Wtorek, 13 Maj
Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego -

Reklama


Reklama

Czy ktoś to posprząta?


W październiku ubiegłego roku na łamach „Tygodnika” pisaliśmy, że do lasu w okolicach Wałpusza trafiły świadectwa, klasówki i prace uczniów Szkoły Podstawowej nr...


  • Data:

W październiku ubiegłego roku na łamach „Tygodnika” pisaliśmy, że do lasu w okolicach Wałpusza trafiły świadectwa, klasówki i prace uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Szczytnie. Sprawą zajęła się policja. Minęło sześć miesięcy. W tym czasie prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, śmieci jednak do tej pory nie posprzątano.


Reklama

Podczas spaceru z rodziną jeden z mieszkańców Szczytna znalazł w lesie kilkaset kartek, przeważnie sprawdzianów z języka niemieckiego, zeszytów itp. uczniowskich „akcesoriów”. Większość z nich była podpisana z imienia i nazwiska, przy niektórych widniała też klasa, a czasem i adres. Zbulwersowany faktem ujawnienia danych osobowych dzieci wezwał policję. Ta zajęła się zabezpieczaniem dowodów.

Reklama



Komentarze do artykułu

Napisz

Reklama


Komentarze

Reklama