtysa Leman, Zdzisława Bogackiego. Było to drugie podejście wyborcze, bo w pierwszym, we wrześniu 2024, nie zarejestrował się żaden kandydat.
Nową radną zapytaliśmy o wrażenia po ogłoszeniu wyników.
- Aż tak bardzo zaskoczona może nie byłam, miałam z tyłu głowy, że skoro się startuje w wyborach to jednak może się udać zostać radną, ale miałam też bardzo mocnych kontrkandydatów - mówi Gabriela Borkowska. - Inicjatywa startowania w nich wyszła bardziej od moich bliskich, bo początkowo nawet nie widziałam się w roli sołtysa. Stworzyliśmy tu jednak fajną ekipę w Lemanach i wiem, że rodzina, bliscy, społeczność będą mnie wspierać. Jest tak, że ja pełnię tę funkcję, ale to wszyscy są tym sołtysem, czy tym radnym - stwierdza.
Nowa radna ma 28 lat, jest mężatką i od dziecka mieszkanką Leman. Jest miłośniczką zwierząt - ma dwa psy, trzy koty i dwa konie. Pracuje w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Szczytnie (oddział W-MODR), a z wykształcenia jest zootechnikiem. Czy nie obawia się roli radnej, ze względu na młody wiek?
- Obawy są na pewno, ale bardzo cenię ludzi mądrzejszych życiowo i lubię to połączenie młodej krwi z ludźmi z doświadczeniem, lubię ich słuchać - mówi.
A jak pogodzi sołtysowanie z byciem radną?
- To, że jestem sołtysem może pomóc mi być dobrą radną. Myślę, że jako sołtys jest się nawet bliżej ludzi, bo na co dzień - niż jako radny. Poprzedni radny i nasz były sołtys Zdzisław Bogacki zostawił po sobie wysoko postawioną poprzeczkę, po nim nie ma czego poprawiać. Troszeczkę dzięki niemu zostałam sołtysem, bo powiedział mi kiedyś: “A weź, spróbuj” - wspomina. - No to spróbowałam.
Cieszę się, że jeszcze są w Polsce ludzie, którzy myślą jak Pan, którzy nie dają sobie mydlić oczu i dyktować, co jest dobre, a co złe, tylko sami potrafią ocenić, że coś jest uczciwe lub nie, bez względu na to, czy dotyczy to kogoś, kogo się popiera czy nie. Obawiam się jednak, że takich ludzie nie jest już wielu i jest to zła wiadomość dla nas wszystkich, bez względu na to, w co wierzymy i na kogo głosujemy.
Kowal
2025-07-08 22:54:44
Te żarciki niech zatrzyma dla własnej żony. Ciekawe, czy taki mądry jest w domu.
Julita
2025-07-08 20:27:35
Mam Stare auto audi 80 b 4
Marcin Wilczewski
2025-07-08 19:58:37
Czy dla medali składa się przysięgę małżeńską? Liczy się szczera miłość, która nie szuka poklasku i jakiś odznaczeń. Najważniejsze szczera miłość.
Seniora
2025-07-08 18:35:26
pewnie mamusia malowała się i nie dostrzegła mrugajacego czerwonego światła
konrado
2025-07-08 09:00:57
Za czasów burmistrzów Bielinowicza, ś.p. Kijewskiego i Żuchowskiego - to ludzie dostawali telefony, lub korespondencję \" w związku z tym, iż z dokumentów wynika...\", czyli informację o trybie organizacji uroczystości i zgłaszania chęci w niej udziału. Ale wtedy to urzędnicy wiedzieli do czego służą. Było się świadkiem takich jubileuszów. Nigdy nie było takiej poruty. Ale w biurze obsługi interesanta niejedno pismo ginie. Bez obrazy - trafi się jakiś stażysta bez opieki - i problem gotowy. Ale już o takie sprawy trzeba się w sposób szczególny troszczyć. I rzeczywiście - co to jest - masz 50-lecie małżeństwa i z tego honorowe odznaczenie, urzędową fetę, ale odkładają ci to wszystko na następny rok, a wiadomo, czy dożyjesz? Ty, albo twoja połowa? Zawsze jest aktualne: myślałem, że sięgnąłem dna, a tam usłyszałem pukanie z dołu. Może jednak Pan Połukord z Małżonką - postacie w Szczytnie powszechnie znane - zasłużą na odpowiednie potraktowanie przez p. burmistrza. Ale na końcu się wyzłośliwię - tak to jest z inoziemcami. Pływają po cudzych wodach i błądzą.
Śmieszek
2025-07-07 17:44:24
Daleko do Szczytna ale pomysł przedni. Zamiast tracić pieniądze na rozrywki iść do lasu po spokój.
Kuba
2025-07-07 15:41:44
Ostatni do pożaru albo wcale a po Laury pierwsi! To jest nienormalne!
Marek
2025-07-06 21:53:10
A o swoim kalendarzu wyborczym będziesz Pan Burmistrzu pamiętał? Może też coś się o rok przesunie do tyłu, albo do przodu? Skandal - to mało powiedziane. Dedykowanie uroczystości z okazji długoletniego pożycia małżeńskiego dla par, których jubileusz datowany jest na 2024 r. w 2025 r.? Co kto ma w głowie, aby takie tłumaczenie podawać? Obnaża to indolencję urzędników, nieznajomość środowiska miasta. Ale pan Och! nie ma o tym zielonego pojęcia. Może wymyśli jakąś uroczystość dla par, które jubileuszu 50-lecia nie dotrwały i się \"nie łapią\", bo roczek minął, a jedno z nich udało się do wieczności. Wstydu pan burmistrzu nie masz!
Taki sobie czytelnik
2025-07-06 16:06:04
Alkohol i wodą tak się zawsze kończy.
Lolek
2025-07-06 09:14:46