To była rzeczywiście bulwersująca sprawa, o której słyszeliśmy ostatnio w telewizji. Otóż prawdopodobnie trzy osoby bezdusznie oszukały i okradły samotną, 90-letnią staruszkę z jej skromnych oszczędności, które gromadziła przez lata. Było tego zaledwie cztery tysiące złotych. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby dopuścić się tak ohydnego czynu!
Trzeba nie mieć sumienia ani żadnych skrupułów, by oszukać niewinną kobietę i zrobić jej taką krzywdę! Na szczęście znalazło się wielu ludzi, którzy natychmiast zareagowali na tę ludzką podłość i postanowili zebrać pieniądze, by tej starszej pani pomóc i wynagrodzić za doznaną krzywdę i smutek. Myślę, że dzięki takim właśnie ludziom można jeszcze wierzyć w prawdziwe człowieczeństwo, którego coraz mniej i mniej.

Bulwersuje i zasmuca każda informacja o tym, że ktoś perfidnie oszukał, ukradł, podszył się pod policjanta czy pracownika administracji. Wciąż za dużo spryciarzy i kombinatorów żeruje na ludzkiej naiwności albo wykorzystuje szczególnie starszych, a przez to bardziej bezbronnych ludzi, którzy żyli w bardziej normalnych i bardziej moralnych czasach, są wychowani i nauczeni uczciwości oraz zaufania do ludzi. Tymczasem naród nam dziczeje, a ludzkiej krzywdy nie ubywa, lecz lawinowo przybywa.
Komu dzisiaj można zaufać? – oto tytułowe pytanie tego felietonu. Oszukują nas bowiem nie tylko źli ludzie, ale również różnego rodzaju instytucje i parabanki, które kuszą atrakcyjnymi cenami, promocjami, zniżkami i chwytami reklamowymi, zachęcając do podpisywania rzekomo bardzo korzystnych umów na różnego rodzaju usługi lub zakupy. Tymczasem gdzieś na końcu, małym druczkiem, napisana jest brutalna prawda, która potem zbija z nóg tych, którzy dali się nabrać, a teraz muszą słono zapłacić za brak czujności i rozwagi.
Brak zaufania do drugiego człowieka – to zmora naszych czasów. Ludzie są tak często oszukiwani, także w biznesie i w kontekście politycznym, że w końcu nie ufają nikomu, przez to izolują się od innych, zamykają drzwi na wszystkie spusty, a w końcu stają się nieczuli na potrzeby tych, którzy są w autentycznej potrzebie i którym warto, wręcz należałoby pomóc. A tacy ludzie też są: biedni, wykluczeni, chorzy i samotni. Ale oni boją się prosić o jakąkolwiek pomoc, bo ludzie są zrażeni złymi doświadczeniami z oszustami, którzy ich perfidnie oszukali i wykorzystali dla własnych i niskich celów.
Problem z brakiem zaufania do drugiego człowieka wiąże się również z tym, że czasem sami „nawalamy”, bo okazujemy się ludźmi niewiarygodnymi, jesteśmy niesłowni, niepunktualni, składamy ludziom obiecanki-cacanki, a potem omijamy ich z daleka, bo jesteśmy im dłużni pieniądze albo obiecaliśmy coś, czego nie spełniliśmy. Nie szanujemy zbytnio własnego słowa, a przecież – jak mawiał Pawlak z kultowego serialu – słowo powinno być „droższe pieniędzy”. Honor i zwyczajna przyzwoitość nakazuje nam nie oszukiwać, nie zawodzić, nie czynić krzywdy i nie wykorzystywać czyjejś słabości dla własnych, niecnych oraz egoistycznych celów.
Honoru jednak dzisiaj i uczciwości „szukać ze świecą”. Panoszy się za to ludzka perfidia, nieuczciwość, bezduszność, czyli brak jakichkolwiek ludzkich odruchów współczucia i troski o innych, szczególnie tych słabszych i samotnych. I jest to bardzo niebezpieczny trend we współczesnych społeczeństwach, nie tylko w naszym kraju. Polska jest jednak chrześcijańskim krajem, wypadałoby więc pielęgnować z większą troską takie wartości moralne, jak: uczciwość, empatia, wsparcie potrzebujących, troska o słabych i samotnych. Tymczasem – co smutne - ubywa ludzi uczciwych i przyzwoitych, a przybywa oszustów, złodziei i wyzyskiwaczy!
Komu moglibyśmy więc zaufać? A może lepiej warto byłoby zadać inne pytanie: czy ja osobiście jestem człowiekiem godnym zaufania? Czy tak postrzegają mnie moi sąsiedzi, koledzy w pracy, członkowie mojej rodziny albo współwyznawcy w moim kościele? Czy staram się tak żyć i z taką konsekwencją przestrzegać Bożych przykazań, bym mógł się zaliczać do mężów zaufania. Tacy kiedyś funkcjonowali w zakładach pracy, tacy ludzie potrzebni są również dzisiaj na różnych stanowiskach, a szczególnie tam, gdzie chodzi o gospodarowanie publicznymi pieniędzmi.
Ten dość powszechny brak zaufania jednych do drugich ma również swoje duchowe konsekwencje, wszak jako ludzie z wielką trudnością staramy się ufać Bogu. Bo żeby komuś zaufać, to trzeba go poznać i przekonać się, że na nasze zaufanie w pełni zasługuje. Tymczasem nasz Bóg jest godny naszego pełnego zaufania, a od nas oczekuje szacunku, respektu i bojaźni. Psalmista nawoływał przed laty: „Wy, w których jest bojaźń Pana, ufajcie Panu” (Psalm 115,11).
Jeśli komuś ufamy, wtedy gotowi jesteśmy powierzyć mu swoje sekrety, tajemnice, bo taka osoba staje się naszym serdecznym i wiernym przyjacielem. Podobnie jest z Panem Bogiem. „Wylewaj przed Nim to, co ci leży na sercu” – zachęca Psalmista (Psalm 62,9), pamiętając również o tym, że „słowa Pana są godne zaufania” (Psalm 18,31). Pismo Święte zachęca nas bardzo wyraźnie: „Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie, licz się z Nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki” (Przyp. Sal. 3,6).
Skoro tak trudno zaufać dzisiaj innym ludziom, więc może warto bardziej zaufać Panu Bogu i na Nim polegać w każdej sytuacji życia. Ludzie zawodzą często, zbyt często, ale On - nigdy!
pastor Andrzej Seweryn
(andrzej.seweryn@gmail.com)
Wieża ratuszowa dobrze \"brała\" jako obiekt atrakcji turystycznej jak była pod opieką muzeum w Szczytnie. Bo się zajmowali nią ludzie, którzy się na tym znali. Ale jak to amatorzy - wywalają otwarte drzwi..
Taki sobie czytelnik
2025-12-18 15:58:52
nawet okna mają zabytkowe
że tak powiem
2025-12-17 23:18:26
A co z rewitalizacja Parku Andersa???
Ja
2025-12-17 22:12:37
Nie jestem fanem nowego włodarze z Myszynca ale skoro już radni wydali na to zgodę niech robią. Pewnie będzie ładniej niż jest. Kwestia na jak długo nie zrobimy przez to innych inwestycjo bo to nam turystów na pewno nie przyniesie. Takie wieże są w innych miejscach i tłumów tam nie ma. Nikt z Wloszczowej nie przyjedzie gapic się na Szczytno z lotu ptaka. Poza tym mamy wieże w ratuszu ktora jakoś slabo funkcjonuje a ma te same walory. Noji kwestia odrapanej obok szkoły...
Jan
2025-12-17 05:02:18
Jak zwykle to jest potrzebne tylko nie przy moim domy. To niech Ci wlasciciele domów dojeżdżają autobusami elektrycznymi do pracy i nie smrodzą miasta, w którym mieszkam. Swego czasu powstawał pewien zakład pogrzebowy na Niepodległości. Ileż to było hałasu o to. I co? Wszyscy żyją? Da się żyć? W Rudce też były protesty ze market powstaje, market powstał, pięknie się prezentuje i służy ludziom bo mają blisko.
Kamil
2025-12-17 04:56:25
A co będzie z orlikiem, czy też zniknie bez wieści jak plac zabaw z plaży? Korzysta z niego dużo osób. Wydano dużo pieniędzy na jego wybudowanie. Kto się z tego rozliczy?
Zaniepokojona
2025-12-16 11:58:26
Jestem pod wrażeniem naszego ,, zamku\'\' - coś pięknego.
Już
2025-12-16 11:37:29
Czy przekształcanie okolic wieży w \"uporządkowaną przestrzeń publiczną\" bedzie polegać na zaoraniu ponad stuletniej szkoły i zamiana w nowy deptak?
Taka ciągle tutejsza
2025-12-15 19:25:16
Wyśmienite spotkanie Gratuluję p Ambroziakowi pomysłu sposobu prowadzenia spotkania. Wójt byl dobrze przygotowany Duża dawka wiedzy Piękny koncert
Joanna
2025-12-15 18:56:49
Karolina Piechowicz (mam nadzieję, że nie pomyliłem nazwiska), była topową pływaczką wśród juniorów i jakoś słuch po niej zaginą po tym jak wyjechała do Ameryki. Ktoś coś wie, co znią? Teraz ma pewnie ok. 22 lata.
Olek
2025-12-15 07:10:40